ban dla zwykłych trolli
Moderator: moderatorzy
Re: ban dla zwykłych trolli
Może są częścią jakiegoś spisku..? Albo coś ich trawi od środka...
Fakt jest faktem, że umniejszają naszemu wizerunkowi.
Fakt jest faktem, że umniejszają naszemu wizerunkowi.
Re: ban dla zwykłych trolli
Dupa pełni jedną z podstawowych funkcji w organizmie
Re: ban dla zwykłych trolli
oni po prostu mają teraz zaostrzenie i się nie kontrolują
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: ban dla zwykłych trolli
Z całym szacunkiem, ale...
...w jakim znowu organizmie ?
Dupa to część ciała, której niekiedy jesteśmy ciekawi odwracając się do lustra i przekręcając.
Ty rozumiesz to jakby dupa była bułeczką obok wątroby i jelit.
Re: ban dla zwykłych trolli
Ja uwazam że pośladki są tylko częścią dupy.Ale moge sie mylic..
Chodzi mi tu głównie o funkcje
- Marlon
- zaufany użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: czw paź 29, 2015 11:05 pm
- Status: Rencista
- płeć: mężczyzna
Re: ban dla zwykłych trolli
Popieram,niewiem dlaczego oni jeszcze tu pisza.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: ban dla zwykłych trolli
Dlaczego kwestia czasu?
Powinni wyleciec od razu, juz teraz.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12314
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: ban dla zwykłych trolli
Zostawcie ich przecież oni rozsławiają forum. 

Re: ban dla zwykłych trolli
Był tu szkodnik któremu nic się nie stało,więc przy tak małych przewinieniach można przymknąć oko.
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: ban dla zwykłych trolli
Gdzie jest Zbigniew i czy ta informacja napisana przez użytkownika Dupa jest prawdą ?
W ogóle nie jestem na bieżąco, ale obawiam się najgorszego, bo przypadkowo wpisałem coś w wyszukiwarkę.
Niedawno przecież nas rozdzielał i łagodził kłótnie, a teraz gdy nie będzie już administratora to co będzie z nami ?
W ogóle nie jestem na bieżąco, ale obawiam się najgorszego, bo przypadkowo wpisałem coś w wyszukiwarkę.
Niedawno przecież nas rozdzielał i łagodził kłótnie, a teraz gdy nie będzie już administratora to co będzie z nami ?
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: ban dla zwykłych trolli
francesco zasiała tu i ja bałagan .
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: ban dla zwykłych trolli
troche ale my to 2 sosby . Pozatym dajcie spokój forum jest ok ale czy Zbyszek bardzo przeżywa kłotnie na forum tego nie wiemy,ale troszeczke pewnie tak . ludzie są różni ale to nic miłego .Zbyszek chyba nie czyta tego wszystkiego co tu piszą.. . To nie byłoby dobre biorąc pod uwage rozdźwięk pewien miedzy czyms napisanym a słowem powiedzianym . Ja Zbyszka lubie i dziękuję mu za pracę jaką włożył i swoje przemyślenia
Re: ban dla zwykłych trolli
Ostatnio byłem w opuszczonym budynku, który świetnie znałem, uznawałem go za swoją miejscówkę. Pierwszy raz tam kogoś spotkałem. Robiłem swoje i rozmawiałem z tą osobą, a on popijał piwo, ewidentnie miał problem ze sobą i z alkoholem. Mówił, że od jakiegoś czasu jest tu często, a wszystkie butelki z wielkiego stosu wypił sam. Po pewnym czasie gwałtownym krokiem wyszedł. Od początku spotkania było miedzy nami napięcie, więc przekonany, że ściąga znajomych po kilku minutach też wyszedłem. Gdy wychodziłem on stał na dole i coś grzebał w telefonie, jednak teraz po czasie myślę, że chciał być po prostu sam, nie miał ochoty ze mną przebywać.
Innym razem wszedłem na większy zamieszkały przez kilka osób też opuszczony budynek. Byłem tam wcześniej i rozmawiałem z jedną osobą. Tym razem gdy wszedłem było ich kilku i na mój widok poszli w inną część. Ewidentnie mnie unikali i nie chcieli kontaktu. Czułem napięcie ale poszedłem zrobić to po co tu przyszedłem i wyszedłem bez żadnych ekscesów. Słyszałem, że kiedyś bronili się przed kimś nożem, gdybym do nich poszedł i chciał się kumplować pewnie by nie było miło. Nic dziwnego, w takich miejscach czuć strach, nie ma tam bezpieczeństwa.
W ruinach fortu pewnego większego miasta jest regularny squat. Chodziłem tam, było kilka grupek bezdomnych oraz imprezującej młodzieży. Osoby te ewidentnie czuły się tam jak w domu, pochodziłem trochę ale unikałem ich. Nie planowałem nic tam robić oprócz spaceru, myślę, że jakbym chciał to nie było by problemu ale najpierw musiałbym porozmawiać z bywalcami, gdybym tam wszedł i się rozstawił olewając ich pewnie byli by źli i sami by mnie zaczepili.
