Terapeuta środowiskowy

[Basia]

Ja chciałabym pracować jako pracownik opieki społecznej, ale nie wiem jeszcze, jakie kursy trzeba skończyć.

Jeżeli chciałabyś pracować jako pracownik socjalny w ośrodku pomocy społecznej to trzeba mieć albo ukończone kolegium pracowników służb społecznych albo studia wyższe na kierunku praca socjalna (może to też być specjalnizacja na kierunku: pedagogika specjalna, politologia, politka społeczna, psychologia, socjologia, nauki o rodzinie).


Pozdrawiam
Basia

[sailorka]

Basia, dzięki, właśnie przeczytałam.

[Ćma]

Zrezygnowałam.
Powodów było kilka.
Trochę mi przed Wami głupio... Jednak sądzę, że podjęłam właściwą decyzję.
Jeśli mam być szczera, to podstawowym powodem było to, że zwyczajnie okazałam się za głupia.

[jakotako]

Na pewno nie jesteś za głupia

[Wspaniale]

Zrezygnowałam.

Za dużo materiału do przyswojenia czy nie wystarczy wkuć,
a trzeba umieć ze zdobywanej wiedzy elastycznie korzystać?

[Ćma]

Typem kujona nie byłam nigdy, to raz, a dwa - za wcześnie jeszcze, by mówić, ile materiału trzeba by opanować.

[Ralf]

Szkoda że zrezygnowałaś. Tak entuzjastycznie o tym pisałaś...

[Ćma]

Tak, Ralf, pisałam entuzjastycznie, bo bardzo chciałam pomagać.
Było jednak zbyt wiele 'ale'.
Zrezygnowałam z paru powodów. Niektóre z nich uświadomiłam sobie dopiero po czasie...
M.in. miałam dość chorób; swojej własnej, omawianej co miesiąc u lekarza, i nie tylko swojej własnej.

Pragnę odrobiny normalności. W pracy nikt nie wie, co mi dolega.
Łaknę kontaktu ze znajomymi, którzy są zdrowi.
Mój partner jest zdrów i staram się, by to, co czasem ze mnie wychodzi, nie rzutowało na nasz związek. Ostatnio, gdy pilnujemy regularnego przyjmowania lekarstw i niebrania substancji psychoaktywnych, na szczęście jest dużo lepiej.

Były też i inne powody, niektóre wynikały ze schizy, inne z czegoś, co bardzo, bardzo przyziemne, ale to już temat na inny post.