Władimir Bukowski

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Władimir Bukowski

Post autor: boris »

Wybitna postać, człowiek który nie dal się złamać komunistom i przeżył. Oczywiście było w tym trochę przepadku, 30 lat wcześniej bez problemu by go rozstrzelali i tyle by było :) Niestety, to z czym walczył Bukowski jest nadal obecne; europejski socjalizm co prawda nie wkroczył jeszcze z fazę represyjną ale kto wie co będzie dalej?
Polecam to co napisał Bukowski o socjalizmie w "I powraca wiatr":
Zadziwiające, straszne i nieludzkie jest to marzenie o powszechnej absolutnej równości. Gdy tylko zdoła ono opanować ludzkie umysły – z miejsca morza krwi i góry trupów, z miejsca biorą się do prostowania garbatych i skracania wysokich. Pamiętam, że na ekspertyzie psychiatrycznej stosowano następujący test: należało sobie wyobrazić katastrofę kolejową. Wiadomo, że podczas takiej katastrofy najbardziej poszkodowany jest ostatni wagon. Co zrobić, by mu się nic nie stało? Zakłada się, że człowiek niedorozwinięty zaproponuje, by ostatni wagon odczepić. Wydaje się to zabawne, ale proszę się zastanowić, czy idee i praktyka socjalizmu są duża mądrzejsze?
W społeczeństwie – mawiają socjaliści – istnieją bogaci i biedni. Bogaci bogacą się a biedni biednieją – cóż począć? Odczepić ostatni wagon: zlikwidować bogatych, pozbawić ich majątku i rozdać biednym. I zaczynają odczepiać wagony. Ale za każdym razem okazuje się, że mimo wszystko, nadal któryś jest na końcu, nadal ktoś jest bogatszy, a ktoś biedniejszy, ponieważ całe społeczeństwo jest jak magnes: jakkolwiek będziesz je przecinał – zawsze zostaną dwa bieguny.
Ale czy prawdziwego socjalistę zbije to z pantałyku? Najważniejsze to urzeczywistnić marzenie, dlatego na początku likwiduje się najbogatszą część społeczeństwa, a wszyscy się radują – każdemu coś przypadnie! Ale oto łupy roztrwoniono i znów rzuca się w oczy nierówność, znów są bogaci i biedni – odczepia się kolejny wagon, potem następny, a końca wciąż nie widać, nie osiągnięto równości absolutnej. I raptem spostrzegasz, że jeśli chłop ma dwa konie i krowę, to znalazł się w ostatnim wagonie, już go rozkułaczają w imię wzniosłych idei. Co w tym dziwnego, że gdy tylko rodzi się dążenie do równości i braterstwa, z miejsca pojawia się gilotyna?
Takie to przecież łatwe , takie proste i kuszące – odebrać i podzielić! Wszystkich zrównać i za jednym zamachem, jednym szarpnięciem rozwiązać wszelkie problemy. Jakże to korci – móc raz na zawsze wyzwolić się z nędzy i przestępczości, rozpaczy i cierpień. Wystarczy jedynie zechcieć, wystarczy tylko poprawić tych, którzy przeszkadzają w powszechnym szczęściu – i raj na ziemi, pełna sprawiedliwość i życzliwość! Trudno powstrzymać się człowiekowi od tego marzenia, od tego wspaniałego porywu, zwłaszcza ludziom szczerym i popędliwym. Oni pierwsi zaczną ścinać głowy.

Nie straszny żar piekła, nie straszna moc wściekła,
Nie straszno, gdy piorun uderzy,
Lecz straszny ten człowiek, co wstanie i powie,
„Ja jeden wiem co należy!”
Co powie: „Idziemy! I niebo na ziemi
Każdemu, kto we mnie uderzy!

Oni też pierwsi trafiają na szafot lub do więzienia. Jest to system zbyt dogodny dla łotrów i demagogów, którzy też koniec końców będą decydować, co dobre i złe.
Trzeba nauczyć się szacunku dla najbardziej niepozornego, najbardziej wstrętnego człowieka, by mógł żyć tak, jak chce. Trzeba raz na zawsze wyzbyć się występnej wiary w reedukowanie wszystkich zgodnie z własnym wzorcem. Należy zdać sobie sprawę, że bez przemocy można stworzyć jedynie równość szans, ale nie równość rezultatów. Absolutnie równi są ludzie jedynie na cmentarzu, i jeśli chcecie obrócić swój kraj w jeden wielki cmentarz – cóż, zapisujcie się do socjalistów. Ale człowiek tak już jest zbudowany, że cudze doświadczenia, cudze tłumaczenia nie przekonują go, musi sam wszystko sprawdzić i przerażeniem patrzymy dziś na rozwój wypadków w Wietnamie i Kambodży, ze smutkiem przysłuchujemy się paplaninie o eurokomunizmie i socjalizmie z ludzką twarzą. Dziwna sprawa – nikt nie mówi o faszyzmie z ludzką twarzą. Dlaczego?
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „polityka”