Kot (pasożyt toxoplasma gondii)- przyczyna schizofrenii?
Moderator: moderatorzy
Kot (pasożyt toxoplasma gondii)- przyczyna schizofrenii?
Właśnie znalazłam sporo artykułów na temat jednych z nowszych badań naukowych na temat ustalania przyczyn schizofrenii. Podchodzę do tego oczywiście sceptycznie, ale jak Wy sądzicie, że pasożyt może przyczynić się do rozwoju schizofrenii?
"Pierwotniak Toxoplasma gondii to pasożyt wewnątrzkomórkowy. Badacze z Uniwersytetu w Leeds odkryli, w jaki sposób zakażenie może prowadzić do schizofrenii lub afektywnych zaburzeń dwubiegunowych.
Brytyjczycy uważają, że pasożyt oddziałuje na produkcję dopaminy. Toksoplazmoza zmienia niektóre wiadomości chemiczne w mózgu, a one z kolei mogą w znaczący sposób wpływać na zachowanie. Badania wykazały, że istnieje bezpośredni związek statystyczny między przypadkami schizofrenii a zakażeniami Toxoplasma gondii. Nasze studium stanowi pierwszą próbę odkrycia, czemu się tak dzieje – wyjaśnia dr Glenn McConkey...."
Reszta artykułu tutaj:
http://kopalniawiedzy.pl/toksoplazmoza- ... ynowa,7026
"Pierwotniak Toxoplasma gondii to pasożyt wewnątrzkomórkowy. Badacze z Uniwersytetu w Leeds odkryli, w jaki sposób zakażenie może prowadzić do schizofrenii lub afektywnych zaburzeń dwubiegunowych.
Brytyjczycy uważają, że pasożyt oddziałuje na produkcję dopaminy. Toksoplazmoza zmienia niektóre wiadomości chemiczne w mózgu, a one z kolei mogą w znaczący sposób wpływać na zachowanie. Badania wykazały, że istnieje bezpośredni związek statystyczny między przypadkami schizofrenii a zakażeniami Toxoplasma gondii. Nasze studium stanowi pierwszą próbę odkrycia, czemu się tak dzieje – wyjaśnia dr Glenn McConkey...."
Reszta artykułu tutaj:
http://kopalniawiedzy.pl/toksoplazmoza- ... ynowa,7026
Re: Kot (pasożyt toxoplasma gondii)- przyczyna schizofrenii?
nie mam pojęcia nie znam się na tym ale cieszę się że jeszcze o nas ktoś pamięta, to może być genialne odkrycie
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Re: Kot (pasożyt toxoplasma gondii)- przyczyna schizofrenii?
Inna teza:
"– Kto może zachorować na schizofrenię?
AC: – Każdy. Może to być chodzący własnymi ścieżkami, bez siły przebicia i doświadczenia społecznego osiemnastolatek, który jest związany z nadopiekuńczą matką. Ale także kobieta, która skończyła studia, ma własną rodzinę, pracuje. Ona ma jednak większe predyspozycje, by wygrać ze schizofrenią lub by nauczyć się z nią żyć. Może epizod schizofreniczny zdarzy jej się, jak u 1/3 naszych pacjentów, tylko raz w życiu? Albo będzie miała epizody i remisje, co pozwoli jej funkcjonować aktywnie w normalnym świecie. Istnieją statystyki, z których wynika, że tylko połowa chorych na schizofrenię trafia do psychiatry. Czasem przy zupełnie innych badaniach okazuje się, że pacjent cierpiał na schizofrenię, ale jakoś z nią sobie poradził. Pacjent przychodzi do nas z całą niepowtarzalną historią swego życia – objawy są tylko jej niewielkim fragmentem.
BdB: – Naszym zadaniem jest znalezienie tego momentu w historii życia pacjenta, który doprowadził do utraty tego, co Kępiński nazywał „koinos kosmos”, „wspólnotą rzeczy”.
Co prowadzi do tej choroby?
