wasze najdluzsze remisje
Moderator: moderatorzy
wasze najdluzsze remisje
Ile najdluzej byliscie w remisji?
'From day one, giving people the message that recovery is about changing our lives, not changing our biochemistry' Dr Patricia Deegan
Open Dialogue http://www.youtube.com/watch?v=QhEVs3Cu5u4
Open Dialogue http://www.youtube.com/watch?v=QhEVs3Cu5u4
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: wasze najdluzsze remisje
.
Ostatnio zmieniony sob kwie 20, 2019 3:29 pm przez Piotrek007, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Re: wasze najdluzsze remisje
Níezly wynik Piotrek, a miales tylko jeden epizod?
'From day one, giving people the message that recovery is about changing our lives, not changing our biochemistry' Dr Patricia Deegan
Open Dialogue http://www.youtube.com/watch?v=QhEVs3Cu5u4
Open Dialogue http://www.youtube.com/watch?v=QhEVs3Cu5u4
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: wasze najdluzsze remisje
.
Ostatnio zmieniony sob kwie 20, 2019 3:29 pm przez Piotrek007, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Re: wasze najdluzsze remisje
Nie wiem, czy można to uznać za remisję... Jak po 2008 roku przez kilka lat brałam leki, to nie miałam żadnych objawów chorobowych, chyba z wyjątkiem mocno obniżonego nastroju, czyli objawów negatywnych.
Teraz, od prawie 3 lat biorę na nowo leki, po nawrocie i dwukrotnej hospitalizacji i nie mam pozytywnych objawów, ale raczej mam te negatywne, zwłaszcza że prawie nic mi się nie chce, mam wzmożony apetyt, przez co wciąż tyję.
Aha, jak brałam serdolect to zaliczyłam mini nawrót. Na rispolept nie było poprawy i pomógł mi dopiero solian/amisan. (Nie mogę brać solianu, bo w ogóle na nim nie mam okresu. Na amisan miewałam go co dwa miesiące, a raz dostałam go po ponad miesiącu.)
Teraz, od prawie 3 lat biorę na nowo leki, po nawrocie i dwukrotnej hospitalizacji i nie mam pozytywnych objawów, ale raczej mam te negatywne, zwłaszcza że prawie nic mi się nie chce, mam wzmożony apetyt, przez co wciąż tyję.

Aha, jak brałam serdolect to zaliczyłam mini nawrót. Na rispolept nie było poprawy i pomógł mi dopiero solian/amisan. (Nie mogę brać solianu, bo w ogóle na nim nie mam okresu. Na amisan miewałam go co dwa miesiące, a raz dostałam go po ponad miesiącu.)
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12330
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: wasze najdluzsze remisje
Siema
Moja trwa juz 8lat.Teraz mam pelna,nie mam w ogole objawow.Chodze na psychoterapie i pracuje,aktywnie spedzam czas,koncerty,rower i inne formy aktywnosci.
Pozdro Genarał Tup

Moja trwa juz 8lat.Teraz mam pelna,nie mam w ogole objawow.Chodze na psychoterapie i pracuje,aktywnie spedzam czas,koncerty,rower i inne formy aktywnosci.
Pozdro Genarał Tup
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1453
- Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
- Status: trener interpersonalny
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: wasze najdluzsze remisje
jakies 5 lat nigdy choroba nie wraca mi jak biore leki, nawet po trawce mam glosy jakies 20,30 min i pozniej lajt jest, negatywnych ani pozytywnych nie mam, tak sie sobie bawie troche sportu troche gier troche pracy i jakos to leci
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
Re: wasze najdluzsze remisje
Od 2007 roku nie miałem żadnych objawów pozytywnych
Ostatnio za bardzo się dołuję studiami, bo mam za dużo zaległości (warunków).
Ogólnie to mało się cieszę z życia. Staram się aktywnie spędzać czas czyli jazda na rowerze, wypady ze znajomymi na kąpieliska, czasami nawet sobie pobiegam.

Ogólnie to mało się cieszę z życia. Staram się aktywnie spędzać czas czyli jazda na rowerze, wypady ze znajomymi na kąpieliska, czasami nawet sobie pobiegam.
Re: wasze najdluzsze remisje
W szpitalu byłem raz jakieś 3,5 roku temu. Od tamtej pory według lekarki miałem zaostrzenie objawów ale nie była to taka psychoza jak przed pobytem w szpitalu.
- michal1418
- zaufany użytkownik
- Posty: 271
- Rejestracja: ndz gru 09, 2012 5:42 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 3938403
- Lokalizacja: nowy sącz
Re: wasze najdluzsze remisje
6 lat i jest ok
Re: wasze najdluzsze remisje
Michal a jakie leki bierzesz?
'From day one, giving people the message that recovery is about changing our lives, not changing our biochemistry' Dr Patricia Deegan
Open Dialogue http://www.youtube.com/watch?v=QhEVs3Cu5u4
Open Dialogue http://www.youtube.com/watch?v=QhEVs3Cu5u4
Re: wasze najdluzsze remisje
7 rok leci rispo consta 50 i solian 800
- Chłopiec Papuśny
- zaufany użytkownik
- Posty: 2131
- Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46660127
- Lokalizacja: Kiełczów
Re: wasze najdluzsze remisje
Ja na razie ciągne 10 miesiąc. Mam troszkę obniżony nastrój przez pracę. Trochę lęków, ale to już przerabiałem. Teraz czekam na dalszy rozwój wydarzeń. Mam nadzieje że będzie utrzymywać się długo.
Re: wasze najdluzsze remisje
7 lat po pierwszej hospitalizacji, obecnie ponad 4 lata po drugiej.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1041
- Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Toruń
Re: wasze najdluzsze remisje
Zachorowałem w 2009 roku. 1 hospitalizacja 6 tygodni -> 1,5 roku w domu-> do teraz w remisji. Co prawda są lepsze i gorsze dzionki, ale generalnie do przodu. 

- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: wasze najdluzsze remisje
Najdłuższa moja remisja to 6 lat po pierwszym epizodzie, później nie trafione leki, kilka psychoz i od ponad 2,5 roku remisja.
Re: wasze najdluzsze remisje
35 lat i ileś tam miesięcy.
Re: wasze najdluzsze remisje
Nic
Ostatnio zmieniony czw lip 07, 2016 6:02 pm przez maajutka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: wasze najdluzsze remisje
Remisje można różnie definiować. Autentycznie ciężką psychozę miałem ostatni raz jakieś 25 lat temu, potem były rozmaite drobne pogorszenia "w stronę" psychozy, ale bez hospitalizacji. W tym czasie 25 lat na ogół bardzo dużo objawów negatywnych, które się ciągnęły całymi miesiącami, kwartałami i latami. Ostatnią "średnią" psychozę miałem jesienią 2014 roku, ale nie przeszkodziła mi ona np. jechać turystycznie z plecakiem w Tatry. No, ale jak ją liczyć to jestem w jakiej takiej remisji od półtora roku. Nie licząc w tym czasie kwartałów całych z nasilonymi negatywami. Poza tym około 17 lat temu zaliczyłem dwie zupełnie bezsensowne hospitalizacje, które trwale naruszyły moje zaufanie do kompetencji lekarzy psychiatrów i innego personelu tzw. leczącego.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: czw kwie 11, 2013 3:12 pm
Re: wasze najdluzsze remisje
4 lata remisji 
