Digital pisze: ↑śr lut 23, 2022 2:14 pm
Faktycznie, może jednemu to pomoże i powie jak to, jak przegrywam? W życiu, weźmie pozbiera się i dokona cudów by udowodnić swoją wartość.
A innego zgorszy i zdenerwuje tylko.
Podobno Arnoldowi Schwarzeneggerowi ojciec w dzieciństwie codziennie powtarzał jakim to nieudacznikiem jest i to skutkowało tym, że chłopak wziął się za mordercze treningi, żeby coś komuś udowodnić a może sobie.
Dla mnie to byłoby bezużyteczne, bo nie chcę ze złości nikomu nic udowadniać, mam swoje poczucie wartości, swój świat, a już kompletnym nonsensem byłoby na przykład wyciąganie z depresji przez dodatkową krytykę i uświadamianie jeszcze innych przytłaczających problemów.
Jeżeli miałbym stawać na głowie, to tylko w jakimś szlachetnym celu. I taka motywacja może mi pomóc.
Jean-Claude Van Damme też by nie został aktorem, tylko podobno koledzy w młodości sprawili mu lanie i dopiero po tym zaczął trenować sztuki walki. Mnóstwo filmów dla młodzieży opiera się na podobnym schemacie, te wszystkie Karate Kidy itd.
Bazują na prostych odruchach i instynktach.
Ale na przykład "The NeverEnding Story" bazuje zupełnie na czymś innym.
Tam ktoś zostaje bohaterem nie z nienawiści i dążenia do sukcesu, który okaże się zemstą na prześladowcach, a tryumfuje szlachetność, poświęcenie się dla kogoś i miłość.
Wracając na ziemię - czy typowe terapie psychologiczne, psychoterapie lub leczenie psychiatryczne wyglądają podobnie?
Terapia behawioralna na przykład polega na konfrontowaniu pacjenta z obiektem lęku, czyli na przykład pacjenta z arachnofobią z pająkami, które musi oglądać tak długo aż pozbędzie się nadmiernej reakcji i fobii.
Ktoś z fobią społeczną może na siłę nurzać się w tłumie i pakować w każdą sytuację związaną z obecnością i kontaktem z innymi ludźmi.
Ktoś z fobią seksualną - idzie systematycznie na kochanki co dnia, aż się czegoś nabawi?
Czy to jednak usuwa źródła lęku, źródła wycofania, zahamowań? Trzeba przejść całe życie od podstaw, żeby dotrzeć do przyczyn nerwic, depresji czy jakichś zaburzeń.
Tu potrzebna jest głębsza wiedza, doświadczenie i metody.
Inna sprawa, że w profesjonalnym leczeniu psychiatrycznym czy u psychologa, specjaliści są przyzwyczajeni do różnych przypadków, nie dziwią się, nie frustrują jak on, nie złoszczą, nie próbują ostrych słów, nie wyśmiewają przypadków itd.
Wiedzą, że samymi słowami nic się nie zdziała, choćby była to złotousta retoryka czy ostra manipulacja klientem.
Leczenie, interwencja kryzysowa, później psychoterapia.