BdB: – Schizofrenia u dorosłych pojawia się między 18 a 44 rokiem życia. U około 80 proc. procent pacjentów choroba ujawnia się jednak między 18 a 28 rokiem życia. Długo szukano jej przyczyn. Kiedyś uważano np., że jedną z nich jest specyficzny związek między nadopiekuńczą matką a dzieckiem. Dziś twierdzimy, że nie ma specyficznych przedschizofrenicznych przeżyć. Ci, którzy zapadają na schizofrenię, przeżywają takie same wybory jak my – między młodością a dojrzałością, niezależnością a byciem w związku – są jednak w tych konfliktach bardziej bezradni. Ich wewnętrzne rozdarcie staje się destruktywne i jedynym wyjściem pozostaje świat psychotyczny."
ciąg dalszy tutaj:
http://www.tygodnik.com.pl/numer/277739/barbaro.html
"– Kto może zachorować na schizofrenię?
AC: – Każdy. Może to być chodzący własnymi ścieżkami, bez siły przebicia i doświadczenia społecznego osiemnastolatek, który jest związany z nadopiekuńczą matką. Ale także kobieta, która skończyła studia, ma własną rodzinę, pracuje. Ona ma jednak większe predyspozycje, by wygrać ze schizofrenią lub by nauczyć się z nią żyć. Może epizod schizofreniczny zdarzy jej się, jak u 1/3 naszych pacjentów, tylko raz w życiu? Albo będzie miała epizody i remisje, co pozwoli jej funkcjonować aktywnie w normalnym świecie. Istnieją statystyki, z których wynika, że tylko połowa chorych na schizofrenię trafia do psychiatry. Czasem przy zupełnie innych badaniach okazuje się, że pacjent cierpiał na schizofrenię, ale jakoś z nią sobie poradził. Pacjent przychodzi do nas z całą niepowtarzalną historią swego życia – objawy są tylko jej niewielkim fragmentem.
BdB: – Naszym zadaniem jest znalezienie tego momentu w historii życia pacjenta, który doprowadził do utraty tego, co Kępiński nazywał „koinos kosmos”, „wspólnotą rzeczy”.
Co prowadzi do tej choroby?
BdB: – Schizofrenia u dorosłych pojawia się między 18 a 44 rokiem życia. U około 80 proc. procent pacjentów choroba ujawnia się jednak między 18 a 28 rokiem życia. Długo szukano jej przyczyn. Kiedyś uważano np., że jedną z nich jest specyficzny związek między nadopiekuńczą matką a dzieckiem. Dziś twierdzimy, że nie ma specyficznych przedschizofrenicznych przeżyć. Ci, którzy zapadają na schizofrenię, przeżywają takie same wybory jak my – między młodością a dojrzałością, niezależnością a byciem w związku – są jednak w tych konfliktach bardziej bezradni. Ich wewnętrzne rozdarcie staje się destruktywne i jedynym wyjściem pozostaje świat psychotyczny."
ciąg dalszy tutaj:
http://www.tygodnik.com.pl/numer/277739/barbaro.html
Re: Kot (pasożyt toxoplasma gondii)- przyczyna schizofrenii?
http://www.paranormalium.pl/jak-stac-si ... tykul.html
"Naukowe" udowodnienie, że już nie trzeba mieć schizofrenii, żeby być Geniuszem i mieć bogate życie wewnętrzne. Koleżanka "zaniepokojona" powinna być "rad".
"Naukowe" udowodnienie, że już nie trzeba mieć schizofrenii, żeby być Geniuszem i mieć bogate życie wewnętrzne. Koleżanka "zaniepokojona" powinna być "rad".
wszystkie wszystko wszystkich.
Re: Kot (pasożyt toxoplasma gondii)- przyczyna schizofrenii?
Znowu odczuwam wrażenie, że niepotrzebnie dzielę się tym co znalazłam... Jestem świadomam0rt pisze:http://www.paranormalium.pl/jak-stac-si ... tykul.html
"Naukowe" udowodnienie, że już nie trzeba mieć schizofrenii, żeby być Geniuszem i mieć bogate życie wewnętrzne. Koleżanka "zaniepokojona" powinna być "rad".
że "naukowych" udowodnień jest tyle ile naukowców - wystarczy znać podstawy statystyki i umiejętności korelacji. Na siłę można uzależnić korelację między zorzą polarną a wydobyciem węgla, jak się chce...