Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: pawel534 »

Edytowałem post więc mogłeś nie doczytać:
Co Ty sobie myślisz jak słyszysz jakiś męski głos ? że to naprawdę jakiś mężczyzna do Ciebie mówi ? Jakie jest Twoje zdanie o tym głosie ?
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Myślę, że są to pewne konstrukty myślowe, tylko i wyłącznie moje i moja głowa w tym kim je ukształtuję.
Mogą być córką, mogą być mężczyzną, mogą być nawet transwestytą Wojtkiem, ode mnie zależy kim się staną.
A czym są? Są drogą umysły do zapełnienia pustki różnego rodzaju, drogą donikąd wybrukowaną lękiem.
Awatar użytkownika
Spokojny80
zaufany użytkownik
Posty: 1300
Rejestracja: śr cze 27, 2012 8:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 38754286
Lokalizacja: Polska

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Spokojny80 »

Orzeł pisze:Przed zaśnięciem mam głosy: "sk*rwysyn, palacz, obcy nostromo, nie zrozumiał ostrzeżenia"
Wczoraj obluzgiwałem: "sk*rwycórka, palaczka, jesteś tu obca, ostrzegaczka".

Wiecie że to pomaga, zamknęły się a grunt to się nie bać nie ważne co by się działo.
A mi mówi mój głos-Masz mnie słuchać i masz się niebać,to Cię wyszkolę na mistrza.
Michal
Awatar użytkownika
Spokojny80
zaufany użytkownik
Posty: 1300
Rejestracja: śr cze 27, 2012 8:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 38754286
Lokalizacja: Polska

Re: Głosy bluzgają - ja odbluzguję

Post autor: Spokojny80 »

Mickey pisze:Macie coś takiego?
Werbalne głosy słyszę tak jakby głośne myśli.
Michal
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Najpierw głosy obiecują, później straszą. Jak będziesz miał taki głos to zapytaj się go: "Dlaczego chcesz zostać mistrzem?".
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Teraz głosy mówią: "babcia Stanisława jest potępiona". Nic dziwnego że tak mówią, jak ona zabrała mnie do szeptuchy.
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Jest tylko jedna rzeczy która może generować zaburzenia w linii rodu od strony mamy, czyli mój pradziadek, dziadek mamy i ojciec babci, cierpiał na rozedmę płuc od palenia papierosów i strasznie kaszlał aż do samej śmierci, to spowodowało że babcia nigdy mu nie mogła wybaczyć i tworzy projekcję takiej przyszłości w tej linii rodu. Stąd się bierze to że osoby wokół babci chorują na choroby psychiczne, w tym ja.
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Głosy: "nie będę kontrolować tego psa".
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Dlaczego głosy mają mnie za psa? Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie.
Przede wszystkim w pierwszym epizodzie, próbowałem wyć na nie jak pies, myślę że to najsilniej upodliło moją psychikę która mnie za wszelką cenę chce tak traktować. Tutaj jest dobre powiedzenie: "potraktować kogoś jak psa". Powiedzenie pochodzi jeszcze sprzed okresu faworyzowania swoich pupili i wydawania na ni więcej pieniędzy niż wydawało się na własne dzieci. W dawnych społecznościach wiejskich pies był często zniewolony i przywiązany do budy na sznurku lub łańcuchu dla bydła. Takie traktowanie w obecnych czasach jest nielegalne, ale dalej praktykowane np. przez moją babcię o której już pisałem. Obecnie już nie ma psa, ponieważ zawsze każdego psa źle traktowała i nie potrafiła go wychować aby nie zagryzał kur na podwórzu. Tacy ludzie nie nadają się do trzymania zwierząt. Ale babcia ma też swoje zasługi w moim wychowaniu, dzięki niej i temu że zabijała kury siekierą jestem wegetarianinem.
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Przed chwilą słyszałem: "gol, gol, gol dla psychiatryka".
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Teraz leci "opóźniony".
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

W pierwszej gimnazjum tak mnie nazywały dziewczyny z klasy.
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Teraz głosy mówią: "czasóweczkę".
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

"Wykorzystał mnie do obliczeń."
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: pawel534 »

Orzeł pisze:Teraz głosy mówią: "babcia Stanisława jest potępiona". Nic dziwnego że tak mówią, jak ona zabrała mnie do szeptuchy.
Czyżbyś wierzył w to co mówią głosy ?
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Przez chwilę użyłem tego aby sprawdzić jakie emocje za tym stoją.
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

Nie wiem co mi w głowie gada, ale mam wrażenie że to jest odszczepienie świadomości Anastazji z Syberii (nie do końca poniżej wyjaśniam w jakim stopniu).

Czytałem książki o Anastazji z Syberii i często wracam do nich myślami, są perfekcyjne w każdym względzie i mogłem wyidealizować ich bohaterkę w takim stopniu że utworzyłem sobie z jej obrazu tulpę.
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

"ty mendo, ty mendo, ty mendo..."
Orzeł

Re: Tworzę więź z głosami, początek był burzliwy

Post autor: Orzeł »

"przeciążenie, przeciążenie, przeciążenie..."
ODPOWIEDZ

Wróć do „głosy”