forum dla osób dotkniętych schizofrenią, ich rodzin oraz zainteresowanych ''Dla człowieka nie tylko świat otaczający jest zagadką, jest on nią sam dla siebie. I z obu tajemnic bardziej dręczącą wydaje się ta druga.'' Antoni Kępiński
Dziś jest Dzień Chorego ustanowiony przez Jana Pawła II. Nie do podważenia jest dobroć Franciszka, obecnego papieża.
To inspirowane przez Ducha Świętego otwarcie się na cierpienia braci i rozpoznanie w nich obrazu Boga. Mądrość serca oznacza służenie braciom - ubogim, którzy potrzebują pomocy, wdowom, sierotom.
- Niech chrześcijanie także dzisiaj dają świadectwo - nie słowami, lecz życiem zakorzenionym w autentycznej wierze - tego, że są "oczami niewidomego" i "nogami chromego"! Że są blisko chorych potrzebujących stałej opieki, pomocy w umyciu się, ubraniu, jedzeniu - wzywa Franciszek.
Mądrością serca jest "wyjście poza siebie ku bratu". - Nasz świat czasem zapomina o szczególnej wartości czasu spędzonego przy łóżku chorego, bo jesteśmy nękani przez pośpiech, przez szał działania, produkcji i zapominamy o wymiarze bezinteresowności, akcie troski, zajęcia się innym. W rzeczywistości za tą postawą często kryje się letnia wiara - zaznacza Franciszek.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Uważam, że powinno się skończyć z pisaniem o dobroci wielkich światowych polityków a zacząć mówić o dobroci zwykłych, prostych ludzi. Dla mnie jeśli ktoś robi pokazówkę i w błysku fleszy "czyni dobroć" to nie jest to warte uwagi.
Ostatnio zmieniony śr lut 11, 2015 3:10 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Ktoś, kto wdrapał się na sam szczyt mafii, stając się ojcem ojców, nie może
być dobrym człowiekiem. Tylko bezwzględne jednostki idące po trupach dokądś dochodzą. Im wyżej w hierarchii, tym więcej brudu za paznokciami i krwi na rękach.
Nikt tego nie powiedział. Nie rozumiem jednak ludzi, którzy szukają dobroci w politykach zamiat wokół własnego podwórka, sąsiadów. To chyba znaczy że sami w sobie mają mało wiary w dobro. Dlatego potrzebują takich przedstawicieli popkultury jak papież, którzy pokazują im dobro, którego nie potrafią zauważyć wokół siebie. Ale takie dobro jakie robi papież jest na pokaz, jest sztuczne, plastikowe, to tylko gra aktorska, imitacja dobra. Dobro nie szuka poklasku i nie pcha się przed kamery i flesze.
Bo to tak jakby miłości szukać w filmach, melodramatach, harleqinach.
Ostatnio zmieniony śr lut 11, 2015 4:30 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Kamil Kończak pisze:Uważam, że powinno się skończyć z pisaniem o dobroci wielkich światowych polityków a zacząć mówić o dobroci zwykłych, prostych ludzi. Dla mnie jeśli ktoś robi pokazówkę i w błysku fleszy "czyni dobroć" to nie jest to warte uwagi.
Dokładnie tak!
Wspaniale pisze:Ktoś, kto wdrapał się na sam szczyt mafii, stając się ojcem ojców, nie może być dobrym człowiekiem. Tylko bezwzględne jednostki idące po trupach dokądś dochodzą. Im wyżej w hierarchii, tym więcej brudu za paznokciami i krwi na rękach.
100% racji.
Niech politycy tej sekty-korporacji przeznaczą swoje fortuny, majątki na szpitale, sierocińce, przytułki, domy starców itp. to się skończy bieda na tym świecie. Zamiast robić coś pożytecznego biznesmeni-funkcjonariusze tej sekty zajmują się utrzymaniem i tworzeniem propagandy wokół swojej korporacji. Mieszają ludziom w głowach i wkręcają w to nowych, podatnych i naiwnych ludzi. Wychowują masy tylko do klepania różańców i innych modłów za siebie i innych, ograniczają ich, uczą dwulicowości, obłudy i zakłamania a nie uczą jak nieść realną pomoc i cokolwiek zmieniać. Mistrzowie obłudy, wielki przekręt od wieków. Niech wreszcie zlikwidują ten fundusz kościelny z podatków!
Ostatnio zmieniony śr lut 11, 2015 4:37 pm przez Anime, łącznie zmieniany 2 razy.
Ludzie nie rozumieją, że taki papież jest jednym głównych manipulantów tego świata - bo uczy tego, że jeśli ktoś kto ładnie się uśmiecha, robi coś w błysku fleszy jest dobrym człowiekiem. Często jednak to dobro jest obliczone na konkretny cel - w przypadku religii jest to przyciągnięcie wyznawców, którzy odchodzą od Kościoła.
