Pożegnanie

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Ryszard
zaufany użytkownik
Posty: 754
Rejestracja: pt paź 03, 2003 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Pożegnanie

Post autor: Ryszard »

Bardzo mną wstrząsnęło to, co stało sie z Ewą www.oblicze-schizofrenii.blog.pl. Oto mój ostatni komentarz na jej stronie:

Czytając listy Ewy może się wydawać, że jedno nieopatrzne słowo "Kłamiesz" wpędziło ją w nawrót choroby. To nie tak. Marek i ja wiemy jak trudno jest z tego wyjść, najlepsze lekarstwo to czas i zapomnienie - trzeba starać się być jak najdalej od przeżyć z okresu choroby - życ normalnie. Na miejscu Ewy spaliłbym wszystkie szczegółowe zapiski z okresu choroby, aby nie móc do nich wracać. Ewa w znakomity sposób pokazała "normalnym" na czym polega ta choroba.
Rozmawiałem wczoraj ze swoim psychiatrą - ludzie którzy z tego wyszli NIE CHCĄ wracać do wspomnień - czują, że ich odświeżanie może być niebezpieczne ! Ja też czuję, że moje ostatnie zaangażowanie mi nie służy. Moja żona już kilka razy przylepiła mi kartke do monitora z małpą drapiącą się w głowę z podpisem "coś ci się poplątało kochanie ?" - chyba ma rację - muszę z tym skończyć. Życzę Ci Ewo powrotu do zdrowia i opisywania na blogu normalnego życia, normalnych przeżyć - nie wracaj do opisu choroby !
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

blog ewy

Post autor: zbyszek »

blog ewy podobał mi się litercko. oczywiście jasny przypadek nawrotu stanu ostrego - ewo nie dawaj sie, spokoju, wyluzowania i LEKóW, piszesz fajnie, lecz jesteś coraz bardziej "na haju", a na to przede wszystkim leki; lekarka cię staszy, bo nie umie cię przekonać do LECZENIA

ryszard, dlaczego boisz się wspomnień ? wyobrażenie sobie jak się kiedyś przeżywało to nie to samo co nawrót choroby, a może pomóc w znalezieniu dystansu do wlasnych przeżyć.
Awatar użytkownika
Ryszard
zaufany użytkownik
Posty: 754
Rejestracja: pt paź 03, 2003 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ryszard »

Syganłem ostrzegawczym, według mojej wczorajszej rozmowy z psychiatrą jest zbyt duże zaangażowanie w rozmyslanie o schizofrenii, zaniedbywanie normalnej pracy - zauważyła to moja żona, widzę ja ....... może wpadne tu, ale tylko czasami ....
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

sygnały ostrzgawcze

Post autor: zbyszek »

Ryszard pisze:Syganłem ostrzegawczym ...jest zbyt duże zaangażowanie w rozmyslanie
spoko ryszard, nadmierne angażowanie się w dowolny temat jest sygnałem ostrzegawczym, na pewno jesteś fajny facet i sam fakt że dostrzegasz takie sygnały wystarcza często do ich zneutralizowania.
ewa-invis
zaufany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: ndz paź 12, 2003 11:57 am

Post autor: ewa-invis »

...
Ostatnio zmieniony pt maja 03, 2019 11:19 am przez ewa-invis, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

ewa-invis pisze:... że moje zangażowanie w pisanie tego bloga było pomyłką
piszesz rozsądnie Ewa, obyś zachowała taki dystans do własnej choroby i taką chęć leczenia, jak to zapisałaś. to nie pisanie bloga było pomyłką, lecz byćmoże odbywało się ono, gdy byłas trochę "na haju" (stan lekkiej manii) i słusznie masz do tego teraz ambiwalentne podejście. Niemniej blog, będzie kiedyś dla ciebie ważną pamiątką i ostrzeżeniem. Z samego pisania nie ma niczego złego. życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia, a wiem, że na to potrzebna jest pewna doza cierpliwości.
Awatar użytkownika
Ryszard
zaufany użytkownik
Posty: 754
Rejestracja: pt paź 03, 2003 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ryszard »

ewa-invis pisze:Ja też coraz częściej myślę, że moje zangażowanie w pisanie tego bloga było pomyłką.
Trudno powiedzieć, prawdopodobnie tak, ale pokazałaś w znakomity sposób "normalnym" na czym polega nasza choroba - nie znam lepszego opisu. Intensywność Twoich przeżyć pokrywaja sie z moimi z okresu choroby prawie w 100%, choć oczywiście tematyka była inna.
Z blogiem radziłbym Ci na razie dać sobie spokój. Twoje rady na tym forum są wszystkie bardzo trafione ..... tylko sama przestrzegaj tego co radzisz innym ... bierz leki !
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”