Monotonia bardzo niszczy psychikę! Należy więc jej unikać!

[jakotako]

Tak rzekłem

[dzwonkowy]

Masz rację.

[hvp2]

Myślę że w monotonii, choć może nie tak skrajnej jak w szpitalach psychiatr., człowiek, który się czuje źle i niepewnie w świecie może upatrywać swój ratunek, tj. że wszystko jest znane, przewidywalne, rutynowe.

Natomiast jak monotonia jest postrzegana jako stres, jako tortura, to oczywiście należy z nią walczyć ze wszystkich sił. Np. wykraczając co jakiś czas poza swoje stare schematy działania i myślenia, no i w ogóle poszukując aktywnie nowych bodźców i urozmaiceń życia.

[piotrs]

brac tabletki zmniejszac
robic co sie lubi tak zabijac czas

[jakotako]

Myślę że w monotonii, choć może nie tak skrajnej jak w szpitalach psychiatr., człowiek, który się czuje źle i niepewnie w świecie może upatrywać swój ratunek, tj. że wszystko jest znane, przewidywalne, rutynowe.
/.../

Chyba mylisz monotonię ze spokojem. A to zupełnie co innego.

[hvp2]

Raczej nie mylę!!!
W psychiatryku masz monotonię, bo masz np. niedobór bodźców, ale nie masz spokoju, bo np. są męczący pacjenci!