Albo jak papież został wybrany tłumaczył ludowi skąd imię Franciszek - bo Franciszek był blisko ludzi i ich problemów. To tak jak przyjmowanie roli aktorskiej - w tym wypadku wcielę się w świętego Franciszka i będę grał jego rolę.
a nie uczą jak nieść realną pomoc i cokolwiek zmieniać
Bo wyspecjalizowali się w pięknej mowie a czyny odeszły w odstawkę. Dlatego naturalne jest stawianie ich w jednym rzędzie z politykami. Są jeszcze gorsi bo wmawiają ludziom, że są reprezentantami Boga na ziemi. Więc ich cynizm i obłuda są jeszcze większe.
Ostatnio zmieniony śr lut 11, 2015 4:43 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Nie twierdzę, że mówiąc o biciu dzieci wykazał się rozwagą. Jest tylko mnichem i oni chyba wszyscy są trochę jak ze szklarni.
Franciszek sam w sobie, nie jest politykiem. Olał plotki, że nie spotka się z Dalajlamą pod presją Chin i do spotkania ma dojść. Sam zarzuca narcyzm i bogactwo swoich podopiecznych i to z resztą w samym Watykanie.
Polski kościół nie bardzo się go słucha, jego polscy zwierzchnicy. Już była historia jak jeden z biskupów polskich przeklnął na wieści o wyborze Franciszka na papieża, co przez przypadek nagrano.
Tak więc myślę, że kościół Franciszka jak i ogólnie polski kościół to dwa różne światy...
karuna pisze:
Tak więc myślę, że kościół Franciszka jak i ogólnie polski kościół to dwa różne światy...
Nie - to w gruncie rzeczy ten sam świat - tylko ten polski jest o wiele mniej wirtualny. Jest namacalny a słowa Franciszka jak to słowa - bardzo ulotne. Świat Franciszka istnieje jedynie w teorii więc nie można go uznawać za realny.
Ludzie chcą wmówić, że Franciszek z czymś walczy - gdyby tak było to robiłby konkretne czyny - a on tego nie robi. On tylko upomina swoich podwładnych i nic z tego nie wynika. Chce stworzyć iluzję jakoby był jakimś szeryfem - ale jako papież ma zapewne władzę i gdyby chciał wydałby konkretne decyzje zmieniające kościół na lepsze.
Nie masz też oczywiście racji pisząc, że papież nie jest politykiem - jest głową państwa więc jak najbardziej jest politykiem. To pańtwo ma swoją władzę i swoje cele. Papież nie jest ani mnichem ani filozofem. Nawet Dalajlama jest politykiem.
Ostatnio zmieniony śr lut 11, 2015 5:26 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Janina Ochojska czy Jerzy Owsiak robią - dlatego zawsze będę ich cenił o wiele bardziej niż pustosłowie papieża. Papieża Franciszka nikt publicznie nie opluwa za cyrk i show, który urządza - nazywa się to dobrem. Za to na takiego Owsiaka można wylewać kubły pomyj co czyni w Polsce katolicka prawica. Oni po prostu nienawidzą ludzi, którzy chcą czynami zmienić świat na lepsze - bo to pokazuje obłudną katolicką moralność gdzie liczą się przede wszystkim słowa.
Ostatnio zmieniony śr lut 11, 2015 5:33 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Zwykli ludzie nie muszą słuchać teoretyków religijnych - zwykli ludzie mają wpisane dobro w swoje mechanizmy i czynią je na codzień bez fanfar. Czyżby to Watykan wynalazł dobro, empatię czy sumienie?
Chyba tak bo przez wieki Watykan nawracający "prymitywne" ludy np. Ameryki uważał, że to bezbożnicy bo nigdy nie słyszeli o Chrystusie więc nie posiadają żadnej moralności. Wystarczy obejrzeć chociażby film "Zabawa w Boga" Hectora Babenco.
- mocny kawałek w tym temacie.
O Watykanie który przez wieki niszczył pradawne wierzenia na to miejsce wstawiając chore, wymyślone dogmaty będące miksem wielu wierzeń i kultur. Watykan, najbardziej zbrodnicza sekta, narzędzie światowej globalizacji. Ale Babilon prędzej czy później upadnie! Cały ten chory system oparty na zbrodni i obłudzie.
