Psychotropowe ćpuny

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2274
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Jeżyk »

Zgadzam się z Tobą zdrowy - każdy ma prawo brać leki lecz każdy ( chodzi mi przede wszystkim o osoby z diagnozą schizofrenii) też ma prawo ich nie brać. To powinna być moja decyzja czy chce brać leki czy nie chce a nie decyzja lekarzy psychiatrów, rodziny itp . Przeczytałam kiedyś książkę Piękny Umysł od deski do deski i tam było napisane że John Nash dopóki brał leki psychotropowe nie był w stanie pracować, dopiero bez leków wrócił do pracy na uczelni , nauczył się po prostu kontrolować swoje " szaleństwo " .
Przegłosowany - dziękuję za wyjaśnienie pojęć :) . Fakt że na ostatnim spotkaniu z Moim Psychiatrą nie tylko zaprosiłam go na koncert , lecz też - zapytałam się czy mogę przepisywać na komputer jego dokumenty lub sprzątać mu mieszkanie / chciałam w ten sposób być bliżej niego / , poprosiłam też o wizytę środowiskową - powiedział że nie widzi takiej potrzeby bo radzę sobie , oraz rozważałam czy nie zrobić studiów podyplomowych z matematyki dla nauczycieli by wrócić do zawodu nauczyciela ale nie jako katechetka tylko jako matematyczka. Ponieważ chciałabym by komisja ZUS orzekła że jestem całkowicie zdolna do pracy . Więc tych pomysłów trochę nazbierało się dlatego Mój Psychiatra podejrzliwie na mnie patrzył
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2274
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Jeżyk »

karuna pisze: sob mar 30, 2024 7:32 pm
przegłosowany pisze: sob mar 30, 2024 5:36 pm No to odpowiedział podręcznikowo. Bo nie może. Jako lekarz Twój.
Chyba wyjątkowo w USA jest przepis w kodeksie etycznym psychoterapeuty, że może on uprawiać seks z pacjentem, jeśli to ma pomóc. XD

W Polsce zakaz, jak masz psychiatrę albo psychologa ładnego to lepiej się u niego wówczas nie leczyć, jeśli miałoby być coś więcej.
Karuna dziękuję rozbawiło mnie to co napisałaś o uprawianiu seksu z pacjentem by mu pomóc cha cha
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2274
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Jeżyk »

Tylko że zapewne taki terapeuta w USA uprawia ten seks który ma pomóc z wieloma pacjentkami ;) a ja jestem strasznie zazdrosna. Chciałabym by mój mężczyzna był tylko mój
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Zdrowaśny
zaufany użytkownik
Posty: 1034
Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Toruń

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Zdrowaśny »

Jeżyk pisze: sob mar 30, 2024 8:13 pm Zgadzam się z Tobą zdrowy - każdy ma prawo brać leki lecz każdy ( chodzi mi przede wszystkim o osoby z diagnozą schizofrenii) też ma prawo ich nie brać. To powinna być moja decyzja czy chce brać leki czy nie chce a nie decyzja lekarzy psychiatrów, rodziny itp . Przeczytałam kiedyś książkę Piękny Umysł od deski do deski i tam było napisane że John Nash dopóki brał leki psychotropowe nie był w stanie pracować, dopiero bez leków wrócił do pracy na uczelni , nauczył się po prostu kontrolować swoje " szaleństwo " .
Przegłosowany - dziękuję za wyjaśnienie pojęć :) . Fakt że na ostatnim spotkaniu z Moim Psychiatrą nie tylko zaprosiłam go na koncert , lecz też - zapytałam się czy mogę przepisywać na komputer jego dokumenty lub sprzątać mu mieszkanie / chciałam w ten sposób być bliżej niego / , poprosiłam też o wizytę środowiskową - powiedział że nie widzi takiej potrzeby bo radzę sobie , oraz rozważałam czy nie zrobić studiów podyplomowych z matematyki dla nauczycieli by wrócić do zawodu nauczyciela ale nie jako katechetka tylko jako matematyczka. Ponieważ chciałabym by komisja ZUS orzekła że jestem całkowicie zdolna do pracy . Więc tych pomysłów trochę nazbierało się dlatego Mój Psychiatra podejrzliwie na mnie patrzył
Masz rentę? Komisja zus nie orzeknie, że jesteś całkowicie zdolna do pracy... W przypadku renty socjalnej napiszą: nie jest Pani całkowicie niezdolna do pracy a w przypadku renty z tytułu niezdolności zapewne podobnie. Mi rentę zabrali. Lekarza ostatnio zażartował żebym uważał bo mi zabiorą i diagnozę xd
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2274
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Jeżyk »

