Jak sobie radzić z tym dziadostwem c.d.

[marcin675]

Drugie postępowanie w walce ze schizofrenią ma charakter czysto sportowy. Wpiszemy się przez to w ogólnie panujący trend mody na sport wszelkiego rodzaju.

2. Postępowanie i r r a c j o n a l n e relaksacyjne.
Wachlarz tego typu działań jest tak szeroki jak ocean. Każdy dosłownie każdy wymyśla s w o j e post-
ępowanie w zależności od upodobań, doświadczeń ale co najważniejsze p o z y t y w n y c h skojarzeń.
Co to znaczy? Rób po prostu to co chcesz byleby ludzie wokół nie odebrali tego jako oznaki szaleństwa.
A więc nie wolno krzyczeć, szaleć na wszelkie sposoby, obrażać, wyładowywać się na rodzinie itd.
Tak więc postępujmy po prostu nie do końca wytłumaczalnie zachowując tajemnicę przyczyny postępo-
wania w y ł ą c z n i e dla siebie.

Moje przykłady:
- zima: mróz około 23 stopni. Ubrałem się ciepło, kalesony kożuch itd., wyszedłem na osiedle i staną-
łem koło osiedlowego śmietnika. Stałem tam około 5-u godzin i starałem się sprawiać wrażenie jakbym
na kogoś czekał, czyli patrzyłem co jakiś czas na zegarek, przestępowałem z nogi na nogę, czytałem
bzdury napisane na śmietniku itd. Po prostu stałem i marzłem. Po 5-u godzinach ruszyłem wzdłuż
bloku osiedlowego normalnym swoim krokiem. Nagle po przejściu 100 m szybko się obróciłem i trzy
razy szybciej ruszyłem w przeciwną stronę. Póżniej znowu zwolniłem, zrobiłem parę kółek po osie-
dlu i wróciłem do domu.

- spacer po mieście i stanięcie w jakimś miejscu (ciekawym) tzn. takim w którym na ogół nikt nie sta-
je. Kto np. staje w odl. 30 cm od krawężnika na chodniku, na ruchliwym skrzyżowaniu. Tu trzeba
uważać, wokół kręcą się ludzie i mogą odebrać to postępowanie jako za b a r d z o dziwne. To tro-
chę trudniejsze, łatwo przekroczyć granicę.

Pozostałe przykłady muszę niestety zachować dla siebie by nie wzbudzać popłochu. Ale pamiętajcie o swojej twórczości w tym postępowaniu. Niestety bardziej nie mogę Wam pomóc.

O widzicie jak już wam się poprawia?
Oczywiście wiem że nie jestem twórcą tego postępowania - ja po prostu porządkuję jego kolejność.
Ktoś w końcu musi to zrobić, i jak zwykle zawsze ja - *słowo niedozwolone* mać.

Narka szparka.