Watykan przy okazji wietrzenia komnat, odnajduje 1,4 mld EURO zagubionych aktywów.
To bardzo ciekawa sytuacja. Prefekt Sekretariatu ds. Ekonomicznych kardynał George Pell ujawnia takie właśnie nowinki w związku z przeprowadzaną kontrolą finansów stolicy apostolskiej. Jak twierdzi; „Nikt nie wiedział o dokładnej sumie tych funduszy”. No cóż, miliard euro w te czy we wte… To jeszcze nic! „smile“-Emoticon
Sytuacja ujrzała światło dzienne w taki sposób, że do informacji publicznej dotarły informacje pochodzące z katolickiego portalu, w grudniu ubiegłego roku. Tam właśnie, kardynał Pell stwierdza, że odkryto nieodnotowane do tej pory aktywa w wysokości setek milionów euro. Nieznacznie się pomylił jednak, bo do tej pory szacuje się je na kwotę prawie 1,5 miliarda EURO. To zdecydowanie już tysiące milionów – nie setki. Kardynał dodał do sprawy jeszcze trzy grosze niedawno, mianowicie to, że nie jest pewien czy to już wszystko.Mnie oczywiście to niespecjalnie dziwi, bo nie od wczoraj jasne jest – że Watykan to raj podatkowy i legalna pralnia pieniędzy na ogromną skalę. Nie da się dokładnie określić skali, na jaką watykańskie banki szerzą nielegalny proceder, ponieważ Watykan nigdy nie współpracował z żadnym innym wymiarem sprawiedliwości niż swój własny.A to powinno dać do myślenia, nawet najbardziej oddanym owieczkom.
O ile potrafią jeszcze samodzielnie myśleć.
http://parafialny.eu/korupcja-w-kosciel ... h-aktywow/
