ewolucja w postrzeganiu i odbieraniu muzyki

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
kwazar
zaufany użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: pn maja 06, 2013 12:56 pm
Status: student
płeć: mężczyzna

ewolucja w postrzeganiu i odbieraniu muzyki

Post autor: kwazar »

Hej,
tak jak w temacie jestem zainteresowany czy ktoś inny przeżył coś podobnego. U mnie sprawa co do odbierania muzyki nie jest taka prosta. Lubię klasykę i odrobinę muzyki poważnej, przede wszystkim utwory fortepianowe. Jednak moją miłością jest elektronika, jej najcięższe i najszybsze podgatunki. Obecnie słucham breakcore'u, noisecore'u, speedcore'u aż po noise i harsh noise. Dla większości ludzi to po prostu nieopisany hałas, zwłaszcza te dwa ostatnie. Nie zacząłem słuchać takiej muzyki od razu, rozwijała się we mnie chęć mocniejszych doznań. Można powiedzieć, że przechodziłem przez elektronike stopniowo, szukając caly czas czegos "bardziej". Ostatnio dotarłem do harsh noise'u, przestałem w nim widziec tylko szum i hałas, dostrzegam uczucia.. ciekawe co będzie poźniej?
poszukuję sensu w niedorzecznym Wszechświecie
Awatar użytkownika
bartek1
zaufany użytkownik
Posty: 187
Rejestracja: śr maja 01, 2013 5:43 pm
płeć: mężczyzna

Re: ewolucja w postrzeganiu i odbieraniu muzyki

Post autor: bartek1 »

kwazar pisze:ciekawe co będzie poźniej?
Może extratone?
Dixisse me aliquando placuit, tacuisse numquam
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: ewolucja w postrzeganiu i odbieraniu muzyki

Post autor: zbyszek »

Chyba to dość naturalny proces, że człowiek wraz z dojrzewaniem nabiera smaku i wrażliwości na inne rodzaje muzyki. A co to ma wspólnego z chorobą - moim zdaniem nic.
Tomek1981
bywalec
Posty: 168
Rejestracja: wt maja 28, 2013 6:25 pm
Status: Ogrodnik
płeć: mężczyzna

Re: ewolucja w postrzeganiu i odbieraniu muzyki

Post autor: Tomek1981 »

Bo muzyka nigdy nie ma nic wspólnego z chorobą, jest dobra sama w sobie, dla wielu jest szansą na normalne życie i trochę radości :) W ogóle po co powstał dział Muzyka na Forum, chyba nie po to żeby tutaj rozmawiać o chorobach :) Powinniśmy tutaj właśnie gadać o normalności, by poczuć się lepiej ;)
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5581
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: ewolucja w postrzeganiu i odbieraniu muzyki

Post autor: Wspaniale »

Muzyka, dźwięki są skarbem. Lubię śpiew poranny ptaków za oknem, nienawidzę szczekania. Muzyki słucham każdej niemal w zależności od nastroju. Muzyka gra we mnie powodując uniesienia. Dobieram muzykę intuicyjnie, kiedy to się dzieje. Niekiedy pragnę być głuchym, by nie cierpieć tych hałasów. Miałbym jednak jako głuchy problemy w powszednim życiu.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: ewolucja w postrzeganiu i odbieraniu muzyki

Post autor: Kamil Kończak »

zbyszek pisze: A co to ma wspólnego z chorobą - moim zdaniem nic.
Ale przecież @ kwazar nie pisał nigdzie o chorobie :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: ewolucja w postrzeganiu i odbieraniu muzyki

Post autor: zbyszek »

Lecz umieścił w dziale o chorobie i w pierwszej chwili wyglądało na to, że chodzi mu o jakieś specjalne odczucia w kontekście schizofrenii.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: ewolucja w postrzeganiu i odbieraniu muzyki

Post autor: Kamil Kończak »

Rozumiem, że ten post został przeniesiony do tego działu? Ok.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „muzyka”