.
Moderator: moderatorzy
Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
Eden jakie Ty bzdury wypisujesz!
Na studiach nikt nie wymaga chwalenia się samochodem i kasą. Studiują ludzie w różnym wieku, u mnie na roku są osoby zaraz po maturze i takie 50+
Na studiach nikt nie wymaga chwalenia się samochodem i kasą. Studiują ludzie w różnym wieku, u mnie na roku są osoby zaraz po maturze i takie 50+
- Mickey
- zaufany użytkownik
- Posty: 1618
- Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
- Status: pracuję
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
Nic nie musisz Eden, to tylko twoje jazdy 

Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
Idź na te studia, to wtedy będziesz miał motywację, aby równać z nimi.Eden pisze:Wymóg formalny - każdy student przedstawia się:
ile mam lat,
gdzie pracuję,
jaki zawód wykonuję, a nawet, czy jestem zadowolony z pracy i wysokości pensji,
w jakim celu studiuję.
To się stanie samoistnie.
Nie wiem jak jest na studiach z zarządzania ale na technicznych raczej nikt nie zadawał takich naiwnych pytań, tylko gadaliśmy rzeczowo i merytorycznie o przedmiocie studiów, technice i nauce.
Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
A jak chcesz być naprawdę profesjonalnym webmasterem to może zamiast zarządzania informatyka na politechnice? 

Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
Żartuję, szkoda wzroku.
Rasowy informatyk żyć nie może, jak nie zostanie okularnikiem.
A jego dzieci atakowane są monitorem i tv przez 24 godziny na dobę i w już w kołysce noszą gogle większe niż ich buzie.
Biedne dzieci
Rasowy informatyk żyć nie może, jak nie zostanie okularnikiem.
A jego dzieci atakowane są monitorem i tv przez 24 godziny na dobę i w już w kołysce noszą gogle większe niż ich buzie.
Biedne dzieci

Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
Eden pisze:Boję się, naprawdę. Przede mną 18 miesięcy studiów uzupełniających magisterskich - kierunek: zarządzanie przedsiębiorstwem. Wymóg formalny - każdy student przedstawia się:
- ile mam lat,
- gdzie pracuję,
- jaki zawód wykonuję, a nawet, czy jestem zadowolony z pracy i wysokości pensji,
- w jakim celu studiuję.
Ten obyczaj wprowadzono na kierunkach biznesowych.
jeśli jest to wymóg formalny powinna być o tym informacja na stronie uczelni, proszę prześlij link.
Tu na forum raczej mobilizujemy się do działania, podejmowania pracy, edukacji czy zwykłych codziennych zajęć.Eden pisze: Pamiętaj Eden - nie studia, nie praca. Jestes Eden chory - wybij pracę i studia z głowy - po zastrzyki i do szpitala, Eden. Ty masz Eden po prostu chorą głowę i chore ambicje.
Wskaż mi gdzie evot wysyła ci takie przekazy?
Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
jeśli to co uważasz za porażkę spróbujesz przekuć na sukces będzie to dość dobrym ćwiczeniem zarówno dla biznesowej dyplomacji jak i dla własnego rozwoju
- japalach
- zaufany użytkownik
- Posty: 204
- Rejestracja: czw mar 29, 2007 1:26 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3City
- Kontakt:
Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
Witam,
Ja strudiowalem na kierunku scisłym - telekomuniacja, jak i humanistyczno-gier i zabaw (czyli Zarzadzanie i Marketing) i faktycznie na tym drugim kierunku byly takie cyrki z przedstawianiem sie - to taka norma na tego typu zajeciach - gdyż to rozwija autoprezentacje i takie tam... EDEN MA RACJE - NA 100% TO BEDZIE - nie musi to być nigdzie zapisane na stronach uczelni/czy kierunku...
ALE PORADZE CI TAK JAK RADZE MOIM ZNAJOMYM Z PUczat, ktorzy sa postawieni przed podobna sytuacja...
Otoz masz dwa wyscia.