W takich miejscach jest niesamowita wolność. Można tam robić wiele ale trzeba brać pod uwagę innych bywalców. Wszyscy obecni w takich miejscach są w pewien sposób zagubieni, szukają spokoju, dachu nad głową albo chcą zwrócić jakoś na siebie uwagę. Ktoś z zewnątrz przychodzi w takie miejsce i zaczyna wszystko rozwalać, czym ściąga na siebie gniew bywalców, chociaż wcale nie chciał im zaszkodzić. Resztki mebli i drzwi są wszystkim obojętne ale taki ruch bez wcześniejszej zgody mieszkańców jest odbierany za agresję. Tylko od decyzji najsilniejszych w grupce zależy czy taką osobę będą unikać, atakować czy może jest im to obojętne albo sami złapią z nią kontakt. Grupka nie zna prawdziwych intencji ani zamiarów obcej osoby. Decyzja jest ciężka do podjęcia jednak kluczowa.
Są też zorganizowane squaty z całą społecznością. Wiele zagubionych osób tam przychodzi i dostają realną pomoc, akceptację jednak są z góry ustalone zasady, których ktoś pilnuje i jeśli chce się tam przebywać trzeba ich przestrzegać. Miałem iść na koncert do takiego squatu ale ostatecznie nie dojechałem. Trochę szkoda, chciałem go zobaczyć, a squaty czasem są burzone więc może już nie być okazji.
Innym razem wszedłem na większy zamieszkały przez kilka osób też opuszczony budynek. Byłem tam wcześniej i rozmawiałem z jedną osobą. Tym razem gdy wszedłem było ich kilku i na mój widok poszli w inną część. Ewidentnie mnie unikali i nie chcieli kontaktu. Czułem napięcie ale poszedłem zrobić to po co tu przyszedłem i wyszedłem bez żadnych ekscesów. Słyszałem, że kiedyś bronili się przed kimś nożem, gdybym do nich poszedł i chciał się kumplować pewnie by nie było miło. Nic dziwnego, w takich miejscach czuć strach, nie ma tam bezpieczeństwa.
W ruinach fortu pewnego większego miasta jest regularny squat. Chodziłem tam, było kilka grupek bezdomnych oraz imprezującej młodzieży. Osoby te ewidentnie czuły się tam jak w domu, pochodziłem trochę ale unikałem ich. Nie planowałem nic tam robić oprócz spaceru, myślę, że jakbym chciał to nie było by problemu ale najpierw musiałbym porozmawiać z bywalcami, gdybym tam wszedł i się rozstawił olewając ich pewnie byli by źli i sami by mnie zaczepili.
W takich miejscach jest niesamowita wolność. Można tam robić wiele ale trzeba brać pod uwagę innych bywalców. Wszyscy obecni w takich miejscach są w pewien sposób zagubieni, szukają spokoju, dachu nad głową albo chcą zwrócić jakoś na siebie uwagę. Ktoś z zewnątrz przychodzi w takie miejsce i zaczyna wszystko rozwalać, czym ściąga na siebie gniew bywalców, chociaż wcale nie chciał im zaszkodzić. Resztki mebli i drzwi są wszystkim obojętne ale taki ruch bez wcześniejszej zgody mieszkańców jest odbierany za agresję. Tylko od decyzji najsilniejszych w grupce zależy czy taką osobę będą unikać, atakować czy może jest im to obojętne albo sami złapią z nią kontakt. Grupka nie zna prawdziwych intencji ani zamiarów obcej osoby. Decyzja jest ciężka do podjęcia jednak kluczowa.
Są też zorganizowane squaty z całą społecznością. Wiele zagubionych osób tam przychodzi i dostają realną pomoc, akceptację jednak są z góry ustalone zasady, których ktoś pilnuje i jeśli chce się tam przebywać trzeba ich przestrzegać. Miałem iść na koncert do takiego squatu ale ostatecznie nie dojechałem. Trochę szkoda, chciałem go zobaczyć, a squaty czasem są burzone więc może już nie być okazji.
- falling up
- bywalec
- Posty: 503
- Rejestracja: wt sie 31, 2021 3:03 pm
- płeć: mężczyzna
Re: ban dla zwykłych trolli
azura wyśmiał was i zbyszka i nie wytrzymuje psychicznie że jeste memowany i floodowany i obrażany.
każdy czerwony napój ma barwinik=witamine "Ha"
*
prefix.
*
prefix.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18749
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: ban dla zwykłych trolli
no takfalling up pisze: ↑sob wrz 11, 2021 9:37 pmazura wyśmiał was i zbyszka i nie wytrzymuje psychicznie że jeste memowany i floodowany i obrażany.

Re: ban dla zwykłych trolli
Forum forum jest podważone bo pewne osoby są od niego prawnie zakazane a wolne od regulaminu.
Osoba odpowiedzialna odpowie za to Administrator@
Co przeżywają wasi rodziny kiedy tu piszecie. Tu są same sekty i chorzy...
Te podpunkty do regulaminu napisałem ja. Żaden użytkownikch ich notarialnie nie potwierdził.
Osoba odpowiedzialna odpowie za to Administrator@
Co przeżywają wasi rodziny kiedy tu piszecie. Tu są same sekty i chorzy...
Te podpunkty do regulaminu napisałem ja. Żaden użytkownikch ich notarialnie nie potwierdził.
każdy user twgo forum wie że choruje to znaczy ma "wgląd" czyli jest zdrowy.
Każdy leczący się jest zdrowy.
A że bieda nuda głód trudności życiowe to inna sprawa
Każdy leczący się jest zdrowy.
A że bieda nuda głód trudności życiowe to inna sprawa