sprawdziliśmy

[piotr 84]

masz Pana Jezusa
my się nie raz tak bardzo nie rozumiemy
czasem bywa też że nie masz złych intencji jak ja mimo tego coś się nie składa
jakaś złość wdziera się
nie porozumienie
wszyscy my po części jesteśmy nie porozumieniem
cała ludzkość to dlatego że poznaliśmy zło ono nas dotknęło kopło jak 240v z gniazdka
brry brry nie przyjemna to faza
Bóg wiedział zanim zło zaistniało że możliwość jest istnienia jego przeciwieństwa
Bóg to wiedział za nim zło się stało jeszcze wtedy gdy zło nie istniało
my zaś chcieliśmy być jak on a Bóg nam pokazuje że nie możemy być tacy że nie poradzimy
nie dajmy rady
Pan interweniuje ratuje nas bierze w swe ręce te farelkę rozpaloną które uparło
się dotknąć jego stworzenie i kocha nas mimo tego i z naszych rąk zabiera te rozpalone żelastwo i choć może zrobić żeby go nie bolało to jednak nie robi tego
my natomiast mamy ręce poparzone nic więcej i to jest tylko ta część zła którą musimy ścierpieć resztę sam Pan wziął na siebie
ale mimo tego nieporozumienia każe nam być szczęśliwym pośród cierpień
możemy żartować wydurniać się i ważne nie przejmować się istnieniem zła
ani złego w moim życiu nie ma
jestem na etapie że szatani są ode mnie odwaleni tak jakbym był już w niebie jeszcze tylko dotyka mnie kondycja tego świata przecież marna ale to już inna świadomość zbawienia przyjąłem, to już się wykonało wolą swoją rzuciłem się w ramiona Boga jeszcze tylko doczekać jeszcze trochę ...
przez to jesteśmy takie ludzkie nie porozumienie przez siebie