Życie w ukryciu?
Moderator: moderatorzy
Życie w ukryciu?
Właśnie się dowiedziałam, że w szkole z której zabrałam dokumenty moja była wychowawczyni rozgłasza wszędzie plotki o mnie. Mówi, że jestem nienormalna, że się lecze i że to wina moich rodziców. Co za idiotka! Teraz wszyscy pytają moją kumpele czy to prawda, że jestem świrem. Mam tego dość! Ludzie są okropni! SĘPY, HIENY! Zawsze zwietrzą świeżą krew i wypełzają na żer! Do końca życia mam się ukrywać? Zakładać maske? Nie znoszę tego!
Ale jeszcze im pokażę!
JAKA JA JESTEM WŚCIEKŁA I ROZŻALONA! Mam ochotę wyć z bezsilności!
Ale jeszcze im pokażę!
JAKA JA JESTEM WŚCIEKŁA I ROZŻALONA! Mam ochotę wyć z bezsilności!
Ave powiem Ci że to czysta niewiedza, brak świadomości i straszny, praliżujący strach przed nieznanym... Jak człowiek jest durny i nie wie o co chodzi to sie boi i gada bzdury.... ale swoją drogą dobrze że papiery zabrałaś z tej szkoły bo ta nauczycielka rzeczywiście przykra i beznadziejna jest
<---- Luzak
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ave, idź do wychowawczyni i wytłumacz jej w spokojny sposób o sprawach prywatnych, o tajemnicy powierzonych jej danych o rzetelności medycznej, o tym jak plotka działa. może się czegoś nauczy od ciebie. jeśli nie można będzie zwrócić uwagę dyrekcji, że wychowawczyni potrzebuje byćmoże specjalnych kursów etyki zawodowej.