Jak naprawić Polskę, to łatwo powiedzieć, łatwo zrozumieć - tylko strasznie trudno przyjąć polactwu do wiadomości. Ludziom, którzy uwierzyli w swoje "prawa socjalne" i w to, że pieniądze się na ich realizację muszą znaleść, a jeśli pan dziedzic twierdzi, że folwark przez to zbankrutuje i pójdzie pod wykup, to jego zmartwienie - takim ludziom wyperswadować, że trzeba skończyć z socjalizmem, jest równie trudna, jak grubasowi z programu Jerry'ego Springera, że jeśli będzie żarł na obiad codziennie dztery wielkie pizze, kojfnie przed czterdziestką. Trudno także dlatego, że elity, które powinny się o przyszłość Polski troszczyć, po części same są za głupie, by sformułować narodowe interesy, i gotowe wierzyć, że Państwo Polskie istnieje przede wszystkim po to właśnie, aby być dla polactwa zarazem niańką i dojną krową - a po części interesuje je tylko napchanie własnej kabzy. A także dlatego, że nie ma w tym gnijącym kraju autorytetu, któremu jego mieszkańcy potrafiliby zaufać. I nie dojdziesz, czy dlatego, że polactwo tak już zdegenerowane i nic poza własnym tyłkiem nikogo nie obchodzi, czy też dlatego, że od lat nikt z nim nigdy nie rozmawiał uczciwie, nie starał się, jak Reagan czy Thatcher, nakreślić wiarygodnej wizji przyszłości i porwać do jej realizowania. Wszyscy z góry zakładali, że z ciemnotą nie ma co poważnie gadać i nie ma co jej tłumaczyć, trzeba pleść to, co tłuszcza chce usłyszeć, a jak się dorwiemy do władzy, to weźmiemy jakiegos profesora, on zrobi reformy, zanim kadencja minie reformy przyniosą ciemnocie poprawę i problem tłumaczenia jej czegokolwiek zniknie. Ss 393 - 394
"Polactwo" Ziemiewicza
Moderator: moderatorzy
"Polactwo" Ziemiewicza
Czy ktoś to czytał? Jeżeli nie, to polecam, dość ciekawa lektura, choć raczej nieco przygnębiająca. Dla zachety fragment:
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
- marek-sportowiec
- nadużywający
- Posty: 322
- Rejestracja: czw maja 25, 2006 1:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: olimpiada
- Kontakt:
Re: "Polactwo" Ziemiewicza
Wyjechać z kraju najlepiej tego i nigdy nie wracać do niego!
Pierwsza wojna atomowa nadchodzi! Nie pomogą pojazdy czy broń palna! Armia jest zbyteczna! Wojacy się nie przydadzą! Zasobów coraz mniej, bo są marnotrawione bezlitośnie przez samego człowieka!
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
Re: "Polactwo" Ziemiewicza
Jest to jakiś pomysł 

http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Polactwo" Ziemiewicza
Coś mi się nie chce wierzyć, że autorem mógłby być Rafał Ziemkiewicz. Podaj proszę źródło.
Termin "polactwo" jest ubliżający. Szczególnie ubliża on tym wszystkim osobom, które wbrew opinii wyrażonej w tekście podejmują wielkie starania o naprawę Rzeczypospolitej i ponoszą koszty swojej odwagi. Środowisko Rafała Ziemkiewicza oskarża o zły stan Rzeczypospolitej wbrew temu, co twierdzi autor urywku, raczej nieudolne i niesprawiedliwe, bo postkomunistyczne elity, a mniej roszczenia obywateli. Opinie nieudowodnione można mnożyć, lecz czy zawierają one choć ziarnko prawdy ? - kto rozstrzygnie, skoro brak nawet jednego przykładu, na którym można by oprzeć tekst, jeśli miałby być rzetelny ?
Termin "polactwo" jest ubliżający. Szczególnie ubliża on tym wszystkim osobom, które wbrew opinii wyrażonej w tekście podejmują wielkie starania o naprawę Rzeczypospolitej i ponoszą koszty swojej odwagi. Środowisko Rafała Ziemkiewicza oskarża o zły stan Rzeczypospolitej wbrew temu, co twierdzi autor urywku, raczej nieudolne i niesprawiedliwe, bo postkomunistyczne elity, a mniej roszczenia obywateli. Opinie nieudowodnione można mnożyć, lecz czy zawierają one choć ziarnko prawdy ? - kto rozstrzygnie, skoro brak nawet jednego przykładu, na którym można by oprzeć tekst, jeśli miałby być rzetelny ?
Re: "Polactwo" Ziemiewicza
"Polactwo" to tytuł książki R. Ziemkiewicza, w której opisuje różne patologie występujące w naszej klasie politycznej, w naszym społeczeństwie. Ostatnio gdzieś pisał, że dzisiaj użyłby innego określenia, ale faktem jest, że "polactwo" to właśnie jego termin. A sama książka daje do myślenia, i wcale nie jest "antypolska", ani w żaden sposób nie próbuje obrazić rodaków.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Polactwo" Ziemiewicza
Rzeczywiście autorem "Polactwa" jest Ziemkiewicz. Tu http://www.granice.pl/recenzja,Polactwo,344 jest także ogólnikowa recenzja.