obawy..

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Onyx

obawy..

Post autor: Onyx »

witam!
ostatnio zacząłem niepokoić się o swoją dziewczynę.
może trochę przesadzam, ale pół roku temu straciłem ciotkę, która cierpiała na schizofrenię.
zauważam pewne podobieństwa w zachowaniu, stąd moje obawy.
często zmienia jej się samopoczucie, od radości - do przygnębienia.
wtedy mówi że nie chce żyć, że nie wie po co się urodziła, że czuje się beznadziejnie itp.
z jednej strony płacze, że nikomu nie jest potrzebna i że jest sama (przecież ma mnie, który bardzo się angażuje!).
innym razem mówi, że chce być sama (chociaż mówi też, że mnie kocha i jest szczęśliwa ze mną, a ja jestem jej potrzebny).
wszystko to obraca się wokół dziennych studiów na które nie dostała się (jest na zaocznych), oraz pracy, której nie może znaleźć - ona myśli o tym bez przerwy.
nie chcę, aby to myślenie zamieniło się w jakąś obsesję, z której nie ma drogi powrotnej albo w coś jeszcze gorszego..
bardzo martwię się i nie wiem jak jej pomóc.
pozdrawiam!
Kalina
bywalec
Posty: 40
Rejestracja: sob lut 25, 2006 7:26 pm

Post autor: Kalina »

poczucie bezsilnosci moze podpowiadac takie slowa: jestem do niczego i nie potrafie zbyt wiele. Rozumiem tez przechodzilam kiedy po ukonczeniu studiow bylo bardzo bardzo ciezko znalezc prace... w dodatku za godziwe wynagrodzenie.
Bezsilnosc, bezradnosc hustawki nastrojow. Mam wrazenie ze to tylko to i ze ona potrzebuje wsparcia, duzego wsparcia, kochajacej i cierpliwej osoby
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”