Kukliński, zdrajca czy bohater?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: boris »

Jakie macie na to zdanie? Takie pytanie zadano choćby tutaj: http://www.mojeopinie.pl/ryszard_kuklin ... 1210867112
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: boris »

Odpowiedzenie na to pytanie niesie ze sobą pewne konsekwencje, jak słusznie zauważył Jaruzelski
"Jeżeli przywróci się cześć, honor i uniewinni Kuklińskiego to znaczy, że to my nie mamy czci i honoru - i że to my jesteśmy winni."
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
shadow
zarejestrowany użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: pt lut 25, 2011 1:35 pm

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: shadow »

Moim zdaniem nie ma problemu z odpowiedzią na te pytanie.Płk.Kukliński to bohater,człowiek wielkiego ducha.Włożył ogromny wkład w zdemaskowaniu ekspansywnych,planów wojennych ,IMPERIUM ZŁA I jego SATELITÓW.Sprawa etycznej oceny postawy pułkownika też mi się wydaje jednoznaczna.Władza komunistyczna była uzurpacją>dyktaturą/nie miała legitymizacji narodu,więcej była jego wrogiem.Koncepcja Sowiecka wywołania wojny nuklearnej z Zachodem nie mieściła w żadnych kryteriach zdroworozsądkowych,etycznych itd,. tym bardziej że największe koszty mieli ponieść Polacy.Głównym teatrem zmagań dwóch bloków miało być terytorium polski.Straty przy wymianie uderzeń jądrowych byłyby ogromne...Dzięki odwadze i determinacji takich ludzi jak płk.Kukliński świat uniknął tej hekatomby...pozdrawiam.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: boris »

Zgadzam się z Tobą. Jeżeli ktoś tu jest zdrajcą, to oczywiście Jaruzelski.
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony sob lut 08, 2014 1:46 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: eN »

Czy starość i choroby złoczyńcy umniejszają jego dawne winy? Gdyby ukradł ze sklepu paczkę papierosów, to po kilkudziesięciu latach można by na to przymknąć oko. Tymczasem był sługą wrogiego mocarstwa, okupującego nasz kraj. Tego się łatwo nie wybacza.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: boris »

mei pisze:Jeśli już mowa o Jaruzelskim, to trochę mi go szkoda. Jest stary i schorowany i chyba wierzył w "swoją" Polskę. Ludzie mogliby chociaż odpuścić mu demonstracje pod jego domem w pewne rocznice. Jestem przygotowana na gromy, jakie na mnie spadną.
Larsowi von Trierowi to ostatnio było szkoda Hitlera. Dlaczego nie, faktycznie jak sobie tak siedział w swoim schronie, to pewno było mu smutno. :) Zarówno reżyser jak i Ty masz prawo do odczuwania współczucia wobec kogo tylko sobie chcecie i ja np nie wyrzuciłbym tego reżysera z imprezy w Cannes :) . Ale dlaczego ludzie mieliby sobie darować demonstracje pod domem Jaruzelskiego? Ci ludzie są rozgoryczeni tym, że w państwie polskim zbrodnie komunizmu praktycznie zostały nie rozliczone i to co im pozostało to sobie troche podemonstrować w "pewne rocznice" i pokazać tym samym, że nie wszyscy zapomnieli i pomylili wybaczenie z brakiem kary dla przestępców.
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony sob lut 08, 2014 1:46 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
przegłosowany
zaufany użytkownik
Posty: 8281
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: przegłosowany »

boris pisze:Larsowi von Trierowi to ostatnio było szkoda Hitlera. Dlaczego nie, faktycznie jak sobie tak siedział w swoim schronie, to pewno było mu smutno. :) Zarówno reżyser jak i Ty masz prawo do odczuwania współczucia wobec kogo tylko sobie chcecie i ja np nie wyrzuciłbym tego reżysera z imprezy w Cannes :) .
Dobrze Boris, że jesteś tego zdania. Wielki szum, który zapewne po części świadomie rozpętał wokół siebie Lars Von Trier, był ZWYKŁYM ŻARTEM, a w dodatku żartem w dobrym guście łączącym się z treścią jego nowego filmu. Najlepiej sięgnąć do materiału źródłowego, zapisu konferencji prasowej. Jakoś dziwne, że Susanne Bier, o której Trier powiedział, że "jest przeciwko Żydom" się nie wkurzyła, nie wytoczyła mu procesu czy coś. Dlaczego? Bo to był żart. To bardzo wyraźnie widać w zapisie z konferencji. Eh, ta poprawność polityczna, czasem do wyrzygania po prostu, zwłaszcza gdy bierze się z kompletnego niezrozumienia tego, co ktoś powiedział. :)
Ostatnio zmieniony czw lip 14, 2011 3:32 pm przez przegłosowany, łącznie zmieniany 1 raz.
gówno w proszku na kijoszku
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: eN »