1) Powiedzieć najszczersza prawde i nic nie ukrywac - nie wiadomo jaka bedzie reakcja - moze dobra a moze bardzo dobra, jednak moze byc zupelnie na odwrot - zatem ta opcja jest bardzo ryzykowna.
2) Zafunduj im tzw. legende - jak to sie mowi w wiezieniach i sluzbach wywiadowczych - czyli cos bardzo realnego, pasujacego do Twojej osoby i przekonuwujacego - ale zupelny stek bzdur - moze z drobnymi elementami prawdy.
Ja teraz po krotkim namysle wpadlem na takie cos.
Wstaje i mowię.
Cześć Jestem Jan, obecnie jestem bezrobotny mieszkam z rodzicami po wyjściu z więzienia (na chwile pauza aby zobaczyc reakcje innych i jakbys sie tego troszke wstydzil) Po chwili idziesz z impetem, gdzie przebywalem kilka lat za (i tu musisz koniecznie zapunktowac i wzbudzic mala sensacje pozytywna) za drobne przestepstwa gospodarcze przeprowadzone droga elektroniczna (TUTAJ Z DUMA) zapodaj jakis konkretne przestepstwo (ale pasujace do Ciebie i do sytuacji - moze byc z zycia) bylem jednym z osob w grupie tzw. kieleckiej w (tutaj troszke historii i tak aby coniektorym zaswitalo cos w umyslach z przeszlosci) ktora wyludzala i kupowala filmy amerykanskie od nastolatkow, dzieci wielkich aktorow i rezyserow z Hollywood a nastepnie rozprowadzala po swiecie za grube miliony, miedzy innymi trzymajac w sakademickich ieciach P2P a wlasciwie na dyskach studentow w akademikach... I tu milczyc - a jak smie prowadzacy powiedziec, bo go nie zatka - "co chcesz od tych studiow - powiedz poprostu byc lepszy w prowadzeniu przedsiewzięc gospodarczych...
To TYLE.
Na przerwie po zajeciahc na pewno ktos do Ciebie podejdzie i Cie zagada z ludzi w grupie. Aby dowiedziec sie wiece, albo ze kojarzy ludzi z tej legendy... Powiedz wprost - Uwiezyłeś w to - to była kompletna sciema i albo pojdz sobie jako koles to frajer, albo jak ziom jest wporzo - powiedz ze nie lubisz mowic prawdy o sobie przy obcych ludziach a to wszystko to tylko legenda, czyli zmyslone stworzenie zyciorysu... zawsze tak robie. I ewentualnie mozesz dopowiedziec ze tylko to ze byles za kratkami sie zgadza, reszta to bzdura.. I pozostaw koledze/kolezance pole do jej wyobrazni....
Pozdrawiam,
JaPalach
Ja przez moj wydzial gier i zabaw na ZiE PG - przeszedlem na 4 i 5 - zupelnie sie nie uczac z taki wlasnie podejsciem jak opisalem... A czesrto robilem rozne tego typu zagrywki... Dodatkowo wielu moich wykladowcow bylpo pod wrazeniem mojej inwencji, projektow i prelekcji publicznych w grupach cwiczeniowych.
Powodzenia Eden - i grunt sie nie przejmowac za wczasu. Bo mozna oszalec... :-)
Ja strudiowalem na kierunku scisłym - telekomuniacja, jak i humanistyczno-gier i zabaw (czyli Zarzadzanie i Marketing) i faktycznie na tym drugim kierunku byly takie cyrki z przedstawianiem sie - to taka norma na tego typu zajeciach - gdyż to rozwija autoprezentacje i takie tam... EDEN MA RACJE - NA 100% TO BEDZIE - nie musi to być nigdzie zapisane na stronach uczelni/czy kierunku...
ALE PORADZE CI TAK JAK RADZE MOIM ZNAJOMYM Z PUczat, ktorzy sa postawieni przed podobna sytuacja...
Otoz masz dwa wyscia.
1) Powiedzieć najszczersza prawde i nic nie ukrywac - nie wiadomo jaka bedzie reakcja - moze dobra a moze bardzo dobra, jednak moze byc zupelnie na odwrot - zatem ta opcja jest bardzo ryzykowna.