Chciałabym mieć na papierze napisane że jestem zdrowa , a jedyny pomysł jaki mi przychodzi to ta komisja ZUS która będę miała w grudniu/ styczniu 2025. Według mnie to bardzo miły żart ze strony lekarza o tym że zabiorą Ci też diagnozę - ja tego pragnę. Może żart stanie się kiedyś rzeczywistością ? Może Twój doktor ma dobre przeczucie które wyraził w formie żartu ?
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2274
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Jeżyk »

Mam rentę od 2002 roku przyznawaną co kilka lat na kilka lat . Kończy mi się w styczniu 2025. Na każdej komisji mówię że dobrze się czuję a na pytanie czy mam głosy odpowiadam : nie mam. I dostaje całkowitą niezdolność do pracy na kolejne cztery czy pięć lat . Dla mnie to jakiś bezsens - mówię że jestem zdrowa, dobrze się czuję i nie mam żadnych głosów - a oni wlepiają mi całkowitą niezdolność do pracy - dlaczego ? Bo kiedyś w papiery wpisano mi " bezkrytycyzm chorobowy" . Dla nich moje poczucie zdrowia to dowód choroby. Myślałam że to że pracuje od 10 lat bez przerwy spowoduje że zabiorą mi rentę, jednak dla komisji ZUS praca w zakładzie chronionym , i niezgodna z wykształceniem, nie dowodzi powrotu do zdrowia.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
hidden92
bywalec
Posty: 412
Rejestracja: sob gru 03, 2022 4:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: hidden92 »

Nie wiem jak ty to robisz z tymi komisjami. Ludzie cuda tam wyprawiają, żeby dostać papier. Ja też musiałem aktorzyć. Takiej to dobrze...
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Catastrophique »

Aktorzenie na komisji, udawane biadolenie żeby dostać jałmużnę.
To jest żałosne, żenujące.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
canngurro
bywalec
Posty: 1577
Rejestracja: śr gru 13, 2023 12:06 am
Status: guru
płeć: mężczyzna

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: canngurro »

milusia12 pisze: sob mar 30, 2024 7:37 am masz wybór pomiędzy tymi które ' oni' sugerują i pozwolą wybrać a są inne jeszcze wybory; moje marzenia moje dążenia moje osiągnięcia; tylko czasem marzenia marzeniem choć widzi się nonsens snucia tych marzeń.
zgadzam sie ale tylko czesciowo. wyborem bylo to, ze zwrocilas sie do "nich" o pomoc. reszta to konsekwencje tych wyborow. nawet marzenia sa juz z zasady podyktowane przez ow wybor. dopoki czlowiek sobie radzi sam i nie ma zoltych papierow, raczej nikt go w szpitalu nie zamknie, a jest sporo znacznie bardziej stuknietych ludzi niz my wszyscy tutaj razem wzieci i chodza sobie wolno i robia swoje. choc chyba tez to juz po woli sie zmienia. ludzie sa bardziej swiadomi. telewizja, media oraz profilaktyka zdrowia psychicznego robia swoje. ogol spoleczenstwa baczniej przyglada sie wszelkim nienormom. kazde prawie osiedle ma swoj wlasny nieoficjalny system monitoringu osiedlowego :mrgreen: w postaci starszych osob czy wszystkowidzacych matek z dziecmi
Awatar użytkownika
canngurro
bywalec
Posty: 1577
Rejestracja: śr gru 13, 2023 12:06 am
Status: guru
płeć: mężczyzna

