
Chodzi mi o ten biały kształt na tyle nagrobka "wpatrujący" się w grób Marcinka. Od razu uprzedzam, że oglądany z bezpośredniej odległości nie budzi żadnych skojarzeń ani podejrzeń o sprawstwo celowe, ale z dystansu kilku-kilkunastu metrów nabiera wrażenia lekko niepokojącego... Stąd pytanie, czy to tylko mnie ponosi wyobraźnia?...