Niedawno rzucił mnie facet po 10 latach znajomości,byliśmy do siebie bardzo przywiązani,a on po prostu mnie zostawił z moją chorobą,stchórzył i się nie odzywa.Wcześniej w słuchawkę powiedział żę już nie może ze mną być bo nie ma na to siły,choć wiele lat się starał.On jest zdrowy.Brałam wiele leków,teraz biorę Ketrel 25 mg i Effectin 75 mg,ale czasami,szczególnie w trudnych sytuacjach życiowych, wszystkie objawy wracają,tak że trudno ze sobą wytrzymać.Mam takie objawy jak: lęki,depresję,wycofanie,rozkojarzenie, czasem brak koncentracji,częste zmiany nastroju a ostatnio pojawiły sę też omamy i jakby coś w rodzaju rozdwojenia,mam wrażenie wtedy jakbym nie była sobą(to chyba depersonalizacja czy jakoś tak).Dużo by tu mówić co ja przeżywam,ale kto nie doświadczył ten nie zrozumie.