Stalinowi też byś darowała? A Mao? Są pewne granice, których nie powinno się przekraczać, i które nie podlegają wybaczeniu - bez względu na okoliczności.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony sob lut 08, 2014 1:47 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: zbyszek »

shadow pisze:... Płk.Kukliński to bohater ...
Podpisuję się pod wszystkim, co napisał shadow, choć możliwe, że nie znamy jeszcze wszystkich faktów. Nie wykluczałbym przykładowo, że Kukliński miał inne poparcie od komunistycznych generałów, z których nie wszyscy postradali przecież zmysły. Nie dałbym także głowy za to, kto zainicjował jego współpracę z Amerykanami i jak do niej doszło. Wszystko to jednak nie narusza jego oceny jako bohatera narodowego.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: zbyszek »

mei pisze:Nie jestem komunistką ...
A szkoda. Komunistki bywały piękne w swojej zapalczywości. - Nie obrazisz się na mnie za to ?

Mei, masz przed sobą dwie postawy: młodszego, który pragnie prawdy i szuka jej bezkompromisowo nawet rozdrapując rany, oraz starszego, który woli nie wzywać duchów i potworów, które tkwią w całym jego pokoleniu. Z komunizmu każdy nosi w sobie poczucie winy i woli, żeby mu o niej nie przypominano.

Przychyl się do tego pierwszego, bo jesteś młoda i fajna, a prawda o przeszłości ci się należy dopóki sama budujesz świat. Oczywiście nie chodzi o żaden odwet na Jaruzelskim, lecz o sprawiedliwą oceną naszej wspólnej historii, a nie jej zatajanie, bo komuś przykro spojrzeć prawdzie w oczy. Swoje własne błędy masz dopiero przed sobą, więc nie zaczynaj od akceptowania błędów innych z powodu sentymentu, lecz odwrotnie oceniaj i ucz się z nich.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: boris »

Według mnie musimy sobie jedno jasno ustalić. Nie widzę powodu, żeby nie wybaczyć Jaruzelskiemu. Dlaczego nie? Ale nie możemy mylić wybaczania, z brakiem jasnego określenia, że człowiek ten był przestępcą, w końcu przecież słowo "wybaczanie" wyraźnie sugeruje, że zostało coś zrobione, co można (lub nie) wybaczyć. Natomiast w Polsce pod 'wybaczanie' podciągnięto inne słowo "brak rozliczenia". Państwo, które nie każe przestępców, daje bardzo wyrażny sygnał swym obywatelom, że postępowanie nieetyczne może być opłacalne. I to jest bardzo zły sygnał. Z tego punktu widzenia Mazowicki z jego polityką "grubej kreski" wyrządził krajowi olbrzymią szkodę.
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
przegłosowany
zaufany użytkownik
Posty: 8281
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: przegłosowany »

zbyszek pisze:
shadow pisze:... Płk.Kukliński to bohater ...
Podpisuję się pod wszystkim, co napisał shadow
A ja uważam, że problematyczna kwestia i wcale nie potrzebuję jakiejś jednoznacznej deklaracji w rodzaju bohater, antybohater. Był zdrajcą złego reżimu, a więc bohaterem,
ALE
gdyby doszło do otwartego konfliktu pomiędzy USA i ZSRR, to ujawnione przez niego fakty mogłyby się przyczynić do śmierci wielu Polaków na polu walki. Dla mnie jest kimś w rodzaju zdrajcy-bohatera. ;)
gówno w proszku na kijoszku
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: boris »

