Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

decaldol

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Kamil Kończak »

Napisałem,że można zniszczyć człowieka,przy odpowiednich dawkach.Niech pan napisze co ten "lek" leczy.Może pan ma silny układ nerwowy to nie zaszkodziła panu ta trucizna.Mi zaaplikowano ten "lek" i rzeczywiście wyglądałem jak rasowy czubek,powyginało mi palce,na wiele godzin stałem się całkowitym warzywem,zacisnęło mi szczękę z niewyobrażalną siłą na wiele godzin.Ordynator powiedział "a niech poczuje ból" tak jakbym zrobił komuś coś złego.Większego horroru w życiu nie przeżyłem,opisywałem to już raz.Lek podano mi bez żadnego powodu.Nie byłem agresywny,nie miałem myśli wytwórczych,po prostu powiedziałem,że chcę coś na uspokojenie.Z wiarygodnego źródła wiem,że ten lek podawano jeszcze całkiem niedawno w pewnym szpitalu na dzień dobry.Bo jak stwierdził lekarz oni nie mają od razu czasu aby sprawdzić kto do nich trafia więc aplikują na wszelki wypadek.Pan spędził wiele lat życia w Niemczech,w kraju o zupełnie innych standardach.


"Metabolizm haloperidolu prowadzi do powstania neurotoksycznych pochodnych pyrydyniowych, które mogą nieodwracalnie uszkodzić neurony dopaminergiczne, powodując trwały jatrogenny parkinsonizm. Po wielu latach przewlekłego stosowania może wystąpić zespół późnych dyskinez poneuroleptycznych, a odstawienie leku może ten stan jeszcze bardziej pogorszyć"

"Haloperidol stosowany był w leczeniu "schizofrenii bezobjawowej" w psychiatrii represyjnej w Związku Radzieckim"

Nie trzeba dalej tłumaczyć jakie ten lek ma konotacje.

Wikipedia nie jest wiarygodnym źródłem ale informacje tam zawarte nie są też brane "z sufitu".
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 3:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: zbyszek »

irish24 pisze:... spędził wiele lat życia w Niemczech,w kraju o zupełnie innych standardach...
M.i. w Niemczech dostawałem Haloperidol. Nie potrafię go ocenić. U mnie nie wywoływał on takich negatywnych skutków. Może to jest związane z faktem, że brałem go w miarę krótko.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Kamil Kończak »

Panie Zbyszku mi ten podano jeden jedyny raz.Człowiek może znieść wiele,jednak nie każdy ma silny układ nerwowy aby brać tę według mnie truciznę.Człowieka równie dobrze można "spacyfikować" wprowadzając w stan śpiączki farmakologicznej.Czy o to chodzi?Już zupełną paranoją jest podawanie tego leku jak pisała jakaś dziewczyna parę postów wcześniej w przypadku nerwicy wegetatywnej.Dlaczego pan tak absolutyzuje leki?Zwłaszcza,że jak sam pan piszę brał akurat Haloperidol krótko.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 3:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: zbyszek »

irish24 pisze:... Dlaczego pan tak absolutyzuje leki ?
Nie znam się na lekach. Kieruję się tym co mówią o nich ludzie, którzy się w tym kierunku specjalnie kształcili.
Guzik
zaufany użytkownik
Posty: 320
Rejestracja: śr sty 20, 2010 2:41 am

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Guzik »

aga_p: Nie panikuj, jeśli lekarz Tobie ten lek przepisał to spróbuj, może trzeba poczekać dłużej aż zacznie działać na objawy somatyczne? Czasem to kwestia nawet miesiąca czy dwóch, nie wiem co z tikami, może być tak że też miną. Ja przeczytałam ulotkę od zwykłego magnezu w kapsułkach i też była straszna lepiej czekać na to co się będzie działo, nigdy nie można tego przewidzieć.

irish24 : Lekarz jest lekarzem i czasem trzeba mu zaufać, różne dawki mogą mieć różne działanie, sama biorę rispolept nie mając schizofrenii, byłam przerażona jak lekarz mi to przypisał ale się nie znam! ( chciałam nie brać, chciałam już do niego nie iść ale jak ktoś napisał na innym forum lekarz nie jest "wioskowym głupkiem" i to mnie przekonało, bo ja nic nie wiem!), zaczęłam brać było beznadziejnie ale czuję jego pozytywne działanie, nie uważam że ten krok mojego lekarza był jakąś paranoją. Jestem mu wdzięczna, chociaż przeklinałam kiedy umierałam na podłodze albo kiedy łapała mnie sztywność mięśni.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Kamil Kończak »

Guzik pisze:aga_p: Nie panikuj, jeśli lekarz Tobie ten lek przepisał to spróbuj, może trzeba poczekać dłużej aż zacznie działać na objawy somatyczne? