Gry lecza kolejny dowod
Moderator: moderatorzy
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Gry lecza kolejny dowod
To, ze gry maja dzialanie terapeutyczne nie ulega watpliwosci. Juz dzis specjalne gry pomagaja w rekonwalescencji po udarach mozgu. Pomagaja takze leczyc zaburzenia autystyczne u dzieci. Wszyscy czekamy na ogromne wydarzenie jakim bedzie premiera gogli VR i swiat wirtualnej rzeczywistosci ktory stanie otworem dla zwyklych zjadaczy wek i kajzerek. Nie tylko w grach znajdzie zastosowanie owo rewolucyjne urzadzenie. Juz teraz mowi sie o zastosowaniu w skomplikowanych operacjach chirurgicznych przeprowadzanych w calosci za pomoca gogli VR.
Oto kolejna notka w tym temacie:
http://www.komputerswiat.pl/nowosci/wyd ... ranoi.aspx
A nie byloby tego wszystkiego gdyby nie gracze i ich portfele wspierajace najnowsze technologie w dziedzinie komputerowej rozrywki!
Oto kolejna notka w tym temacie:
http://www.komputerswiat.pl/nowosci/wyd ... ranoi.aspx
A nie byloby tego wszystkiego gdyby nie gracze i ich portfele wspierajace najnowsze technologie w dziedzinie komputerowej rozrywki!
Re: Gry lecza kolejny dowod
Mnie tylko wkurwiały. Dlatego nie gram. W totka też nie gram.
Musiałbym w końcu zacząć wygrywać, żeby zaczęło nieść gra coś
więcej poza rozczarowaniem i świadomością straty czasu.
Musiałbym w końcu zacząć wygrywać, żeby zaczęło nieść gra coś
więcej poza rozczarowaniem i świadomością straty czasu.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Gry lecza kolejny dowod
Moze grales w nieodpowiednie gry? 

Re: Gry lecza kolejny dowod
Artykuł ciekawy, ale fobię społeczną można też skutecznie leczyć tradycyjnymi terapiami np. metodą stopniowego oswajania.
Dla mnie kilka gier w życiu było niezwykłymi przeżyciami, zwłaszcza Civilization w wersji dla Windows 3.1, Wolfenstein 3D, Doom, Quake, a potem zupełnie psychodelicznych stanów dostarczał mi Unreal sprzedawany razem z kartą Voodoo 2. W późniejsze gry już mi się nie udało satysfakcjonująco zagłębić, więc zaprzestałem gier.
Jeszcze z prostych gier bardzo miło wspominam Blockouta. Gra bardzo prosta, z silnym elementem zręcznościowym, ale można było przy niej odreagować stres, skrócić czas oczekiwania na coś, itp.
Blockout dla DOS-a zajmował około 300 KB przestrzeni dyskowej.
W dobrej grze liczy się pomysł i fabuła przede wszystkim, również odpowiedni poziom trudności - ani za łatwy, ani za trudny. Natomiast grafika to jest sprawa raczej drugorzędna (pomijając sytuacje skrajne).
Oceniam, że pozytywnie na psychikę działała zwłaszcza Civilization, bo uczyła, że współpraca bardziej się opłaca się niż wojna. Civilization mieściła się na 4 dyskietkach 1,44 MB, a można było w nią grać całymi tygodniami odrywając się od kompa jedynie na posiłki i do wc. Po prostu podręcznikowy przykład, że pomysł na grę jest ważniejszy od strony graficznej. W Civilization grało się na mapie, nawet nie na mapie 3D.
Wolfenstein 3D mieścił się chyba na jednej dyskietce, Doom to były trzy lub cztery dyskietki 1,44 MB. To były naprawdę piękne czasy, jeśli chodzi o gry. Czasy pierwszych pionierów!
Dla mnie kilka gier w życiu było niezwykłymi przeżyciami, zwłaszcza Civilization w wersji dla Windows 3.1, Wolfenstein 3D, Doom, Quake, a potem zupełnie psychodelicznych stanów dostarczał mi Unreal sprzedawany razem z kartą Voodoo 2. W późniejsze gry już mi się nie udało satysfakcjonująco zagłębić, więc zaprzestałem gier.
Jeszcze z prostych gier bardzo miło wspominam Blockouta. Gra bardzo prosta, z silnym elementem zręcznościowym, ale można było przy niej odreagować stres, skrócić czas oczekiwania na coś, itp.
Blockout dla DOS-a zajmował około 300 KB przestrzeni dyskowej.
W dobrej grze liczy się pomysł i fabuła przede wszystkim, również odpowiedni poziom trudności - ani za łatwy, ani za trudny. Natomiast grafika to jest sprawa raczej drugorzędna (pomijając sytuacje skrajne).
Oceniam, że pozytywnie na psychikę działała zwłaszcza Civilization, bo uczyła, że współpraca bardziej się opłaca się niż wojna. Civilization mieściła się na 4 dyskietkach 1,44 MB, a można było w nią grać całymi tygodniami odrywając się od kompa jedynie na posiłki i do wc. Po prostu podręcznikowy przykład, że pomysł na grę jest ważniejszy od strony graficznej. W Civilization grało się na mapie, nawet nie na mapie 3D.
Wolfenstein 3D mieścił się chyba na jednej dyskietce, Doom to były trzy lub cztery dyskietki 1,44 MB. To były naprawdę piękne czasy, jeśli chodzi o gry. Czasy pierwszych pionierów!
Re: Gry lecza kolejny dowod
fobia to nie choroba psychiczna :/ tylko zaburzenie a to różnica. Kto pisał ten artykuł?
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Gry lecza kolejny dowod
Autor tam pisze wprost o paranoi, a we wstępie jest o zaburzeniach lękowych i zespole stresu pourazowego.
To ja sam od siebie użyłem sformułowania fobia społeczna.
...gdyż mam bardzo złą pamięć i koncentrację.
To ja sam od siebie użyłem sformułowania fobia społeczna.

...gdyż mam bardzo złą pamięć i koncentrację.
Re: Gry lecza kolejny dowod
Pierwsza cywilizacja była fantastyczna, grałem w nią jeszcze na komputerze Amiga. Było to dla mnie wprowadzenie do gier strategicznych i przez pewien okres czasu grałem tylko w tego rodzaju gry. Do "Civilization" nie miałem instrukcji więc z początku nie znałem dobrze mechaniki gry i moje twory były po prostu bublem, który rozpadał się po paru wiekach
Ale z czasem załapałem o co w tym wszystkim chodzi i spędzałem długie godziny na wojnach, dyplomacji, zarządzaniu i odkrywaniu. Taką radochę z gry strategicznej dało mi potem tylko "Alpha Centauri", duchowy następca Cywlizacji zrealizowany przez tego samego programistę i projektanta (Sid Meyer jeśli dobrze pamiętam). Potem już bałem się podchodzić do tego typu strategicznych produkcji, pochłaniały zbyt wiele czasu.

-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: pt maja 13, 2016 10:56 am
- Status: mężczyzna
Re: Gry lecza kolejny dowod
oczywiście, że gry leczą. do tego uczą i wychowują pokolenia. pytanie jakie sobie zadaje: czy robią to WŁAŚCIWIE?
Re: Gry lecza kolejny dowod
Grałem w Civilizacje ale tą nowszą wersje na komputerze PC w część III, IV i V.
Setki godzin spędzonych przy tej bardzo wymagającej grze... nie wiem czy teraz z perspektywy czasu bym po pochwalał...
Setki godzin spędzonych przy tej bardzo wymagającej grze... nie wiem czy teraz z perspektywy czasu bym po pochwalał...

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Gry lecza kolejny dowod
Cywilizacja mnie nie uleczy.
"Jak podajesz najlepszemu przyjacielowi nóż, to zawsze trzymając za ostrze, rękojeścią w jego stronę i drugą ręką blokując możliwość zadania przez niego ciosu prosto w serce."
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Gry lecza kolejny dowod
Wszystko w nadmiarze szkodzi, nawet kawa czy herbata! Najlepsze leki w duzej ilosci moga zamienic sie w trucizne. Dlatego wszystko robimy z umiarem i z glowa.Ralf pisze:Setki godzin spędzonych przy tej bardzo wymagającej grze... nie wiem czy teraz z perspektywy czasu bym po pochwalał...
Zle jak gry przeslaniaja caly swiat i czlowiek nie widzi nic poza graniem i np. wyobcowywuje sie z zycia spolecznego, traci inne zainteresowania lub niedopelnia swoich obowiazkow. Ale jako wspaniale zdrowe i czesto tereapeutyczne hobby sprawdzaja sie znakomicie!
Oferuja 100procentowy relaks po ciezkim dniu pracy, pozwalaja bardzo skutecznie i szybko odprezyc. A przeciez malo jest calkowicie nieszodliwych srodkow oferujacych to wszystko. Uwazam duzo lepszym rozwiazaniem jest partyjka gry przed snem niz 4pac piwska

Sa niezwyklym hobby laczacym kilka cech w jednym. Np znaczki lub monety mozemy jedynie kolekcjonowac, gry mozemy i kolekcjonowac, i w nie grac.
Re: Gry lecza kolejny dowod
Moj tata kolekcjonowal monety i moj kuzyn jak byl maly to zjadl kilka z kolekcji niemieckich marek z gapa z okresu wojennego, nie slyszalem zeby ktos zjadl gre wiec to jest bezpieczniejszy sport. Gdry maja duzo przemocy w sobie jest duzo seksu nagich cial kobiecych ze szczegolnym naciskiem na wielkie piersi ktore sa nieproporcjonalne do reszty ciala. Gra wiedzmin 1 czesc oferowala sceny seksu ktore moga zdeprawowac mlodziesz. Potem taki chlopiec co ma 15 lat sie masturbuje i chce uzywac seksu z kolezankami i rodza sie dzieci z lewego loza. Narkotyki tez sa w grach propagowane np w grze Fallout mozna bylo sie nacpac a w wiedzminie nachlac wina w oberzy pod misiem kudlaczem. Kobiety w grach sa ponizane a wszelkie normy moralne przekraczane. W grze Carmagedon trzeba rozjechac samochodem jak najwiecej ludzi a premie sie dostaje jak sie potraci staruszke na pasach. Gry powoduja degradacje intelektualna, moralna i sprzyjaja powstwaniu patologi oraz postaw antyspolecznych. Dziekuje.
"Jak podajesz najlepszemu przyjacielowi nóż, to zawsze trzymając za ostrze, rękojeścią w jego stronę i drugą ręką blokując możliwość zadania przez niego ciosu prosto w serce."
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Gry lecza kolejny dowod
Wszystko o czym mowisz faktycznie zdarza sie w grach.
Ale gry nie sa tu jakims wyjatkowym medium - wszystko to znajdziemy takze w wiekszosci filmow dostepnych w internecie lub zwyczajnie nadawanych w TV. Wystarczy wlaczyc dowolny program po 22 i zapewne identycznie natkniesz sie na mase przemocy i nagich cial
Czy kogos to degustuje, czy moze warto owarcie powiedzic, ze telewizja zniszczyla nasze pokolenie i zniszczy kolejne? Bez przesady.
Wszystko co jest legalne i dozwolone jest dla ludzi.
Tu wchodzi kolejna kwestia, dla jak mlodych ludzi.
Filmy ktore leca po 22 maja czesto czerwony znaczek - dla doroslych i to czy nastolatek obejrzy ten film zalezy w sumie wylacznie od niego. Niesadze by jakis rodzic mogl pilnowac dziecko calodobowo.
Tu decydujaca jest kwestia wychowania, odpowiednio wychowane dziecko nie siegnie po nieodpowiednie dla niego tresci, nie bedzie po kryjomu ogladalo sprosnych filmow i onanizowalo sie (to ta lepsza opcja). Jesli rodzic zadba by dziecko umialo rozladowac energie w odpowiedni sposob np na treningu i tudziez wytlumaczy, ze na sex i dziewczyny przyjdzie pora w odpowednim czasie, to moze cos z tego gdzies tam sie utrwali.
Sprawa z grami ma sie jeszcze prosciej - popatrz na kazdym pudelku jest oznaczenie Pegi+ ile lat wymagane jest miec ukonczone by zagrac w dana gre. Tak samo na pudelku sa oznacznie wulagarnego slownictwa, przemocy lub narkotykow obrazowanych w grze. Jesli rodzic sam nie kupi dziecku takiej gry, to dziecko raczej samo jej sobie nie zalatwi, a jesli nawet to rodzic powinien miec wglad w to jak dziecko spedza wolny czas.
Gry Pegi 18+ sa dla osob pelnoletnich. Jesli ktos nie ma czasu lub nie potrafi tym sie zainteresowac, coz wtedy dziecko faktycznie czasem miewa dostep do tresci nie przeznaczonych dla jego wieku.
Ale nawet w takiej sytuacji nie oznacza to, ze gry uszkodza mu psychike. Moj siostrzeniec gral w GTA i Armagedona w wieku 6 lat, obecnie studiuje, zawsze byl wzorowym uczniem, prawko ma od 17 roku zycia i nigdy nie wyskoczyl z kijem na ulice, ani nie rozjezdzal przechodniow. I znam mase takich przykladow. Za to ludzie ktorzy sporo grali jako dzieci duzo lepiej radza sobie w szkole i pozniej w pracy. Latwiej sie dostosowywuja do zaistnialych warunkow, latwiej znajduja wyjscie z drudnej sytuacji, maja duzo lepsze myslenie logiczne i przestrzenna orientacje, posiadaja jednakowo rozwiniete obydwie polkole mozgu, sa bardziej sprawni manualnie, mozna by tak wymieniac bez konca. Co do niedozwolonych tresci, to jak mowie, glowne skrzypce odgrywa jednak wychowanie.
Jesli 6 letnie dziecko obejrzy pornola w internecie skutki tego faktycznie moga byc tragiczne i nieodwracalne. Czy w zwiazku z tym mozna mowic o szkodliwosci intenetu, czy ujmowac mu walorow poznawczych lub zwyklej codziennej niezbednosci. Z takim podjesciem nadal zylibysmy w drewnianych chatkach posrodku ląki i polowalismy na dziki, sarny i jelenie z dzida w reku
Potrzebna jest swiadomosc oraz zdrowe podejscie, gdyz korzysci tego dla nas sa i beda niewymierne. Tym bardziej, ze gry staja sie powoli przewazajacym medium rozrywkowym naszych czasow. Budzety gier obecnie kilkakrotnie przewyzszaja te hooliwodzkie. Najdrozsze gry sa tworzone za miliony dolarow. Kiedys to bylo nie do pomyslenia, gdy takiego Armagedona stworzyla garstka ludzi w garazu. Teraz do tego sa powolywane ogromne zrzeszajace setki osob studia. Jest to tez kompletnie nowy segment zatrudnienia. Sa juz nawet odpowiednie kierunki studiow w tym temacie. Ogolnie temat rzeka, jak ktos chce to sie sam zainteresuje.
Ale gry nie sa tu jakims wyjatkowym medium - wszystko to znajdziemy takze w wiekszosci filmow dostepnych w internecie lub zwyczajnie nadawanych w TV. Wystarczy wlaczyc dowolny program po 22 i zapewne identycznie natkniesz sie na mase przemocy i nagich cial

Wszystko co jest legalne i dozwolone jest dla ludzi.
Tu wchodzi kolejna kwestia, dla jak mlodych ludzi.
Filmy ktore leca po 22 maja czesto czerwony znaczek - dla doroslych i to czy nastolatek obejrzy ten film zalezy w sumie wylacznie od niego. Niesadze by jakis rodzic mogl pilnowac dziecko calodobowo.
Tu decydujaca jest kwestia wychowania, odpowiednio wychowane dziecko nie siegnie po nieodpowiednie dla niego tresci, nie bedzie po kryjomu ogladalo sprosnych filmow i onanizowalo sie (to ta lepsza opcja). Jesli rodzic zadba by dziecko umialo rozladowac energie w odpowiedni sposob np na treningu i tudziez wytlumaczy, ze na sex i dziewczyny przyjdzie pora w odpowednim czasie, to moze cos z tego gdzies tam sie utrwali.
Sprawa z grami ma sie jeszcze prosciej - popatrz na kazdym pudelku jest oznaczenie Pegi+ ile lat wymagane jest miec ukonczone by zagrac w dana gre. Tak samo na pudelku sa oznacznie wulagarnego slownictwa, przemocy lub narkotykow obrazowanych w grze. Jesli rodzic sam nie kupi dziecku takiej gry, to dziecko raczej samo jej sobie nie zalatwi, a jesli nawet to rodzic powinien miec wglad w to jak dziecko spedza wolny czas.
