Stare Wierszopoty Kiciusia
Moderator: moderatorzy
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Stare Wierszopoty Kiciusia
Boleści różnych części 29-06-2010
Byłem dziś u koleżanki Joli
Skarżyła się, ze ją ząb boli
z tego powodu strasznie jęczała
a nawet głośno krzyczała.
Za rękaw mnie ciągnęła
bo ulgi pragnęła
prosiła by ją przytulić
i czy mogę ją znieczulić.
Patrzę dookoła i o dziwo
pije już siódme piwo
ale kolejna butelka nie pomagała
bo z bólem nadal się smagała.
Powiedziałem, do Joli
że skoro ząb boli
a ona tylko jęczy
to niech dentysta ją wyręczy
Ale zaskoczyła mnie Jolka
bo teraz bolała ją kolka
a mnie już puściły nerwy
bo lamenciła bez przerwy.
trzasnąłem ją w szczękę
złamałem jej rękę
uderzyłem w kolkę
i wywróciłem Jolkę
Wzięła kapeć taty
I wyrzuciła mnie z chaty
Uciekłem od Joli
niech ją wszystko boli.
Byłem dziś u koleżanki Joli
Skarżyła się, ze ją ząb boli
z tego powodu strasznie jęczała
a nawet głośno krzyczała.
Za rękaw mnie ciągnęła
bo ulgi pragnęła
prosiła by ją przytulić
i czy mogę ją znieczulić.
Patrzę dookoła i o dziwo
pije już siódme piwo
ale kolejna butelka nie pomagała
bo z bólem nadal się smagała.
Powiedziałem, do Joli
że skoro ząb boli
a ona tylko jęczy
to niech dentysta ją wyręczy
Ale zaskoczyła mnie Jolka
bo teraz bolała ją kolka
a mnie już puściły nerwy
bo lamenciła bez przerwy.
trzasnąłem ją w szczękę
złamałem jej rękę
uderzyłem w kolkę
i wywróciłem Jolkę
Wzięła kapeć taty
I wyrzuciła mnie z chaty
Uciekłem od Joli
niech ją wszystko boli.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Stare Wierszopoty Kiciusia
Górskim szlakiem 6-07-2010
szedłem piechotą
z wielką ochotą
długą krętą ścieżką
z najlepszym koleżką
trasa była planowana
ale trawa po kolana
kamienie wystawały
a komary życia nie dawały
nie wadziło to wcale
ale było jedno ale
potoku nigdzie nie było
a wody nam chybiło
przyszła pomoc z nieba
bo zaczęła się ulewa
zmokliśmy jak szczury
a lało z czarnej chmury
humor nas nie opuszczał
bo kolega bąki puszczał
zaś mnie się bekało
a słońce znów przypiekało
szedłem piechotą
z wielką ochotą
długą krętą ścieżką
z najlepszym koleżką
trasa była planowana
ale trawa po kolana
kamienie wystawały
a komary życia nie dawały
nie wadziło to wcale
ale było jedno ale
potoku nigdzie nie było
a wody nam chybiło
przyszła pomoc z nieba
bo zaczęła się ulewa
zmokliśmy jak szczury
a lało z czarnej chmury
humor nas nie opuszczał
bo kolega bąki puszczał
zaś mnie się bekało
a słońce znów przypiekało
Re: Stare Wierszopoty Kiciusia
Bardzo dobry tekst ,lekki i dowcipny
Humorzasty,,można czytać parę razy i nadal bawi. Mowa A bolących częściach ciała Joli co ją ząb boli. Brawo
Humorzasty,,można czytać parę razy i nadal bawi. Mowa A bolących częściach ciała Joli co ją ząb boli. Brawo

Re: Stare Wierszopoty Kiciusia
brawo dobre rymyKiciuś_XXL pisze: ↑pt lis 11, 2022 2:24 am Górskim szlakiem 6-07-2010
szedłem piechotą
z wielką ochotą
długą krętą ścieżką
z najlepszym koleżką
trasa była planowana
ale trawa po kolana
kamienie wystawały
a komary życia nie dawały
nie wadziło to wcale
ale było jedno ale
potoku nigdzie nie było
a wody nam chybiło
przyszła pomoc z nieba
bo zaczęła się ulewa
zmokliśmy jak szczury
a lało z czarnej chmury
humor nas nie opuszczał
bo kolega bąki puszczał
zaś mnie się bekało
a słońce znów przypiekało