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: canngurro »

Jeżyk pisze: sob mar 30, 2024 7:59 am Według mnie to ta PIERWSZA DIAGNOZA niszczy życie. W 2001 roku 29 września trafiłam na obserwację psychiatryczną w Klinice . Pamiętam że siedziałam otoczona przez grono lekarzy psychiatrów i chyba też studentów psychiatrii a pytania zadawał mi ordynator . Pamiętam jego głos jakby mnie hipnotyzował - reszta osób jakby zniknęła, tylko ja i on. Totalnie nie pamiętam o co mnie wtedy pytał i co ja odpowiadałam . Ale zapamiętałam jedno - że bardzo szybko zaczęto pakować we mnie rozmaite kombinacje psychotropów. Nie dano mi żadnej szansy na wyjście z psychozy za pomocą rozmowy i wsparcia. Wystarczyłoby ze mną pogadać , zrozumieć mnie , pokazać jak rozładować emocje w sposób naturalny. A nie zniszczyć mnie neuroleptykami i diagnozą. Mam wrażenie że podczas kolejnych pobytów w szpitalu psychiatrycznym nikt nie patrzył i nie interesował się tym kim jestem co czuje i jak mi pomóc tylko chodziło o to bym była psychiczną równą kreską - nie śmiała się za dużo i nie płakała . Pierwsza diagnoza rzutuje na całe późniejsze życie. Wystarczy że wpiszą w papiery " bezkrytycyzm chorobowy " i już nie ważne co mówisz i kim jesteś , wszystko jest objawem choroby - nawet poczucie zdrowia.
to nie rola psychiatrow. pomylilas sie. od tego jest rodzina, osoby najblizsze. psychiatrzy robia tylko to co do nich nalezy, reszta nie nalezy do ich kompetencji - ordynuja leki czyli pomagaja tak jak zostali do tego przeszkoleni

dokladnie tak, osoba z zaburzeniami nie moze zbytnio ani smiac sie, ani tez plakac gdyz to swiadczy o niestabilnosci psychicznej oraz innych powaznych zaburzeniach osobowosci. skoro udzielono tobie pomocy oraz wsparcia w szpitalu oznacza to, ze musisz wykonywac wszystko co kaze lekarz. tak to dziala. bezdyskusyjnie

jeszcze dodam na marginesie, ze bylo to nierozwazne posuniecie, zredukowac dawke z 10mg na zero. pomijajac oczywisty fakt, iz odstawianie lekow psychiatrycznych jest mozliwe wylacznie za zgoda i pod kontrola lekarza prowadzacego, schodzic z dawki nalezy bardzo stopniowo na przestrzeni wielu miesiecy. redukujac do 7, 5, potem 2 itd. pozostajac dluzszy czas na dawce podtrzymujacej. ten okres jest nelezytym sprawdzianem czy sobie radzisz dobrze bez leku, a przy okazji mimo wszystko masz oslone co prawda jako tako wzgledna ale jednak przed mozliwoscia nawrotu. lekarz znajac sytuacje takze jest w pogotowiu. takie odstawianie nagle do zera to ewidentne wolanie o szpital. takie jest moje zdanie
Awatar użytkownika
canngurro
bywalec
Posty: 1577
Rejestracja: śr gru 13, 2023 12:06 am
Status: guru
płeć: mężczyzna

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: canngurro »

Jeżyk pisze: sob mar 30, 2024 8:13 pm Zgadzam się z Tobą zdrowy - każdy ma prawo brać leki lecz każdy ( chodzi mi przede wszystkim o osoby z diagnozą schizofrenii) też ma prawo ich nie brać. To powinna być moja decyzja czy chce brać leki czy nie chce a nie decyzja lekarzy psychiatrów, rodziny itp .
Tak by bylo gdybys sobie sama radzila ze soba i z choroba od poczatku. skoro jednak trafilas do szpitala i to nie raz, skoro zglosilas sie do lekarza po pomoc i on jej tobie udzielil albo udzielal przez lata, to niestety w tej kwestii nie do konca mozesz sama decydowac. z prostego powodu bys nie zagrazala sobie albo innym ludziom. te leki to jednak nie cukierki, maja bardzo silny wplyw na mozg wiec nagle odstawienie moze byc bardzo niebezpieczne i nieobliczalne w skutkach


