Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Miś Uszatek »

Od jakiegoś czasu mam poważny problem z wyjściem na dwór i do ludzi. Zamykam się w sobie. Nie ciągnie mnie do ludzi. Mam wsparcie rodziców ale to nie pomaga. Obecnie od 4 dni siedze w domu. Mam troche przyjaciół ze starych lat jak było lepiej. Obecnie jest gorzej. Nie wychodze na dwór nawet po coś co mi może sprawić radość. Boje się i mam niepokój. Nie wiem jak z tego wyjść. Biore sulpiryd i zolafren. Miałem kiedyś urojenia, obecnie ich nie ma a to był główny problem. Teraz jest to z tym wychodzeniem. Nie wiem co robić?
Terencjusz 34
zarejestrowany użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: ndz cze 24, 2018 11:17 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 65867371

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Terencjusz 34 »

Tak bywa. Nie martw się. Jest może jakieś miejsce które lubisz i do którego mógłbyś pójść?
Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Miś Uszatek »

Jest dużo fajnych miejsc gdzie mógłbym pójść ale mam blokade częśćiowo z lęków i niepokojów i po prostu nie wychodze. Dodam że biore akineton 2 x 1 tab dziennie. Musze brać bo mam sztywość i takie nużdzenie w nogach i rękach, po neuroleptykach. Dawniej tego akinetonu nie brałem i może strzelam ale chyba było lepiej z tym wychodzeniem.
Awatar użytkownika
dzwonkowy
zaufany użytkownik
Posty: 1315
Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
Status: schizofrenik - rezydent
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: poczekalnia życia

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: dzwonkowy »

Im dłużej będziesz siedział w domu, tym trudniej będzie Ci pokonać lęk przed wychodzeniem.
Proponuję na początek po prostu wyjść z domu - dosłownie, wyjść przed dom. I przejść parę kroków od domu, postać tam chwilę - i wrócić.
Zobaczysz, że nie ma się czego bać.
Każdy dźwiga własny schiz.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Miś Uszatek »

Spróbuje jutro z mamą wyjść do sklepu. Ale czy będe miał siłe i chęć żeby wyjść? :roll:
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12330
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Walet Pikowy »

Może wynieść śmieci?
Terencjusz 34
zarejestrowany użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: ndz cze 24, 2018 11:17 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 65867371

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Terencjusz 34 »

Ja zaczynałem od małych kroków i prawda jest taka, że jak mi się coś nie chce to robię na przekór temu i wtedy właśnie działam pomimo tych wszystkich objawów. Nie zastanawiaj się tylko to zrób! Ja tak działam
Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11072
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: hvp2 »

dzwonkowy pisze: ndz lip 22, 2018 9:18 pm Im dłużej będziesz siedział w domu, tym trudniej będzie Ci pokonać lęk przed wychodzeniem.
Proponuję na początek po prostu wyjść z domu - dosłownie, wyjść przed dom. I przejść parę kroków od domu, postać tam chwilę - i wrócić.
Zobaczysz, że nie ma się czego bać.
Dobra rada!

...i co kilka dni o kilka minut dłużej poza domem,
co kilka dni dalej od domu...

Nic Ci się nie stanie :!: :!: :!:
A poza tym, wbrew pozorom, w domu też jest niebezpiecznie bardzo! Można (dla przykładu) poślizgnąć się w łazience, udławić tabletką czy ością... Itp. Itd. Podobno Elvis Presley zmarł siedząc na własnym kiblu.
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2953
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Piotrek007 »

Może to będzie dla niektórych głupie ale mi pomagało wychodzenie z domu z rowerem.Nawet do sklepu oddalonego 200 metrów jeździłem na rowerze.Wtedy nie czułem na sobie wzroku innych i lęk był o wiele mniejszy.Poza tym towarzystwo innej osoby też bardzo pomagało.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
Alex1950
zaufany użytkownik
Posty: 650
Rejestracja: czw sie 31, 2017 10:02 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Nowa Huta

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Alex1950 »