Dla mnie jest kimś w rodzaju zdrajcy-bohatera. ;)
To jakaś demagogia, nie najwyższych lotów zresztą. Trzymając się tej logiki, każdy kto wywołał powstanie niepodległościowe w okupowanej Polsce należał do tego rodzaju zdrajcy-bohatera, bo wiadomo, że wiązało się to z utratą życia licznych Polaków. Inne narody, jak np USA też powinny według tego inaczej spojrzeć na swych bohaterów, zamieniając ich na zdrajco-bohaterów.
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: zbyszek »

przeglosowany pisze:... gdyby doszło do otwartego konfliktu pomiędzy USA i ZSRR, to ujawnione przez niego fakty mogłyby się przyczynić do śmierci wielu Polaków ...
Chyba właśnie było odwrotnie. Jego współpraca z Amerykanami była spowodowana przerażeniem spowodowanym planem wojny atomowej Układu Warszawskiego przeciwko zachodniej Europie. Według tego planu Polska miała być poświęcona i całkowicie zniesiona z powierzchni planety. Przekazując ten plan Amerykanom Kukliński zapobiegł jego realizacji. Nie na darmo określa się Kuklińskiego pierwszym polskim żołnierzem w NATO, bo przekazanie planu było tylko pretekstem do przekonania Amerykanów do zmiany całej swoje doktryny obronnej ! Zmiana ta był korzystna dla Polski, która była od tego momentu traktowana nie jako sprzymierzec Rosji, lecz jako sprzymierzeniec Stanów Zjednoczonych.

Następnie Reagan spotkał się Gorbaczowem w Helsinkach. Prezydent USA podał wtedy Gorbaczowowi rosyjski plan ataku do ręki, ten nie wiedząc dokładnie co to za dokument podał go dalej do swojego generała, a ten zbladł. Na planie były naniesione wszystkie dane ośrodków dowodzenia Czerwonej Armii, bunkrów, wyrzutni rakiet etc. wraz z danymi osobowymi dowódców i wszelkimi innymi szczegółami. Stało się jasne, że Amerykanie mogą unicestwić każdą próbę agresji w zarodku eliminując dokładnie te kilkadziesiąt central i bunkrów.
Wtedy Gorbaczow zaproponował Reaganowi tzw. opcję zerową tj. eliminację wszelkiej broni A i wszelkich rakiet. Reagen się nie zgodził, chciał więcej.

Wygląda na to, że to Kukliński przyczynił się walnie do zakończenia zimnej wojny ratując nie tylko Polskę, ale i ludzkość przed możliwym atomowym inferno.

Proszę porównać teraz słowa Jaruzelskiego: "Jeśli on nie jest zdrajcą to znaczy, że co - my wszyscy mamy być zdrajcami ?". Tak, Jaruzelski brał udział w spisku przeciwko ludzkości. - Zdrajca, to zbyt łagodne określenie dla niego.
Awatar użytkownika
marek-sportowiec
nadużywający
nadużywający
Posty: 322
Rejestracja: czw maja 25, 2006 1:11 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: olimpiada
Kontakt:

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: marek-sportowiec »

Zamerykanizowany POlaczek kolejny!
Pierwsza wojna atomowa nadchodzi! Nie pomogą pojazdy czy broń palna! Armia jest zbyteczna! Wojacy się nie przydadzą! Zasobów coraz mniej, bo są marnotrawione bezlitośnie przez samego człowieka!
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: zbyszek »

Kogo masz na myśli Kuklińskiego, czy może Kościuszkę ? Co to ma wspólnego z PO, bo to chyba nie te czasy i może coś pomyliłeś ?
Awatar użytkownika
przegłosowany
zaufany użytkownik
Posty: 8281
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Kukliński, zdrajca czy bohater?

Post autor: przegłosowany »

@Boris
Weź nie przesadzaj. Od razu demagogia. Zdrowy relatywizm to nie demagogia. To, że człowiek miał dużo historycznego szczęścia, nie znaczy, że wszystko nie mogło się potoczyć inaczej, przez co i jego historyczna rola i ocena postaci mogłaby być inna. - Tak chciałem napisać i nie wydaje mi się to demagogiczne, bo i czemu?
Zbyszek jednak mi przedstawił szczegóły tej historii, o których nie wiedziałem i ja je przyjmuje. Człowiek uczy się przez całe życie. :)
gówno w proszku na kijoszku
ODPOWIEDZ

Wróć do „polityka”