Przymusowe umieszczenie w zakładzie

właściwa organizacja opieki nad chorymi

Moderator: moderatorzy

Duduś
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: wt kwie 30, 2019 6:27 pm

Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Duduś »

Mam problem. Aż włos się jeży :?

Choruję od 4 roku życia, z pompą i hałasem, można powiedzieć, że w ciągu życia byłam dłużej chora niż zdrowa... nasi sąsiedzi to starsi ludzie, znali moją Mamę, jako małą dziewczynkę, byli gośćmi na jej ślubie z moim płodzicielem a mnie znają od najmłodszych lat i kibicują z całego serca. Przymykają oko na to, że, kiedy jest gorzej, krótko mówiąc drę się jakby mnie ze skóry obdzierali - oni to tolerują. Ale parę miesięcy temu sprowadził się do naszego bloku młody facet z jakąś dziewczyną. Na nieszczęście akurat, kiedy było gorzej i darłam się dniami i nocami. Pewnego dnia pojawiła się u nas policja i odtąd mieliśmy na głowie ich wizyty średnio trzy-cztery razy w tygodniu. Mama próbowała rozmawiać z tym sąsiadem, tłumaczyć, że jestem chora i nie kontroluję tego, ale on powiedział, że jego to nie obchodzi, bo chce mieć dziecko, które będę mu budzić, ciszę i spokój i jak nie umiem współżyć z innymi to powinnam pójść do zakładu. W ciągu kolejnego miesiąca zrobiło mi się nieco lepiej, a mój opiekun prawny podjął jakieśtam działania, że jak ten gość dzwoni na policję, to powiadamiają jego i on się za mnie tłumaczy. Ale ten człowiek zawziął się, żeby się mnie pozbyć i jest coraz gorzej. Raz, mieliśmy telefon, że było zgłoszenie na policję, kiedy nie wrzeszczałam a razem z Mamą śmiałam się, nie pamiętam już z czego. Od jakiegoś czasu dochodzi do tego, że razem z Mamą musimy szeptać we własnym domu, bo kiedy tylko któraś głośniej się odezwie (szczególnie w kuchni, bo tam mamy wylot komina, który idzie na cały pion), dzwoni mój opiekun prawny, że było na mnie zgłoszenie o awantury. Ostatnio sąsiadka powiedziała Mamie, że ten facet był u niej, bo zbiera podpisy, żeby mnie przymusowo umieścić w domu opieki.

Czy może wygrać? Czy mogą mnie tam umieścić? Wiem, że i tak tam pójdę po śmierci Mamy, ale póki żyje, chcę być w domu...
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Catastrophique »

Poszukaj w Googlach darmowych porad prawnych. Jest troche tego. Z mojej strony mysle, ze stanowisz zbyt male zagrozenie (wlasciwie zadne), aby Cie gdziekolwiek zamykac, a to jest podstawa do takich dzialan, procedur. Pewnie to nie tylko moja opinia. Dobrze tez, ze zdecydowana wiekszosc sasiadow jest za Toba.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Niemamnie »

Wiej z Polski na wyspy, nic nie ugrasz tu.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18638
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: Karuṇā करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Dobro »

hej Duduś

Przykro mi, że tak sie sprawy mają... Niestety wiele osób nie toleruje czegoś, co nie pasuje do ich kruchej wizji świata.

Jednak z tego, co piszesz wynika, że ten jegomość ma coś nie tak z głową.
Duduś pisze: pn lip 15, 2019 8:13 pm Ostatnio sąsiadka powiedziała Mamie, że ten facet był u niej, bo zbiera podpisy, żeby mnie przymusowo umieścić w domu opieki.
On oraz sąsiedzi mają tu najmniej do gadania. Gdyby był właścicielem to powiedzmy by mógł nie przedłużać wynajmu pod jakimś pretekstem... Ale żeby Cię umieścić w domu opieki to o na ma tyle do powiedzenia co nic.

pozdrawiam
zdrówka
k
:angelic-blueglow:
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Niemamnie »

Możesz gościa nagrać na dyktafon i założyć sprawę o nękanie.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: swtern »

Niepotrzebnie twoja mama rozpowiada że jesteś chora !
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Niemamnie »

Trzecią opcją jest pójście do szpitala na miesiąc zamiast do zakładu po cichu i wkręcenie gościa przez Twoją mamę że jesteś w zakładzie.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Duduś
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: wt kwie 30, 2019 6:27 pm

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Duduś »

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Trochę mi ulżyło... tak właśnie bałam się, czy on może uzyskać coś takiego, że do zakładu mnie oddadzą wbrew mojej i mamy woli. Ale, skoro mówicie, że nie może, to będę się bać trochę mniej... teraz chyba wyjechał na jakiś dłuższy urlop, bo od połowy lipca go nie ma... odetchnęłyśmy, no i teraz nagle sąsiedzi okazują nam solidarność i twierdzą wszyscy, że nie podpisali i mnie nie dadzą do zakładu... nie wiem, mam nadzieję, że się jakoś ułoży :roll:

