Ogromny kłopot z kolegą.

Tu zajmujemy się środkami odurzającymi tylko o ile jest to związane ze schizofrenią.

Moderator: moderatorzy

Angie91
zarejestrowany użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: ndz lut 23, 2014 11:38 pm

Ogromny kłopot z kolegą.

Post autor: Angie91 »

Witam serdecznie, piszę ponieważ mam spory kłopot z dobrym znajomym. Kolega ma lat 30, niedawno się rozwiódł, normalnie pracuje, pali papierosy, zioło, pije alkohol, czasem sięga po "coś" grubszego. Często cierpiał na bezsenność, ale nie sprawialo mu to problemu, dużo imprezował, nie spał po 2-3 dni.
problem polega na tym, ze chlopak zaczal sie ostro gubic. Bardzo czesto powtarza JEDNA historię JEDNEJ OSOBIE np dwa razy w ciagu spotkania. Zdarza mu sie, ze na imprezie opowiada bzdury na jakiś temat, później się tego wypierając. Często przeskakuje z tematu na temat, momentami nie jestem w stanie tego sluchac, poniewaz najzwyczajniej w swiecie nic z tego nie rozumiem..To brzmi jak jakas absurdalna wiazanka. Odnosze wrazenie, ze kiedy zapytam go o cos "niewygodnego", automatycznie zaczyna rozmawiac o czyms innym, aby nie przyznac racji, ze cos jest nie tak. Opowiadajac jakas sytuacje, mowi zazwyczaj cos innego np mi, a cos innego naszemu wspolnemu przyjacielowi. Zauwazylam ze ma wdomu jakies leki. Zapytalam na co to, nie potrafil odpowiedziec, tylko zaczal snuc historie, jak to sie dzieje z ludzkimi plucami, jak to sie nie dusi..Wyczytalam pozniej ze jest to lek na astmę. 1. Kolega nie ma astmy( potwierdzenie od matki ) 2. On nie ma nawet lekarza. To jakis lek na "s", nazwy nie pamietam juz niestety/ Prosilam zeby poszedl ze mna do specjalisty, oczywiscie zmienil temat, a kiedy zaczelam naciskac zapytal czy uwazam go za nienormalnego. Uwaga ! W swoich historiach stara sie byc bardzo autentyczny, co powoduje, ze niektorzy nie widza problemu. Co Pastwo mysla o tej sytuacji? Co robic? Z gory dziekuje za pomoc!
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5454
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Ogromny kłopot z kolegą.

Post autor: Bright Angel »

Kolega żadnej schizofrenii nie ma. Ma poważne problemy z pamięcią i coś prawdopodobnie poprzestawiało mu się po narkotykach.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16395
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: Ogromny kłopot z kolegą.

Post autor: Mariii »

44 pisze:Kolega żadnej schizofrenii nie ma. Ma poważne problemy z pamięcią i coś prawdopodobnie poprzestawiało mu się po narkotykach.
A słyszałeś o psychozie ponarkotycznej?
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Kingha
zarejestrowany użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: pt lut 21, 2014 7:56 pm

Re: Ogromny kłopot z kolegą.

Post autor: Kingha »

Mnie również wydaje się, że ten stan to wypadkowa brania różnych substancji, zaburzonej "gospodarki snu" i zapewne również wielu przykrych wydarzeń życiowych (rozwód).
Ten lek na astmę na "s", być może jest to Sabumalin, Salbutamol Hasco lub Salbutamol WZF? Wszystkie te leki zawierają salbutamol. Niepożądane działania leków na astmę to m.in. niepokój, zaburzenia snu, zaburzenia w zachowaniu- także zagadka po części rozwiązana (oczywiście zakładając, że bierze je stale).
Marihuana i "coś grubszego" zapewne też mają duży wkład w tę sprawę- należy pamiętać, że wzięcie substancji psychoaktywnych chociażby raz zaburza neurochemię naszego mózgu.
Teraz o śnie. Nieregularny sen (np. 2-3 dni bez snu, potem spanie przez kilka godzin i tak w kółko) może być katastrofalny w skutkach. To, że twój kolega opowiada zmyślone historie lub plącze się w faktach, zapomina, co powiedział to zapewne skutek takich praktyk. Podczas snu konsoliduje się nasza pamięć, ustanawiane są również relacje pomiędzy faktami. Zatem brak snu sprawia, że kolega nie wie, co się wydarzyło, a co nie, zapomina, a kiedy opowiada zmyślone historie być może jest przekonany o ich autentyczności (mózg mógł błędnie utwierdzić w pamięci fałszywy fakt).
Angie91
zarejestrowany użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: ndz lut 23, 2014 11:38 pm

Re: Ogromny kłopot z kolegą.

Post autor: Angie91 »

On np od niedawna ma jeszcze taki dziwny lęk, że boi się zostawać sam w domu. Facet 30 lat ma, aż dziw. Mial dwoch wspolokatorow, ale oznajmili mu, ze nie dadza rady z Nim wytrzymac, uznali go za "nienormalnego" i wyprowadzili się. Kiedy go odwiedzilismy z naszym wspolnym przyjacielem, chodzil zdenerwowany i mowil ze "nie chce zostac sam w domu", ze "Boi sie byc sam w domu" i wygladal tak, jakby go ktos krzywdzil. Poczatkowo mnie to rozbawilo, bo jestem mlodsza o dobrych pare lat i rowniez mieszkam sama. Nigdy nie zdarzylo mi sie bac we wlasnym domu. Dlatego tez napisalam, bo nie wiem jak sprawę "ugryźć"
Kingha
zarejestrowany użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: pt lut 21, 2014 7:56 pm

Re: Ogromny kłopot z kolegą.

Post autor: Kingha »

A zapytałaś go tak po prostu czego się boi dokładnie? Np. Boi się, że ktoś go obserwuje, że coś widzi niepokojącego lub słyszy? Boi się, że coś mu się stanie w sensie zdrowotnym i nikt mu nie pomoże?itd.
To dość istotne.
Angie91
zarejestrowany użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: ndz lut 23, 2014 11:38 pm

Re: Ogromny kłopot z kolegą.

Post autor: Angie91 »

Nie pytałam, zdziwilo mnie to po prostu i dałam spokój.
Awatar użytkownika
Mickey
zaufany użytkownik
Posty: 1618
Rejestracja: śr sty 04, 2012 6:48 am
Status: pracuję
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogromny kłopot z kolegą.

Post autor: Mickey »

Takie dziwne zachowania mogą być zapowiedzią nadchodzącej schizofrenii, ale to też wygląda jak nerwica, albo (i) skutki brania narkotyków. Zmyślanie historii, czasem jest związane z zaburzeniami psychologicznymi, chociaż nie musi to być schizofrenia. Znam osobę, która jest silnym depresantem/nerwicowcem i opowiada różne dziwne historie, podobnie jak twój kolega.

Gdyby udało ci się namówić kolegę na wizytę u psychologa albo psychiatry to na pewno bardzo by skorzystał. Jeśli myśli że uważasz go za "nienormalnego" to możesz powiedzieć które jego zachowania cię niepokoją i że się o niego martwisz i że wg ciebie to by mu pomogło.
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16395
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: Ogromny kłopot z kolegą.

Post autor: Mariii »

Cały czas obstawiam przy swoim.
Uważam, że należy zacząć od oczyszczenia organizmu np. na detoksie.
Kiedy nie będzie już toksyn, a objawy zostaną, będą podstawy, by myśleć o chorej psychice.

Przypominam, że paląc marychę wywołujemy fałszywe doznania.
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
ODPOWIEDZ

Wróć do „narkotyki”