trance, progresive trance, dub... czyli BASS, I elektronika

Moderator: moderatorzy

NIGOL
zarejestrowany użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: wt kwie 19, 2011 9:33 pm

trance, progresive trance, dub... czyli BASS, I elektronika

Post autor: NIGOL »

Pewnie te pojęcia u większości nie wywołują najlepszych skojarzeń. Przyjęło się że to muzyka typowa dla "dresów" i plastikowych lasek. Chciałbym obalić ten mit. Na początek proponuję.. jak to mawiają niektórzy książe trancu, czyli Armin van Buuren w kawałku "take a moment". Niech sobie leci :) Moja historia z muzyką elektroniczną zaczęła się w czasach liceum. Pierwsze imprezy z dj`ami, Love Parade w Berlinie, Sensation.
Brzmi banalnie, ale kiedy stajesz w roztańczonym tłumie, a bass z głośników wielkości lodówek przemysłowych naciska na Twoją klatkę piersiową, uginając ją, a Ciebie ogarnia uczucie podobne do najlepszych orgazmów, to znaczy, że ta muzyka jest dla Ciebie. Proponuję przyłożyć "ucho" na stronce ah.fm i poszukać setów Dreamension. Typowe techno nie powala mnie na kolana, ale vocal trance robi ze mnie miazgę. Dziwnie się czuję, kiedy konfrontuję moje zamiłowanie z kumplami, którzy na okrągło mówili by tylko o metalu. Kiedy pomyślę sobie ile tracą słuchając wrzasków i krzyków w satanistyczno-wikingowej oprawie, dumny jestem z zamiłowania do muzyki elektronicznej. No i te kobiece vocal`e ;) . The Orb to już inny kaliber. To tło do czytania moich pierwszych pozycji książkowych z nurtu science-fiction. Zamieszczony link to muzyka i jeden z teledysków tego brytyjskiego artysty. The Orb - Little Fluffy Clouds to wspaniały utwór. Czasami, kiedy siadam przed komputerem i słucham muzyki, przerzucając jedynie kawałki i wsłuchując się w rytm zastanawiam się ile w tym obłędu schizofrenika i czy moje zamiłowanie do nietypowych brzmień nie pogłębia mojej choroby. Miałem zaprzyjaźnionego psychologa, który opowiedział mi kiedyś o jednym ze swoich pacjentów, który ucieka się w muzykę, która jest jego jedynym przyjacielem, choć założę się, że to ostanie stwierdzenie psycholog dodał sobie sam, spłycając i zamykając wrażliwość na dźwięki w ramach choroby. Kiedy jest ze mną na prawdę źle i moja schizoafektywna dwubiegunowa depresja, tudzież schizofrenia dają się we znaki, bywa że nawet banalne teksty utworów granych w radiu zet doprowadzają mnie do łez. Czuję się fatalnie, kiedy jestem na emocjonalnej krawędzi, ale kiedy mam już to za sobą jestem dumny z wrażliwości jaką obdażyła mnie natura. Niedawno dotarło do mnie jak poważna choroba mi towarzyszy, ale ogarnia mnie satysfakcja, kiedy zdaję sobie sprawę z głębi przeżyć, współodczuwania, a nawet otępienia emocjonalnego, choć.. to głupie, ale moje. Jeśli rytmy, które Wam zaproponowałem przypadły do gustu poszukajcie sobie ASOT, TATW (sety); sunshine radio z berlina; sensation; love parade, które jest już historią oraz sunrise. Wpadnijcie na jakąś masową imprezę z elektronicznymi brzmieniami, emocje gwarantowane. Jest ich w Polsce coraz więcej i które mają swoim fanom coraz więcej do zaoferowania. Pozdrawiam
MUZYKA ELEKTRONICZNA MA DO ZAOFEROWANIA ZNACZNIE WIĘCEJ NIŻ TO WYNIKA Z PRZESĄDÓW. Na deser: . Dobra rada, jeśli nużą Cię początki utworów progressive trance`u i tego typu utworów, przewiń do około 1 min 30 sec, wówczas robi się na prawdę ciekawie.
Awatar użytkownika
trzynasty3city
zarejestrowany użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: pn mar 28, 2011 3:37 pm

Re: trance, progresive trance, dub... czyli BASS, I elektro

Post autor: trzynasty3city »


witam, też czasem słucham podobnych klimatów ale ostatnio idę bardziej w chillout.
Jestem fanem dosyć różnych brzmień XD. Jeśli chodzi o imprezy to jestem fanem heineken open air i Gdańskiego CSG. O sensation słyszałem że jest to jedna z najlepiej nagłośnionych imprez ale jeszcze niestety nie byłem, chciałbym się też kiedyś wybrać na imprezę tunnel elektrocity.
Pozdrawiam
Anja
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: wt maja 08, 2012 6:36 pm

Re: trance, progresive trance, dub... czyli BASS, I elektro

Post autor: Anja »

Potrzebuję pomocy - znajomy chory na schizofrenię paranoidalną, obecnie na leczeniu zamkniętym chciałby mp3 z muzyką. Interesuje go trance, wymienił kilkanaście zespołów, ale nie byłam w stanie zapamiętać - nic mi to nie mówi. Co wyłapałam to Prodigy, Limp bizkit, Systems of down. Mam pewne obiekcje, czy słuchanie tej muzyki nie pogłębi jego stanu. Prodigy wyglądają na niezłych psycholi nie obrażając nikogo.
Pls help, jaką muzę zapodać, żeby to było coś co lubi, a nie spowodować pogłębienia choroby.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: trance, progresive trance, dub... czyli BASS, I elektro

Post autor: Niemamnie »

Słuchasz czasem zespołu DNA? Jest to mój ulubiony zespół trance.
Próbka:
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
narkotyk666
zbanowany
zbanowany
Posty: 1110
Rejestracja: śr maja 16, 2012 11:22 pm
Lokalizacja: http://www.pieknyumysl.com
Kontakt:

Re: trance, progresive trance, dub... czyli BASS, I elektro

Post autor: narkotyk666 »

MJUZIKKA! Dresy wygodne und szybkie do nakładania! Nośmy tylko dresy jak KING z Tekken 3!
Zapraszamy wszystkich na nasz czat!

http://www.pieknyumysl.com

Z nami nie przegrasz! Z nami zawsze wygrasz!
ODPOWIEDZ

Wróć do „muzyka”