Problem dokładnie taki jaki dolegał mojej byłej sympatii. Nie moc/niechęć wyjścia na dwór. Tak ciężkiej depresji i tak zamkniętej osoby jak u niej nigdy nie widziałem. Czas jednak zrobił swoje. Teraz co jakiś czas zdarzy mi się ją zobaczyć. Ważne, żeby wychodzić tak jak wyżej napisali. Nawet przed dom, nawet te 50 metrów. Jeżeli masz wsparcie w rodzinie to bardzo dużo. Ten problem z wychodzeniem minie, tylko daj sobie czasu.
Nie przestawaj się uśmiechać, bo to sprawia że jesteś najpiękniejsza
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Catastrophique »

Im dłużej będziesz się izolować, tym trudniej będzie Ci się tego strachu przed innymi pozbyć. Póki możesz, działaj stopniowo. Na początku wyjdź tylko na krótki spacer, później na zakupy do zatłoczonego sklepu. Piszę "póki możesz", bo później, mam nadzieję, że tego unikniesz, będziesz musiał wyjść do ludzi czy tego chcesz czy nie chcesz. Unikanie kontaktu z innymi ludźmi jest anormalne.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Miś Uszatek »

Nie dałem dzisiaj rady ale może jutro. Kiedy mam wyjść to kotłują mi się myśli a po co, a dlaczego, że mnie ludzie nie lubią i wyśmieją. Jestem domatorem chorobliwym i boje się ludzi mimo że kiedyś pare lat temu było lepiej.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Catastrophique »

Dasz radę, jestem tego pewny. Najwazniejsze, ze zdajesz sobie sprawe, ze jest to problem, z ktorym trzeba walczyc. Odrzucaj te mysli, sa bardzo wyolbrzymione i calkowicie bezpodstawne.
Za pare lat, bedziesz juz innym czlowiekiem. Szczesliwym i towarzyskim. A moze i wczesniej. To zalezy od Ciebie.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11072
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: hvp2 »

tomsoul pisze: pn lip 23, 2018 8:32 pm Nie dałem dzisiaj rady ale może jutro. Kiedy mam wyjść to kotłują mi się myśli a po co, a dlaczego, że mnie ludzie nie lubią i wyśmieją. Jestem domatorem chorobliwym i boje się ludzi mimo że kiedyś pare lat temu było lepiej.
Jak "nie lubią" to raczej traktują jak powietrze...
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Miś Uszatek »

Miałem wyjść wczoraj. Nie dałem rady. Dzisiaj spróbuje bo mam wizyte u internistki.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: cezary123 »

Łatwiej może będzie wyjść dalej niż bliżej, to znaczy tak jakby przeskoczyć obszar, w którym ludzie mogą rzeczywiście znać i obgadywać i spokojnie trafić w anonimowe środowisko. Jakaś wycieczka do innego miasta.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11072
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: hvp2 »

Ludzie zwykle myślą o swoich sprawach, swoich problemach i naprawdę mało zwracają uwagi na otoczenie,
chyba że ktoś się bardzo z tego otoczenia wyróżnia...

Wyjątki od tej reguły to mogą dotyczyć grup kiboli, meneli kołujących kasę na alkohol, Cyganów...
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: F20 »

To mi przypomina moją fobię na ludzi. Jak w psychozie zobaczyłem nawet jednego człowieka, przez okno nawet, to uciekałem. Może wyjscie w nocy będzie możliwe. Wtedy jest ciemno i prawie nie ma ludzi.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11072
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: hvp2 »

Ja też mam fobię na ludzi, choć akurat w wychodzeniu z domu mi ona nie przeszkadza.
Awatar użytkownika
Alex1950
zaufany użytkownik
Posty: 650
Rejestracja: czw sie 31, 2017 10:02 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Nowa Huta

Re: Problem z wyjściem na dwór i do ludzi

Post autor: Alex1950 »

hvp2 pisze: śr lip 25, 2018 4:13 pm Ludzie zwykle myślą o swoich sprawach, swoich problemach i naprawdę mało zwracają uwagi na otoczenie,
chyba że ktoś się bardzo z tego otoczenia wyróżnia...
Idealnie powiedziane. Każda osoba, która ma lęk przed wyjściem powinna to przeczytać.
Nie przestawaj się uśmiechać, bo to sprawia że jesteś najpiękniejsza
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”