Gry Pegi 18+ sa dla osob pelnoletnich. Jesli ktos nie ma czasu lub nie potrafi tym sie zainteresowac, coz wtedy dziecko faktycznie czasem miewa dostep do tresci nie przeznaczonych dla jego wieku.
Ale nawet w takiej sytuacji nie oznacza to, ze gry uszkodza mu psychike. Moj siostrzeniec gral w GTA i Armagedona w wieku 6 lat, obecnie studiuje, zawsze byl wzorowym uczniem, prawko ma od 17 roku zycia i nigdy nie wyskoczyl z kijem na ulice, ani nie rozjezdzal przechodniow. I znam mase takich przykladow. Za to ludzie ktorzy sporo grali jako dzieci duzo lepiej radza sobie w szkole i pozniej w pracy. Latwiej sie dostosowywuja do zaistnialych warunkow, latwiej znajduja wyjscie z drudnej sytuacji, maja duzo lepsze myslenie logiczne i przestrzenna orientacje, posiadaja jednakowo rozwiniete obydwie polkole mozgu, sa bardziej sprawni manualnie, mozna by tak wymieniac bez konca. Co do niedozwolonych tresci, to jak mowie, glowne skrzypce odgrywa jednak wychowanie.
Jesli 6 letnie dziecko obejrzy pornola w internecie skutki tego faktycznie moga byc tragiczne i nieodwracalne. Czy w zwiazku z tym mozna mowic o szkodliwosci intenetu, czy ujmowac mu walorow poznawczych lub zwyklej codziennej niezbednosci. Z takim podjesciem nadal zylibysmy w drewnianych chatkach posrodku ląki i polowalismy na dziki, sarny i jelenie z dzida w reku

Potrzebna jest swiadomosc oraz zdrowe podejscie, gdyz korzysci tego dla nas sa i beda niewymierne. Tym bardziej, ze gry staja sie powoli przewazajacym medium rozrywkowym naszych czasow. Budzety gier obecnie kilkakrotnie przewyzszaja te hooliwodzkie. Najdrozsze gry sa tworzone za miliony dolarow. Kiedys to bylo nie do pomyslenia, gdy takiego Armagedona stworzyla garstka ludzi w garazu. Teraz do tego sa powolywane ogromne zrzeszajace setki osob studia. Jest to tez kompletnie nowy segment zatrudnienia. Sa juz nawet odpowiednie kierunki studiow w tym temacie. Ogolnie temat rzeka, jak ktos chce to sie sam zainteresuje.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Gry lecza kolejny dowod
Tylko ktoś uzależniony (czyt. zniewolony) mógł wymyślić tak idiotyczny i absurdalny tytuł wątku, ale znając życie napiszesz, że wszystko dla ludzi.
Alkohol też jest dla ludzi, ale rocznie w Polsce zatruwa się alkoholem 1700 osób, mniej więcej tyle samo ginie od chorób spowodowanych alkoholem (zarówno fizycznych jak i psychicznych), a dalsze 7 tys. umiera na marskość wątroby. W dodatku wśród najmłodszych Polaków (w wieku 15-29 lat) aż 20 proc. zgonów ma związek z alkoholem, więc nie pisz bzdur Anton, że gry, które nie mniej uzależniają - leczą.
Najprawdopodobniej masz problem i albo nie zdajesz sobie z tego sprawy, albo nie chcesz się przyznać.
Co powiesz na małżeństwo z Korei Południowej, których tak pochłonęła gra, że zapomnieli karmić własne trzymiesięczne niemowlę.
Niemowlak był karmiony raz na 12 godzin, kiedy kafejka była zamknięta, albo 28-latek również z Korei Południowej, który w kafejce internetowej spędził na graniu 50 godzin. Zmarł przy monitorze z powodu niewydolności serca i przemęczenia, a kilka tygodni wcześniej rzucił pracę, by mieć więcej czasu na granie. Z kolei nastolatek z Tajwanu grał w kawiarence internetowej przez 40 godzin bez przerwy.
Pochłonęła go gra „Diablo III”. Stwierdzono, że chłopak zmarł na skutek wycieńczenia organizmu i siedzenia zbyt długo w jednej pozycji.
