http://www.fronda.pl/a/szkaplerz-karmel ... 47468.htmlSzkaplerz karmelitański - kto go nosi, nie pójdzie do piekła
Myślę że cena kilkunastu złotych jest warta uniknięcia wiecznego potępienia!
Moderator: moderatorzy
http://www.fronda.pl/a/szkaplerz-karmel ... 47468.htmlSzkaplerz karmelitański - kto go nosi, nie pójdzie do piekła
"Syn nie poniesie kary za winę ojca, ani ojciec nie poniesie kary za winę syna" Ezechiela 18,20arq pisze: Ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mię nienawidzą
Aby sobie życie utrudnić wyciąga się takie cytaty, aby sobie życie ułatwić czci się zwłoki na krzyżu.arq pisze:Wręcz przeciwnie Bóg ukarzę Cię za takie odstępstwa i nazywa się to bałwochwalstwo, bo drugie przykazanie dekalogu brzmi:
II - Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze i co jest na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mię nienawidzą, a okazuję łaskę aż do tysięcznego pokolenia tym, którzy mię miłują i przestrzegają moich przykazań.
Jak dla mnie to jest obłęd, jeśli ktoś coś podobnego wierzy, ale wierzy tak naprawdę, a nie jak katolicy zwykle wierzą.Zagubiona we mgle pisze: Jeśli ktoś żyje zgodnie z tą całą ideą duchową - że tak powiem - towarzyszącą szkaplerzowi, czci Matkę Bożą, Maryja będzie sprawować opiekę nad danym człowiekiem (zgodnie z jej obietnicą), a w godzinie śmierci będzie nad tym człowiekiem czuwać. Ja to ostatnie rozumiem w ten sposób, że Maryja zapewni takiemu człowiekowi łaskę dobrej śmierci, tj że człowiek dostąpi w ostatnich godzinach życia możliwości pojednania się z Bogiem. W tych godzinach bowiem toczy się prawdziwa walka o duszę człowieka, nie tylko Bóg walczy, by zbawić człowieka, ale szatan różnymi sposobami próbuje odwieźć człowieka od wyboru Pana Boga na życie wieczne. Maryja stanowi ochronę przeciwko mocom piekielnym.
Przyznaję, że moja znajomość Starego Testamentu nie jest taka jaką bym sobie życzył, ale według mnie, są to sprawiedliwe zasady odpłaty Bożej.unreal pisze:"Syn nie poniesie kary za winę ojca, ani ojciec nie poniesie kary za winę syna" Ezechiela 18,20arq pisze: Ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mię nienawidzą
Zdecyduj się, kłamczuchu.
źródło: http://www.gotquestions.org/Polski/Wype ... ezusa.htmlJeśli jednak Prawo Mojżeszowe wiąże dzisiejszego człowieka w podobny sposób, w sensie swojego statusu, to nie zostało ono właściwie wypełnione, a Jezus poniósł klęskę w tym po co przyszedł na świat. Z drugiej jednak strony, jeśli Pan wypełnił swój cel, to prawo zostało wypełnione, i nie jest dzisiaj wiążącym prawnie systemem. Dalej, jeśli Prawo Mojżeszowe nie zostało spełnione przez Chrystusa- a dzisiaj nadal pozostaje wiążącym systemem prawnym- to nie może być tylko czymś częściowo wiążącym. Jest raczej systemem całkowicie spójnym. Jezus wyraźnie powiedział, że nawet jota czy cokolwiek mniejszego (najmniejszy element w piśmiennictwie hebrajskim) nie przeminie zanim się to wszystko nie spełni. W konsekwencji czego, nic prawnego nie mogło zostać zniesione dopóki nie wypełniło całkowicie swojego celu. Jezus wypełnił prawo. Jezus wypełnił prawo całkowicie. Nie możemy powiedzieć, że Jezus wypełnił system ofiarniczy, lecz nie wypełnił pozostałych aspektów prawa. Jezus albo wypełnił prawo w całości, albo nie. To, jakie znaczenie niesie śmierć Jezusa względem systemu ofiarniczego, ma takie samo znaczenie względem innych aspektów prawa.
Jak dyskutować z książką?Gal 3.13 Chrystus odkupił nas z przekleństwa prawa, stając się za nas przekleństwem (bo jest napisane: Przeklęty każdy, kto wisi na drzewie);