Choroba a małżeństwo
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
Choroba a małżeństwo
No, właśnie... czy ze swoimi problemami psychicznymi ( teraz F.07.0 ), mogę zawrzeć małżeństwo... ?.
Re: Choroba a małżeństwo
Tak, można zawrzeć ważny ślub, ale trzeba przejść badania i uzyskać zgodę Sądu.
viewtopic.php?f=39&t=30575
viewtopic.php?f=39&t=30575
Re: Choroba a małżeństwo
Rozmawiałem kiedyś z pewną dziewczyną chorującą na F 20. Bardzo chciała kogoś poznać a nawet wyjść za mąż. Na drugim spotkaniu mówi do mnie tak: "Słuchaj, ale my będziemy musieli brać ślub przez sąd?"
Ja jej na to: "Nie martw się na zapas".
Sprawy formalne to akurat najmniejszy problem, a najważniejsze jest czy zaiskrzy trwała i mocna miłość pomiędzy dwojgiem. Wtedy wszystko jest do pokonania.
Ale na nieszczęście czy na szczęście byłem wtedy szaleńczo zakochany w innej, miałem złamane serce i niestety nic nie wyszło.
Nie wiem co porabiają teraz te kobiety. Może udało im się zawrzeć z kimś małżeństwa, może żyją sobie na kocią łapę ze swoimi amantami jak dawniej...
Ja jej na to: "Nie martw się na zapas".
Sprawy formalne to akurat najmniejszy problem, a najważniejsze jest czy zaiskrzy trwała i mocna miłość pomiędzy dwojgiem. Wtedy wszystko jest do pokonania.
Ale na nieszczęście czy na szczęście byłem wtedy szaleńczo zakochany w innej, miałem złamane serce i niestety nic nie wyszło.
Nie wiem co porabiają teraz te kobiety. Może udało im się zawrzeć z kimś małżeństwa, może żyją sobie na kocią łapę ze swoimi amantami jak dawniej...
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Choroba a małżeństwo
Codziennie ryczą i wyrywają sobie włosy z głowy, bo Cię straciły. Tylko Ty możesz im pomóc!
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Choroba a małżeństwo
Z mojego doświadczenie wynika, że kobiety ryczą tylko jak im sąd przydzieli za małe alimenty 

Re: Choroba a małżeństwo
O! to ile ty masz dzieci, że tyle tych alimentów płacisz?