Żeby nie było, że tylko Azjaci maja problem to w Stanach po 72 godzinach grania w „Diablo III” bez przerwy 32-letni Amerykanin również zmarł na atak serca.
Tutaj przykład reakcji młodego osobnika, któremu usunięto konto gry.
Inne badania mówią co innego - http://badaniagier.pl/uzaleznienie-gier-komputerowych
Ucieczka w bezwartościowy świat wirtualny, który notabene nic nie ma do zaoferowania jest po prostu marnowaniem cennego życia, ale żeby to dostrzec trzeba by przyznać, że ma się problem. Znam dobrze temat, bo sam miałem z tym problem, dopóki nie poznałem Chrystusa.
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, ale ja nie dam się niczemu zniewolić." (1 Kor 6:12)
Alkohol też jest dla ludzi, ale rocznie w Polsce zatruwa się alkoholem 1700 osób, mniej więcej tyle samo ginie od chorób spowodowanych alkoholem (zarówno fizycznych jak i psychicznych), a dalsze 7 tys. umiera na marskość wątroby. W dodatku wśród najmłodszych Polaków (w wieku 15-29 lat) aż 20 proc. zgonów ma związek z alkoholem, więc nie pisz bzdur Anton, że gry, które nie mniej uzależniają - leczą.
Najprawdopodobniej masz problem i albo nie zdajesz sobie z tego sprawy, albo nie chcesz się przyznać.
Co powiesz na małżeństwo z Korei Południowej, których tak pochłonęła gra, że zapomnieli karmić własne trzymiesięczne niemowlę.
Niemowlak był karmiony raz na 12 godzin, kiedy kafejka była zamknięta, albo 28-latek również z Korei Południowej, który w kafejce internetowej spędził na graniu 50 godzin. Zmarł przy monitorze z powodu niewydolności serca i przemęczenia, a kilka tygodni wcześniej rzucił pracę, by mieć więcej czasu na granie. Z kolei nastolatek z Tajwanu grał w kawiarence internetowej przez 40 godzin bez przerwy.
Pochłonęła go gra „Diablo III”. Stwierdzono, że chłopak zmarł na skutek wycieńczenia organizmu i siedzenia zbyt długo w jednej pozycji.
Żeby nie było, że tylko Azjaci maja problem to w Stanach po 72 godzinach grania w „Diablo III” bez przerwy 32-letni Amerykanin również zmarł na atak serca.
Tutaj przykład reakcji młodego osobnika, któremu usunięto konto gry.
Inne badania mówią co innego - http://badaniagier.pl/uzaleznienie-gier-komputerowych
Ucieczka w bezwartościowy świat wirtualny, który notabene nic nie ma do zaoferowania jest po prostu marnowaniem cennego życia, ale żeby to dostrzec trzeba by przyznać, że ma się problem. Znam dobrze temat, bo sam miałem z tym problem, dopóki nie poznałem Chrystusa.
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, ale ja nie dam się niczemu zniewolić." (1 Kor 6:12)
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Re: Gry lecza kolejny dowod
Diablo 3 to gra wymyslona i zaprojektowana przez satanistow, ktorzy w mlodych osobach chca utwalac satanism, agresje i doprowadzic do upadku moralnego. Wszystkie konsole do gier powinny zostac zaniesone do punku skladu elektorosmieci a gry zniszczone w niszczarkach.
"Jak podajesz najlepszemu przyjacielowi nóż, to zawsze trzymając za ostrze, rękojeścią w jego stronę i drugą ręką blokując możliwość zadania przez niego ciosu prosto w serce."
Re: Gry lecza kolejny dowod
Mnie gry smucą. Wolałabym aby ślubny w wolnej chwili pobył ze mną i porozmawiał, zamiast wykonywania kolejnej misji w Diablo.
Ale może jestem mało wyrozumiała... mój rozwój zatrzymał się na wilku, który łapał jajka do czapki.
Ale może jestem mało wyrozumiała... mój rozwój zatrzymał się na wilku, który łapał jajka do czapki.
Re: Gry lecza kolejny dowod
Rozwiedz sie z nim i wyjdz za mnie. Mam mieszkanie i rente.
"Jak podajesz najlepszemu przyjacielowi nóż, to zawsze trzymając za ostrze, rękojeścią w jego stronę i drugą ręką blokując możliwość zadania przez niego ciosu prosto w serce."