Mijają tygodnie, mijają miesiące i lata
Z każdym dniem jakaś kultura upada
Ze starożytnych świątyń zostały tylko popioły
Na ich miejscach stoją teraz wzniosłe kościoły
System buduje szkoły, ludzie harują jak woły
Już od dziecka wciskane nam są same pierdoły
Abyście wciąż więcej chcieli, abyście zabili i mieli
Abyście zapomnieli, skąd żeście się wzięli
Naród po narodzie ginie, podupada i tonie
Ale jeszcze, nie nastał nasz koniec
Czy pamiętasz Tupac Amaru rozciągniętego przez konie
Jak niewielu ludzi dzisiaj pamięta o jego zgonie
I co z całym złotem Indian przetopionym w Babilonie
Niech Watykan płonie za wszystkie swoje zbrodnie
Za to co przez tyle wieków pogardzone, potępione
Zachowanie swej kultury, to wszystko już stracone
A Ty spójrz na swoje dłonie czemu są zakrwawione
Czy zabiłeś kogoś, może swoją historię
Obciąłeś sam sobie korzenie i stoisz dalej pokornie
Teraz czekasz z nożem w ręku, aż ktoś Ci coś podpowie
A gdzie są wielcy prorocy mający mądrość w głowie
Gdzie są wielcy prorocy mający siłę w słowie
O nich nikt już nie usłyszy, o nich nikt już się nie dowie
W naszym świecie, gdzie ojciec zabija własne dziecie
Im głębsze korzenie tym mocniejsza korona
Bez korzeni, nawet najpiękniejszy kwiat kona
Powinno się znać swoich przodków dzieje
Nie popełnieć ich błędów, pielęgnować ich nadzieje
Ciekawe co powiedziałby prapradziadek
Gdyby zobaczył dzisiejszy świat pełen zagadek
Brak autorytetów i tradycji upadek
Co zbudował Radosław, burzy mały Radek
Gdzie się podziały twoje ideały
Większość odeszła z tobą, nieliczne pozostały
Czy dumny byś był widząć swoje dziecie
Analogowego chłopaka w cyfrowym świecie
Nie zapomnę nigdy mojej muzy korzeni krętych
Choć wokół wiele brzmień ma plastikowe fundamenty
Jedynym co po mnie pozostanie może być ma muzyka
Nie zniszczy jej pieniądz, ani polityka
Wmawialiscie nam przez setki lat ze jestesmy niczym
Wieszaliscie moich ludzi na szubienicy
Posłuchajcie jak zwycięski Lew na was ryczy
Przed tym rykiem nie schowacie sie nawet w kaplicy
Katolikiem czynicie człowieka juz od urodzenia
Przez chrzest narzucacie mu swoje wierzenia
Wydaje wam sie ze tak wolno bo to tylko prości ludzie
Ale nie kazdy z nich pragnie wiecznie zyc w obłudzie
Bo my ciągle pamiętamy jak mordowaliscie w imię Boga
Wiecznie żądni władzy, wiecznie żądni złota
I my nie zapominamy która to nasza droga
Nie zapominamy prawdy o naszych przodkach
Może nas przeklinacie, uważacie za pogan
Za pochopne sądy czeka was kara sroga
Jestescie przekonani ze juz wszystko o tym swiecie wiecie
Ale przed świętym ogniem nigdy nie uciekniecie!!
Rasta pali Babilon, Rasta pali watykan!
Rasta wie, gdzie jest Syjon, Rasta gówna sie nie tyka
Jedyny kodeks na życie to przykazania świete
a w kosciele katolickim drugie jest uciete
Jednak jakby nie nastąpila ta korekta
Nie mogłaby zaistniec wasza mordercza sekta
Na tacę odkupienie, wine kazania To są jawne kpiny
Jak ma uczyć życia człowiek który nei ma rodziny??
ref.
Słudzy watykanu to legalna mafija
Ona cie okrada, oszukuje kazdego dnia
Sludzy Watykanu to legalna mafija
Ona cie okrada, oszukuje i zabija!!!!
Wielka legalna mafia bardzo krwawe fundamenty ma
Ten kto ma oczy widzi, doskonale te przekręty zna
Historia was rozliczy, bojcie sie Ostatecznego Dnia
Co macie na usprawiedliwienie wyrządzonego zła
Krucjata-okradliscie pół świata
Morderstwa w imię krzyza - ludzkie zycie, zadna strata
Wasze koscioly zbudowane z krwi mego brata
Nie prowadzi was Bog, ale szatan..
Nie wolno wam miec dzieci bo dziecko to dziedzic
A po co majatek na potomnych dzielic, to sie nie oplaca
Potem pusta taca nie byloby swiatyni w palacach
Nawracacie ludzi a to was trzeba nawracac!
Wiem, ze miedzy wami sa tez ludzie prawi
Niejeden z was sie stara Dobre imie Boga sławi
Dajecie oparcie duchowe ludziom to wam sie chwali
Jednak wielu z was czynami swymi kościół pali
ref.