2) Zafunduj im tzw. legende - jak to sie mowi w wiezieniach i sluzbach wywiadowczych - czyli cos bardzo realnego, pasujacego do Twojej osoby i przekonuwujacego - ale zupelny stek bzdur - moze z drobnymi elementami prawdy.
Ja teraz po krotkim namysle wpadlem na takie cos.
Wstaje i mowię.
Cześć Jestem Jan, obecnie jestem bezrobotny mieszkam z rodzicami po wyjściu z więzienia (na chwile pauza aby zobaczyc reakcje innych i jakbys sie tego troszke wstydzil) Po chwili idziesz z impetem, gdzie przebywalem kilka lat za (i tu musisz koniecznie zapunktowac i wzbudzic mala sensacje pozytywna) za drobne przestepstwa gospodarcze przeprowadzone droga elektroniczna (TUTAJ Z DUMA) zapodaj jakis konkretne przestepstwo (ale pasujace do Ciebie i do sytuacji - moze byc z zycia) bylem jednym z osob w grupie tzw. kieleckiej w (tutaj troszke historii i tak aby coniektorym zaswitalo cos w umyslach z przeszlosci) ktora wyludzala i kupowala filmy amerykanskie od nastolatkow, dzieci wielkich aktorow i rezyserow z Hollywood a nastepnie rozprowadzala po swiecie za grube miliony, miedzy innymi trzymajac w sakademickich ieciach P2P a wlasciwie na dyskach studentow w akademikach... I tu milczyc - a jak smie prowadzacy powiedziec, bo go nie zatka - "co chcesz od tych studiow - powiedz poprostu byc lepszy w prowadzeniu przedsiewzięc gospodarczych...
To TYLE.
Na przerwie po zajeciahc na pewno ktos do Ciebie podejdzie i Cie zagada z ludzi w grupie. Aby dowiedziec sie wiece, albo ze kojarzy ludzi z tej legendy... Powiedz wprost - Uwiezyłeś w to - to była kompletna sciema i albo pojdz sobie jako koles to frajer, albo jak ziom jest wporzo - powiedz ze nie lubisz mowic prawdy o sobie przy obcych ludziach a to wszystko to tylko legenda, czyli zmyslone stworzenie zyciorysu... zawsze tak robie. I ewentualnie mozesz dopowiedziec ze tylko to ze byles za kratkami sie zgadza, reszta to bzdura.. I pozostaw koledze/kolezance pole do jej wyobrazni....
Pozdrawiam,
JaPalach
Ja przez moj wydzial gier i zabaw na ZiE PG - przeszedlem na 4 i 5 - zupelnie sie nie uczac z taki wlasnie podejsciem jak opisalem... A czesrto robilem rozne tego typu zagrywki... Dodatkowo wielu moich wykladowcow bylpo pod wrazeniem mojej inwencji, projektow i prelekcji publicznych w grupach cwiczeniowych.
Powodzenia Eden - i grunt sie nie przejmowac za wczasu. Bo mozna oszalec... :-)
"Patrząc z rynsztoka do gwiazd. " [M.T.]
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Zapraszam na https://web.puczat.pl/wp/
Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
Ludzie ćwiczą na symulatorach prowadzenie samolotów, czy statków zanim zasiądą za stery; widocznie trzeba Ci będzie bawić się w symulację szefowania firmie.
Potem w realnej sytuacji już będziesz działał odruchowo i znajdziesz adekwatne zachowanie w mig.
Potem w realnej sytuacji już będziesz działał odruchowo i znajdziesz adekwatne zachowanie w mig.
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: :-D Nie jestem webmasterem :-(
@eden
Ty za bardzo się przejmujesz co inni mogą o Tobie myśleć.
Polecam Ci stawiać własną opinie na swój temat ponad to co inni myślą o Tobie.
Ty za bardzo się przejmujesz co inni mogą o Tobie myśleć.
Polecam Ci stawiać własną opinie na swój temat ponad to co inni myślą o Tobie.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.