Acha, moja mama nie powiedziała mu na co jestem chora, tylko, że w ogóle i to, co robię to nie jest zła wola, czy pijackie awantury... równie dobrze mógłby pomyśleć, że np. coś mi jest fizycznie i wrzeszczę przy rehabilitacji tak, jak to dziecko, co kiedyś nad nami mieszkało... nie jesteśmy głupie, nikt z sąsiadów nie wie, co mi jest, bo to mogłoby tylko doprowadzić do gorszych nieszczęść... inna sprawa, że się domyślają :?
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10994
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Przymusowe umieszczenie w f

Post autor: hvp2 »

Sąsiad nie ma kompetencji prawnych, by drugiego sąsiada umieścić w zakładzie.
Jedynie rodzina, opiekun prawny, osoba sprawująca faktyczną opiekę, ośrodek pomocy społecznej. Ten sąsiad to jakiś zarozumiały i nietolerancyjny chujek.
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Digital »

Nikt tu nie wspomniał o bardzo istotnej moim zdaniem sprawie, warto popracować nad sobą w pierwszej kolejności tak by nie zakłócać spokoju sąsiadów. I problem sam zniknie. Jeżeli lekarstwa nie pomagają poprosić lakarza o lepsze, nowsze albo skorygować dawkowanie.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: cezary123 »

Duduś pisze: pn lip 15, 2019 8:13 pm Wiem, że i tak tam pójdę po śmierci Mamy,
Niby dlaczego?
To przepowiednia czy stosowanie się do mitu?
Zastanów się, jaka jesteś naprawdę i co możesz zdobyć.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Catastrophique »

Dudus, nie bedziesz tam musiala isc tylko musisz wziac sie w garsc i rozpoczac samodzielne zycie. Oczywiscie, jesli te ataki da sie opanowac. Ja tez tak robilem, ale leki zaczęły dzialac i zachowuje sie bardzo spokojnie. Mysle, ze to u Ciebie tez jest mozliwe.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
KaS
bywalec
Posty: 35
Rejestracja: pn maja 13, 2019 2:28 pm

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: KaS »

Digital pisze: sob sie 10, 2019 9:34 am Nikt tu nie wspomniał o bardzo istotnej moim zdaniem sprawie, warto popracować nad sobą w pierwszej kolejności tak by nie zakłócać spokoju sąsiadów. I problem sam zniknie. Jeżeli lekarstwa nie pomagają poprosić lakarza o lepsze, nowsze albo skorygować dawkowanie.
No właśnie... Nie wiem, co można zrobić, żeby tych krzyków nie było, ale sąsiad, który chce mieć w nocy ciszę i spokój, ma do tego prawo. Jego podejście wydaje się bezduszne, ale jeśli przez miesiąc budziły go krzyki co noc... Nie wiem, czy byłabym wyrozumiała w takiej sytuacji. No i obawa, że to będzie budzić dziecko, jest dość uzasadniona...
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: Digital »

No.. ja bym chyba nie zdzierżył i wybrał się w takiej sytuacji na polowanie 8)
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3652
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: pawel534 »

Jak jesteś wierząca polecam Ci modlitwę różańcową i Nowennę Pompejańską w intencji swojego zdrowia lub w ogóle jakiejś innej. Mi modlitwa różańcowa wiele daje i ogólnie nawrócenie dużo daje w procesie zdrowienia. Co prawda całkiem zdrowy nie jestem ale biorę śladowe ilości leków, funkcjonuje w miarę dobrze i w szpitalu byłem tylko dwa razy w ciągu 8 lat. Modlitwa różańcowa i Nowenna Pompejańska ma wielką moc. Możesz poczytać świadectwa Nowenny Pompejańskiej na tej stronie https://pompejanska.rosemaria.pl/catego ... mpejanska/
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: swtern »

Dobierz odpowiednie leki.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Przymusowe umieszczenie w zakładzie

Post autor: cezary123 »

Juliusz Bulwa pisze: pn lip 15, 2019 8:51 pm Wiej z Polski na wyspy, nic nie ugrasz tu.
To kwestia dyskusyjna. Jeżeli już, to konsekwentnie i na poważnie, tak żeby załapać się na zachodni socjal. Mnóstwo osób, które lekkomyślnie wyjechały aby sobie trochę zarobić, teraz po powrocie do Polski nie mogą znaleźć sobie miejsca, pracodawcom polskim nie opłaca się na chwilę zatrudniać nielojalnych Polaków, bo nie wiadomo kiedy znowu rzucą wszysto i polecą na Zachód, nie mogą sobie ułożyć życia małżeńskiego z podobnych powodów, bo kto będzie inwestował w niepewną osobę itd. Zdrady, rozwody, eurosieroctwo, potężne problemy społeczno-moralne.
Rentę i opiekę państwa polskiego też tracą.

Wcale nie jest tak dobrze emigrantom. Źle komuś w Polsce, to sobie polepszy...
ODPOWIEDZ

Wróć do „opieka medyczna i społeczna, praca, prawo”