Rispolept, Jakim Prawem
Moderator: moderatorzy
Re: Rispolept, Jakim Prawem
Nie no bez przyczyny to chyba nikgo nie kastruja. sam przychodzisz do nich wolajac o pomoc, albo twoi rodzice jak sie pochlastasz po zylach, albo zona czy maz jak malzonek z nagla pikuje z okna. no sry ale ludzie serio potrafia sobie albo innym wyrzadzic powazna szkode. jak jest lub byl do tego czlowiek w miare poczciwy, nie zaden przestepca to nie kwalifukije sie do wiezienia. uwazaja ze bardziej humanitarna jest taka kastracja chemiczna. staje sie w nastepstwie grzeczny, potulny spokojny, duzo spi, ma apetyt, dobrze zje, wszystko mu smakuje wiec dziekuje, nie robi krzywdy sobie ani nikomu innemu. z czasem jednak zdrowieje i zaczyna krzyczec wnieboglosy jak to tak i dlaczego. tyle ze dziwnym trafem zapomina co nawyczynial ale wystarczy rekaw dzwignac i zaraz sie wszystko przypomina..
owszem ze sa znacznie lepsze sposoby niz chemiczna kastracja pacjentow, znacznie bardziej humanitarne i zdrowsze, tyle ze my jestesmy jeszcze sto lat w tykle za murzynami i nim zachodnie nowoczesne trendy i terapie leczenia zaburzen psychicznych do nas dotra to minie kolejna dekada albo i dwie. druga sprawa wszystkie te alternatywne metody sa znacznie bardzije skomplikowane, wymagaja sporo wysilku od samego zainteresowanego oraz jego bliskich albo terapeutow. a jak wiadomo czas to pieniadz wiec komu by sie chcialo doktoryzowac i na nowo odkrywac kolo kiedy mozna zarzucic tabsa czy tam zastrzyk i w sumie problem rozwiazany albo przynajmniej z glowy na dlugo
resp to kiepski lek, szkodliwy, ma mase skutkow ubocznych ale tez ma swoje jasne strony pomimo bardzo wielu minusow. nie jednego na sam poczatek podziwgnal z manii i przywrocil do zywych
owszem ze sa znacznie lepsze sposoby niz chemiczna kastracja pacjentow, znacznie bardziej humanitarne i zdrowsze, tyle ze my jestesmy jeszcze sto lat w tykle za murzynami i nim zachodnie nowoczesne trendy i terapie leczenia zaburzen psychicznych do nas dotra to minie kolejna dekada albo i dwie. druga sprawa wszystkie te alternatywne metody sa znacznie bardzije skomplikowane, wymagaja sporo wysilku od samego zainteresowanego oraz jego bliskich albo terapeutow. a jak wiadomo czas to pieniadz wiec komu by sie chcialo doktoryzowac i na nowo odkrywac kolo kiedy mozna zarzucic tabsa czy tam zastrzyk i w sumie problem rozwiazany albo przynajmniej z glowy na dlugo
resp to kiepski lek, szkodliwy, ma mase skutkow ubocznych ale tez ma swoje jasne strony pomimo bardzo wielu minusow. nie jednego na sam poczatek podziwgnal z manii i przywrocil do zywych
Re: Rispolept, Jakim Prawem
oczywiscie albo haloperidol ale nawet one czasem ratuja zycie
Re: Rispolept, Jakim Prawem
czasem dla niektorych bardziej korzystne jest chodzenie we snie, niz jakby dyndal pod zerandolem