Jak radzić sobie ze schizofrenią?

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

marcin675
zarejestrowany użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: czw lip 21, 2011 9:36 pm
płeć: mężczyzna

Jak radzić sobie ze schizofrenią?

Post autor: marcin675 »

W lipcu 2011 obiecałem Wam napisać jak radzić sobie ze swoją schizofrenią.

Wbrew pozorom nie jest to takie trudne.

Założenie: żyjemy we własnym świecie lub też mówią o nas że on, ona żyje we własnym świecie.
Czyli inaczej: jesteśmy samotni lub też mówią o nas że on, ona są samotni.
Rozumiecie?
Uczyńmy więc naszą samotność lub nasz świat po prostu twórczym. Dlaczego?

Ponieważ zakłócimy wewnętrzną świadomość informującą nas że jesteśmy niepotrzebni.
Rozumiecie?

Wzmocnimy się przez to psychicznie i dowartościujemy się. Najbliższe otoczenie a więc rodzina (jeżeli jeszcze ją posiadamy, a z reguły tak jest ponieważ druga strona zakłada że jesteśmy dla rodziny ciężarem tak więc zależy im na cierpieniu całej rodziny) zauważy to i zacznie w nas szukać powiedzmy wartości która będzie z pożytkiem dla niej (dla rodziny). Czyli jeżeli nasz stan się poprawi to rodzina od razu będzie starała się wykorzystać na swoją korzyść. Odpowiecie że to też jest wyzysk. Oczywiście że w pewnym sensie tak ale to jest chyba jedyny przypadek gdy wyzysk ratuje życie człowieka. Tak więc rodzina w ten sposób będzie starała się chronić nasze ale również swoje życie. Koniec kropka.
Czyli pierwsze postępowanie:

1. Myślenie r e l a k s a c y j n e twórcze.
I o ile z dużą łatwością przyszło mi nazwać to postępowanie to już samo wykonawstwo może stać na
bardzo różnych poziomach. Bo różny niestety jest zasób naszych umysłów. Tak więc ktoś mógł
"zachorować" będąc doktorem prawa ale również mogło to spotkać brukarza.
Ostrzeżenie: gadki w stylu że świat będzie lepszy jak nie będzie ludzi złych na pewno nie będą naszym
ciekawym osiągnięciem.

Mój przykład - temat: JAK ROZWALIĆ KAPITALIZM?

Zapytacie dlaczego chcesz rozwalić kapitalizm? Odpowiadam: bo w kapitaliźmie dopadła mnie schizo-
frenia. A w jaki sposób ty głupcze możesz rozwalić kapitalizm. Odpowiedż jest prosta. Kapitalizm mo-
gę rozwalić zastopowując jego dalszy rozwój.

I teraz techniczne rozwiązanie:
najpierw bajka: przyszli do króla i powiedzieli wprowadź własność. Król powiedział poddanym a oni
na to: a na ch..nam to.
Ponownie przyszli do Króla i powiedzieli: wprowadż własność i równocześnie dzierżawę, najem i coś
tam jeszcze. Król to wprowadził i rozszarpali pole w 15 minut. I się zaczęło.

A teraz w 2011 jak to wygląda? Własność umiera, dzierżawa i inne bzdury umierają. Co dalej.
Potrzebny jest natychmiast g e n e r a l ny nowy impuls.

Gdzie i kto ma być, ma się stać twórcą nowego impulsu?
Odpowiadam: po kolei - chłop francuski, niemiecki, i teraz polski po wstąpieniu do UE.

Dowód:
Chłop jest posiadaczem pola które uprawia, czerpie z niego pożytki ale płaci za pole podatki i opłaty.
Ponosi koszty, tak więc własność jest obciążona podatkami.
Ale chłop posiada także nieużytki (nieuprawiane) które chętnie odda w dzierżawę za DARMO, BEZPŁA-
TNIE, więcej sam opłaci podatki byle ktoś to wziął i po prostu choćby zaorał. Tak więc kapitalizm
wytworzył coś LEPSZEGO OD WŁASNOŚĆI. Jak to się nazywa? Nazwa jest długa: nieużytek czatujący na
frajera który coś z tym zrobi a chłop po prostu weżmie dopłaty unijne gdy na tym polu coś się będzie
działo. COKOLWIEK. Rozumiecie.
Jaki jest wynik do dnia dzisiejszego - 0 - chłop na szczęście na nic jeszcze nie wpadł. Chociaż niektó-
rzy nie mogą spać z tego powodu. Rozkaz - mają spać i o tym nie myśleć.
Podsumowując:
kiedyś wprowadzono powiązanie własność dzierżawa - jako impuls do kontrolowanego
faktu ułożenia się społeczeństwa
obecnie rozwój kapitalizmu oparto o znalezienie nowych tego typu powiązań
no, rządzącym jak zwykle nie chce się myśleć więc tematy podsuwane są tu i
ówdzie ludziom.

Rozwaliłem w swoim rozumieniu kapitalizm. Odpowiedź: mam poczucie że tak
I to jest najważniejsze: MAM POCZUCIE ŻE TAK.
Mój stan się poprawił? Odpowiedź - wyśmienicie.

Następne postępowania wkrótce.
Cieszę się że zaczynam się podobać.
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16395
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: Jak radzić sobie ze schizofrenią?

Post autor: Mariii »

Albo to nie do czytania w moim stanie, albo po chińsku napisane.
Nic nie rozumiem...
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: Jak radzić sobie ze schizofrenią?

Post autor: ______X »

.,.,
Ostatnio zmieniony śr cze 13, 2012 12:17 am przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
marcin675
zarejestrowany użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: czw lip 21, 2011 9:36 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzić sobie ze schizofrenią?

Post autor: marcin675 »

Odpowiadam:

Krótkie zdanie: są ludzie dobrzy i są ludzie żli.

zadanie: wytłumacz to na zasadzie - 2 + 2 = 4

Ja Ci odpowiem żebyś się nie męczył i żebyś mógł słuchać bzdur które napisałeś.

ludzie dobrzy - to Ci co potrafią żyć bez przewagi, lub inaczej - nie stosując przewagi.
ludzie żli - to ci, którzy aby żyć muszą mieć przewagę, są tacy że na wszelkich polach.


Zajmij się lepiej rozwiązywaniem tego typu zadań a pomożesz sobie i otoczeniu.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak radzić sobie ze schizofrenią?

Post autor: eN »

mariii pisze:Albo to nie do czytania w moim stanie, albo po chińsku napisane.
Nic nie rozumiem...
Bo to jest immamentyzacja eschatonu.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Jak radzić sobie ze schizofrenią?

Post autor: boris »

eN_ pisze: Bo to jest immamentyzacja eschatonu.
Termin mnie zainteresował i nawet coś ciekawego znalazłem, choć na początku wyszukiwania zetknąłem się z tajemną wiedza Majów i zatonięciem Atlantydy http://prawica.net/node/18287
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Ertis
zaufany użytkownik
Posty: 202
Rejestracja: śr sie 27, 2008 9:48 pm

Re: Jak radzić sobie ze schizofrenią?

Post autor: Ertis »

Tworzenie takich teorii, wymyślanie własnych filozofii, podporządkowania życia jakieś idei, to życie na krawędzi urojenia lub nawet w urojeniu. Zdrowi to jeszcze jakoś przetrawią, ale dla kogoś z odciskiem schizofrenii to ścieżka po cienkich lodach
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”