Jak na was działa ketrel?

[leonidas]

Patrze patrze a tu nie ma takiego tematu. Więc jak w temacie i w ogóle wszystko o tym leku

[leonidas]

ja na razie wziąłem 1 tabletke i też się tak czułem ale przemęczę się z 2 miesiące żeby ocenić czy pomógł czy nie

[moi]

Ketrel całkowicie zlikwidował u mnie fobię społeczną (lęk przed ludźmi), ale spałam na nim po kilkanaście godzin dziennie. Niektórym pomaga przeniesienie całej dawki na noc - mnie nie pomagało. Musiałam zmienić lek.

Pozdrawiam.m.

[paulus]

Lekarz niedawno dołączył mi ketrel. Po jakichś 45 minutach zwala z nóg. Dobrze, że biorę na noc, bo na dziennych dawkach jest się jak zombie. Na mnie ketrel działa przez jakąś godzinę , jednak jak to wyleżę, mega zmęczenie przechodzi i jest się lekko sennym. Jak na razie na moje urojenia, średnio pomaga

[moi]

U mnie słabo działał na objawy pozytywne, za to negatywne zlikwidował całkowicie.

Pozdrawiam.m.

[paulus]

Negatywów nigdy nie miałem, ale za to mam potężne urojenia. Na samym fluanxolu czułem że zbliżam się do kolejnego epizodu, a ketrel odrobinę postawił mnie do pionu . Nie jest to co było na rispolpcie, ale jest odrobinę lepiej.

[Petruccio]

Ketrel: lek jak lek, shit jak wszystkie inne. Biorę 400 mg na noc i powiedzmy, że śpię jakoś tam sobie nie najlepiej.

[Petruccio]

Ostatnio po Ketrelu (a dokładnie Ketipinorze) godzinę po wzięciu mam takie samopoczucia, że mam wrażenie, że zejdę. Jestem bliski omdlenia czy czegoś tam i mam wrażenie, że umrę. Okropne... Nie jest tak codziennie, ale czasem się zdarza.

[dequin80]

Biorę Ketrel z Abilify. Rano Ketrel, wieczorem Abilify. Czuję się całkiem dobrze, śpię około południa z 1,5 godz. i później jest już okay. U mnie Ketrel częściowo zlikwidował lęki, które strasznie mnie męczyły. Działa też też średnio przeciwdepresyjnie.

[Wspaniale]

Biorę Ketrel z Abilify. Rano Ketrel, wieczorem Abilify.

To ciekawe. Zwykle stosuje się je odwrotnie: rano Abilify, a na wieczór Ketrel. Odwrotnie nie byłbym w stanie funkcjonować. Kwetiapina pomaga mi zasypiać, co jest wskazane nocą, niepożądane w dzień, chyba że ktoś nocami stróżuje

[dequin80]

Gdy brałem Abilify rano to z kolei nie mogłem spać w nocy. Budziłem się o 3-4 rano i już nie spałem.

[Zdrowaśny]

Na mnie ketrel działa usypiająco- więc biorę go na noc.

[kawałekmetalu]

Ostatnio po Ketrelu (a dokładnie Ketipinorze) godzinę po wzięciu mam takie samopoczucia, że mam wrażenie, że zejdę. Jestem bliski omdlenia czy czegoś tam i mam wrażenie, że umrę. Okropne... Nie jest tak codziennie, ale czasem się zdarza.

Mam bardzo podobnie, zawroty głowy, echo z głosów które słyszę, lęk dosłownie przed wszystkim,
Przez 5 lat brałem Abilify, wszystko było w miarę ok tylko sporo przytyłem, lekarz zaproponował mi
ketipinor ogólnie żeby waga spadła.
Po pierwszej dawce 100mg, spalem 48 h, nie wiem co o tym leku sądzić, do Abilify organizm przyzwyczajał się 2 tygodnie. Nie wiem jak długo na ketipinorze wytrzymam bo jak dla mnie to jest
lightowy nawót choroby której objawów nie miałem jakieś 5 lat...

PS. Aha biore jeszcze Solian

[miś wesołek]

Biorę 100 mg na spanie i dobrze śpię. W dzień nie ma zamuły. Po zażyciu chce się bardzo spać i żreć.

Ma opinię leku kiepskiego na pozytywy i tak jest.

[Zabłąkany]

Dziś pierwszy dzień z ketrelem, jak na razie jestem po 50mg czuję się lekko pijany, mimo że napiłem się jednego kielonka. Troszkę senny, ale chcę pociągnąć dalej bo gdzieś tutaj na forum wyczytałem że wbija się 2h. Czekam na pierdyknięcie i pójdę spać.

[miś wesołek]

Wszystko należy potwierdzić. Działa antyfobicznie-usypiająco-zamulająco. Jak się już człowiek przyzwyczai i jednak postanowi go brać w dzień, to potrafi odgonić złe myśli i nawet nie uśpi. Chce się jeść. Zamula. Powodujący problemy z lokomocją w większym stopniu niż olanzapina, która - paradoksalnie- jest jednak lepsza pod względem nasennym. Dla mnie to idealny lek na noc, pozwalający zasnąć niemal tak dobrze, jak olanzapina (która jest jednak gorsza antydepresyjnie... chociaż tak naprawdę nie wiem). Nie sądzę, że to dobry lek do brania "w dzień", ani nie jest dobry na urojenia. Raczej w jakimś stopniu (zażywany na noc) wyciszający, antydepresyjny, nasenny. Nocna dawka nie powoduje senności w dzień, przynajmniej u mnie. I to nieważne jaka. Brałem max 300 (nie pomagał na urojenia, olanzapina jest znacznie lepsza), a obecnie od dłuższego już czasu traktuję go tylko jako lek nasenny 50 do 100 mg max. *

______________

* To tylko moja opinia i proszę sobie nie brać jej całkiem do serca, bo na leki każdy reaguje inaczej.

[leonidas]

Dziś pierwszy dzień z ketrelem, jak na razie jestem po 50mg czuję się lekko pijany,

też w pierwszym dniu jak wziąłem ketrel to sie czułem jak bym z 3 piwa wypił, ale tylko w pierwszy dzień, później było już spoko.

[rafka]

lekko sennie, ale da się żyć.

[einsam]

Ketrel muszę zażywać z Sulpirydem.Biorę też Cloranxen na lęki.Dopiero ten zestaw leków mi pomaga.Muszę pilnować dawek od lekarki.Czuję się lepiej.

[Zabłąkany]

Aktualnie jestem na dawce 400mg, i powiem szczerze, że taka dawka mi wystarczy na sen