Pornografia na poważnie

[miś wesołek]

Ostatnio (w psychiatryku) czytałem taką książkę https://antykwariat.skupksiazki.pl/prod ... 2417520349

Dane w niej podane były co najmniej ciekawe. Otóż, okazuje się, że strony z darmową pornografią są najczęściej odwiedzanymi stronami w internecie. Przez bardzo krótki czas, strony te zostały zdetronizowane przez strony z z muzycznymi mp3. Ale wróciły na swoje pierwsze miejsce jako miejsca najczęściej wyświetlane.

Pytań i kwestii, które można poruszyć w związku z tym jest wiele, ale chciałem Was zapytać, zwyczajnie, jaki jest Wasz stosunek do pornografii?
Korzystacie? Nie korzystacie? Jeśli tak, to jak często

Na wykładach z psychologii społecznej, jeszcze na studiach, poruszaliśmy temat czy pornografia jest szkodliwa. Pani profesor odrzekła mniej więcej coś takiego: "Pornografia nie jest jakoś bardzo szkodliwa, ale w nadmiarze szkodzi, bo podnosi tolerancję na to, co w ogóle jest podniecające (a co może się przerodzić wręcz w impotencję w trakcie normalnego, zdrowego seksu), a już pornografia z elementami przemocy czy upokorzenia drugiej osoby (zwłaszcza kobiet) szkodzi z całą pewnością.

Chciałbym tu podać przykład, ale boję się, że dostanę ostrzeżenie albo nawet zostanę zbanowany. Wkleję jednak poniższy materiał "poglądowy":

https://www.xvideos.com/video60760401/l ... _pissed_on

Czy to w ogóle jest podniecające? Jak dla mnie straszne, a momentami wręcz śmieszne (wkładanie stopy do ust). Z prawdziwym seksem niemające nic wspólnego.

Jaki jest Wasz stosunek do pornografii?

[Borys71]

Prawda jest taka, że przemysł pornograficzny zarabia astronomiczne sumy pieniędzy na swoich stronach internetowych, a nawet stronach spin-off, takich jak gra porno i strony hentai. Ale masz rację, zdecydowana większość scen nie ma nic wspólnego z prawdziwym seksem. Co więcej, coraz więcej byłych gwiazd porno ujawnia, co dzieje się za kulisami w branży porno, ujawniając całą inscenizację, która czasami zajmuje nawet cały dzień na 15-30 minutowy film.

[Katastrofa]

Piękne dziewczyny oraz kobiety.