Moje postanowienie na 2017 rok.
Moderator: moderatorzy
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Moje postanowienie na 2017 rok.
Zająć się sobą, czyli coś dla ciała, jak to mówią w zdrowym ciele zdrowy duch.
Re: Moje postanowienie na 2017 rok.
Zażywać neuroleptyki i nie kombinować samej z ich dawkami.
Walczyć z różnymi natręctwami, mimo że występują coraz rzadziej.
Jeść mniej...
Przepracować traumę, raczej samej.
Dbać o higienę zdrowia psychicznego.
Walczyć z różnymi natręctwami, mimo że występują coraz rzadziej.
Jeść mniej...
Przepracować traumę, raczej samej.
Dbać o higienę zdrowia psychicznego.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

Re: Moje postanowienie na 2017 rok.
Pierwsze co mi się nasuwa to... schudnąć;).
Ogólnie wziąć się za siebie, w różnych dziedzinach.
Ogólnie wziąć się za siebie, w różnych dziedzinach.
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Moje postanowienie na 2017 rok.
Może siłownia , rower lub coś innego? Ja od tygodnia chodzę na siłownię i mam już efekty, tylko że kiedyś trenowałem i łatwiej mi to przychodzi. Mam zamiar złapać dobrą sylwetkę do lata, mam już prawie 42 lata i daję radę, jednak można mimo średniego wieku.
Re: Moje postanowienie na 2017 rok.
Nie dać się zamknąć w żadnym psychiatryku.
Re: Moje postanowienie na 2017 rok.
Zrobić prawo jazdy, podjąć kroki w celu, żeby mieć swoje mieszkanie a nie wynajmować całe życie i schudnąć, chciałabym ważyć 45 kg.
Re: Moje postanowienie na 2017 rok.
Ja też chcę znowu schudnąć - u mnie to ciągła walka z binge eating/ bulimią.
No more death
- dzwonkowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 1315
- Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
- Status: schizofrenik - rezydent
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: poczekalnia życia
Re: Moje postanowienie na 2017 rok.
Chciałbym przytyć - jestem chudy jak patyk.
Więcej się ruszać - ruch zwiększa apetyt, a jedzenie pomaga przytyć.
Więcej się ruszać - ruch zwiększa apetyt, a jedzenie pomaga przytyć.
Każdy dźwiga własny schiz.