Słudzy watykanu to legalna mafija
Ona cie okrada, oszukuje kazdego dnia
Sludzy Watykanu to legalna mafija
Ona cie okrada, oszukuje i zabija!!!!
Hej, Panie Watykanu, nie obejmuje mnie twoj plan
To w co wierzę w swoim sercu mam
Nie w portfelu, nie u zlotych bram
Hej Panie Watykanu, duzo za duzo twoich błedów znam
W swego Boga umiem wierzyc sam
Bez twojej pomocy i bez twoich klamstw
Pierwsza relikwia to ogromna taca
najświętszy jest ten co najwiecej wpłaca
Ja mowie ci popatrz na to co robi cala Polska
Ja mowie ci popatrz na to jak wplaca, wplaca
Na tacy wielki majatek sie obraca
nie ludzie, nie uczucia, nie milosc, nie wiara
Władza to pieniądz a pieniądz to władza
Na tym polega ich praca
Ja mowie ci popatrz tutaj
Ja mowie ci popatrz tam
I zrozum ze nasz kosciol to wielki plan
Udany biznesplan, największy biznesplan
Bezwolny biznesplan
Rapapam, rozwalam teraz wasze grube mury
Rapapam, szczerze żal mi tej kultury
Rapapam, bum,rapapam, hej
Watykan, KuKlux Klan, wielka mafia mowie wam
Ja mowie Ci popatrz na tych wszystkich co
wierzą w Najwyższego
Ja mowie Ci popatrz na tych wszystkich co
mają w swoich sercach Go
Ja mowie Ci popatrz na tych wszystkich co
czują to, mają to
Ja biorę z nich wszystkich przykład bo
Dobrze wiem czego chcą
Nawet jesli jedna osoba na sto
przyzna mi racje i zrozumie to co mam na mysli
Spiewając o nienawisci
do instytucji która zniszczyla moją wiarę w miłosć Boga
W OStateczy Sąd i w kare
Bede szczesliwy wiedzac ze nie jestem sam
czując to co czuję, i mając to co mam
W kraju, w którym rządzi wielka mafia Watykan
Watykan, KuKlux Klan, wielka mafia mowie wam
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
Czyli katolik nie może być już "zwykłym" człowiekiem. Nie ma prawa do własnego zdania.
To tylko kwestia pogardy dla tej wiary, a nie dla tych osób które są kontrowersyjne i psują wizerunek.
A tych, którzy psują wizerunek jakiejkolwiek kultury jest wszędzie pełno czy po trochu.
Nie o tym miało być. Miał to być wątek o szlachetnym Dniu Chorego a jest to tylko wylewanie pomyj na akt dobra.
Szlachetnym jest sam akt ogłoszenia dnia?
Czy szlachetnym jest otwarcie miejsca spotkań dla chorych?
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Nikt tu nie wylewał pomyj - coś Ci się pomyliło i to bardzo. To Watykan przez wieki wylewał pomyje na innych poprzez swoje zbrodnie - nie zmarze tego pustosłowie Franciszka, które jak widać wprawiło Cię w jakąś hipnozę.
Hipnoza polega na nieznajomości historii, hipnoza polega na tym, że jeszcze jakiś czas temu ten sam papież mówił o zasadności bicia a teraz Karuna podnieca się paroma słowami Franciszka, jakby jakimś bogiem co najmniej był. Gdyby ktoś w naszym towarzystwie w krótkim czasie popełnił gafę i to poważną, to nie traktowalibyśmy go poważnie - papież może za to publicznie się kompromitować i to w żaden sposób nie narusza jego autorytetu. To tylko pokazuje w jakiej iluzji tkwimy.
Ostatnio zmieniony śr lut 11, 2015 6:20 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 2 razy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
JagodowyWilkołak pisze:Szlachetnym jest sam akt ogłoszenia dnia?
Czy szlachetnym jest otwarcie miejsca spotkań dla chorych?
Czy coś z tego widocznego od razu wyniknie, nie wiem... Jednak kwestia otworzenia się na chorych jest okej. Jakoś pozytywnie to wygląda, ale wiele rzeczy zaczyna się od słów. Św. Teresa całe życie poświęciła na pracę na rzecz chorych.
Są spotkania dla chorych, nie wiem czy to katolicy organizują, ale jeśli tak, to bardzo dobrze. Na mszę bym i tak nie poszedł.
Ja myślę że nie chodzi o pomoc chorym tylko próbę nakłaniania chorych do nawrócenia na katolicyzm zakamuflowaną jako pomoc. Na cierpieniu najłatwiej żerować.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
