Co zrobić - mieć jakieś opory ?
Moderator: moderatorzy
Co zrobić - mieć jakieś opory ?
Sytuacja jest dosyć trudna.
Mój ojciec dostał tej choroby około 6-7 lat temu , wyprowadził się z mojego domu , uważaliśmy , że coś mu odbija , ale prawdziwe oblicze jego lęków poznałem gdy uświadomiła mnie znajoma na co On tak naprawdę jest chory .
Nie widziałem się z nim już ok 5-6 lat , nie rozmawiałem ,wiem gdzie mieszka , wiem też , że jest mu trudno .
Miał życie , które było przepełnione ciągłym strachem ( początki choroby) , wcześniej człowiek pełen pomysłów , miał firme , dużo kasy .
Chciałbym się z nim spotkać (Matka nie chce o tym słyszeć , nitk z rodziny nie ma z nim kontaktu ) , obawiam się go , bo nie wiem czy może mi coś zrobić ?
Nie jestem już mały ale nadal mam obawy .
Czekam na odp
Dzięki za pomoc
Pzdr
Arek
Mój ojciec dostał tej choroby około 6-7 lat temu , wyprowadził się z mojego domu , uważaliśmy , że coś mu odbija , ale prawdziwe oblicze jego lęków poznałem gdy uświadomiła mnie znajoma na co On tak naprawdę jest chory .
Nie widziałem się z nim już ok 5-6 lat , nie rozmawiałem ,wiem gdzie mieszka , wiem też , że jest mu trudno .
Miał życie , które było przepełnione ciągłym strachem ( początki choroby) , wcześniej człowiek pełen pomysłów , miał firme , dużo kasy .
Chciałbym się z nim spotkać (Matka nie chce o tym słyszeć , nitk z rodziny nie ma z nim kontaktu ) , obawiam się go , bo nie wiem czy może mi coś zrobić ?
Nie jestem już mały ale nadal mam obawy .
Czekam na odp
Dzięki za pomoc
Pzdr
Arek
Re: Co zrobić - mieć jakieś opory ?
Owszem należy się spotka i nawet potrzeba i pozbyc się obaw.Arek pisze:Nie widziałem się z nim już ok 5-6 lat , nie rozmawiałem ,wiem gdzie mieszka , wiem też , że jest mu trudno .
Miał życie , które było przepełnione ciągłym strachem ( początki choroby) , wcześniej człowiek pełen pomysłów , miał firme , dużo kasy .
Chciałbym się z nim spotkać (Matka nie chce o tym słyszeć , nitk z rodziny nie ma z nim kontaktu ) , obawiam się go , bo nie wiem czy może mi coś zrobić ?
Możesz tam uda się z kimś z pomocy społecznej.
Musisz pozna stan rzeczywisty , zeby nie wlokły si.ę za Tobą wyrzuty i demony.
Pozdrawiam
Arek szuka wsparcia
To tylko propozycja..przy obawach.Nowy pisze:Za pierwszym razem ja chyba bym poszedł bez pomocy społecznej.
Jakie podłoże tych obaw ?Arek czuje.
Nie wiem ile miał lat Arek gdy zapamiętał ojca i zachowania.
Może np. telefonicznie porozmwiac, moze napisa krótki list. Możliwości jest wiele jak się chce.
Re: Arek szuka wsparcia
Jak go zapamiętałem to miałem z 11 lat, znam jego adres ,mojej Mamy starzy znajomi mają z nim kontakt ,
Widuję go czasami na ulicy jadąc do babci od strony Matki , bo mieszka niedaleko ,
Mam pomysł żeby iść z przyjacielem do niego (moj kolega od dziecinstwa) i syn kolegi mojego ojca.
Pzdr
Obawy mam takie czy mnie nie zaatakuje albo nie pozna.
Widuję go czasami na ulicy jadąc do babci od strony Matki , bo mieszka niedaleko ,
Mam pomysł żeby iść z przyjacielem do niego (moj kolega od dziecinstwa) i syn kolegi mojego ojca.
Pzdr
Obawy mam takie czy mnie nie zaatakuje albo nie pozna.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Arek szuka wsparcia
I jak myśli sz, co on myśli kiedy Ciebie zauważa ?Anonymous pisze:Widuję go czasami na ulicy
a to przyjaciela ojciec, czy twój ?... żeby iść z przyjacielem ...
Oj Arek, Arek
Chłopie..nie maż się.
Pierwsze matkę zapytaj w czym problem i o szczerośc z jej strony
Drugie: jeżeli matka nie chce mówi..to robi błąd..wszak to twój ojciec i już
trzecie: przecież znają go wszyscy dookoła. Ty go widujesz
To pytam w czym problem dla mężczyzny młodego?
A może jesteś dzieckiem pozostawionym samym sobie ze swoimi lękami?
Sam możesz udac się do psychologa np.
Albo nam tu coś wciskasz
Arek szczerze proszę jeżeli oczekujesz ściany do oparcia
Albo napisz w co grasz..też szczerze Nie bądź mazgajem
A ja pozdrawiam baaardzo szczerze
Pierwsze matkę zapytaj w czym problem i o szczerośc z jej strony
Drugie: jeżeli matka nie chce mówi..to robi błąd..wszak to twój ojciec i już
trzecie: przecież znają go wszyscy dookoła. Ty go widujesz
To pytam w czym problem dla mężczyzny młodego?
A może jesteś dzieckiem pozostawionym samym sobie ze swoimi lękami?
Sam możesz udac się do psychologa np.
Albo nam tu coś wciskasz
Arek szczerze proszę jeżeli oczekujesz ściany do oparcia
Albo napisz w co grasz..też szczerze Nie bądź mazgajem
A ja pozdrawiam baaardzo szczerze
Re: Co zrobić - mieć jakieś opory ?
To Ty w tym wieku się pytasz o pozwolenie mamy?? Stary, pędź do ojca, bez obstawy itd. Na pewno się ucieszy, choć może ma poczucie winy. Po tylu latach nie wpada się w ramiona, zcyie to nie film. Ale od rozmowy jeszcze nikt nie umarł. Schizo sie nie rzucają na ludzi częsciej niż inni, chyba już sobie poczytałeś to i owo.Arek pisze: Chciałbym się z nim spotkać (Matka nie chce o tym słyszeć , nitk z rodziny nie ma z nim kontaktu ) , obawiam się go , bo nie wiem czy może mi coś zrobić ?
Idz i napisz jak było
xena wojownicza księżniczka w zadumie