Jeżyk pisze: sob mar 30, 2024 8:13 pm Przeczytałam kiedyś książkę Piękny Umysł od deski do deski i tam było napisane że John Nash dopóki brał leki psychotropowe nie był w stanie pracować, dopiero bez leków wrócił do pracy na uczelni , nauczył się po prostu kontrolować swoje " szaleństwo " .


tak owszem tyle ze nie wzielas pod uwage fakt, ze wtedy byly zupelnie inne leki, leczono glownie haloperidolem i barbituranami lekami silnie sedujacymi. odstawienie ich jest bardzo trudne podobnie jak heroiny ale skutki odstawienne wspolczesnych lekow to jest serio rosyjska ruletka. to sa niezwykle zlozone srodki, dzialajace na mase receptorow w mozgu i odstawienie ich bywa jednak znacznie niebezpieczniejsze gdyz nieprzewidywalne
Awatar użytkownika
canngurro
bywalec
Posty: 1577
Rejestracja: śr gru 13, 2023 12:06 am
Status: guru
płeć: mężczyzna

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: canngurro »

Catastrophique pisze: ndz mar 31, 2024 4:33 pm Aktorzenie na komisji, udawane biadolenie żeby dostać jałmużnę.
To jest żałosne, żenujące.
nie sadz to i ty nie bedziesz sadzony. zalosne to jest krytykowac i oceniac, bardzo slabe
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Catastrophique »

Zapewne robiłeś tak samo ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
canngurro
bywalec
Posty: 1577
Rejestracja: śr gru 13, 2023 12:06 am
Status: guru
płeć: mężczyzna

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: canngurro »

Catastrophique pisze: ndz mar 31, 2024 6:09 pm Zapewne robiłeś tak samo ;).
nie sadz innych swoja miara :naughty:
Awatar użytkownika
hidden92
bywalec
Posty: 412
Rejestracja: sob gru 03, 2022 4:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: hidden92 »

Catastrophique pisze: ndz mar 31, 2024 4:33 pm Aktorzenie na komisji, udawane biadolenie żeby dostać jałmużnę.
To jest żałosne, żenujące.
Kogo jak kogo, ale akurat twoją opinię mam głęboko w d*pie. Jeśłi twoje życie jest tak za*ebiste to po co siedzisz dalej na tym forum? Zajmij się sobą w końcu
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Catastrophique »

Gdybyś mial w dupie to bys nie odpowiadal i nie wylewal na mnie swoich frustracji tutaj i w innych miejscach na forum.
Prawda w oczy kole ;*.
Ciebie i innych ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
canngurro
bywalec
Posty: 1577
Rejestracja: śr gru 13, 2023 12:06 am
Status: guru
płeć: mężczyzna

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: canngurro »

Catastrophique pisze: ndz mar 31, 2024 7:27 pm Gdybyś mial w dupie to bys nie odpowiadal i nie wylewal na mnie swoich frustracji tutaj i w innych miejscach na forum.
Prawda w oczy kole ;*.
Ciebie i innych ;).
ale przeciez sam zaczales wyzej wylewac swoje frustracje tutaj na forum :lol:
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Catastrophique »

Niestety, to nie moje frustracje tylko czyste fakty.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8397
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: miś wesołek »

Znowu się zrobi z wątku zadyma wszczęta przez tego ćwoka Catastrophique? Weźcie nie zwracajcie uwagi, ignorujcie.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Psychotropowe ćpuny

Post autor: Catastrophique »

Przegłosowany regularnie, co jakiś czas pisze żeby mnie ignorować xD.
Oczywiście, często razem z wyzwiskami xD.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”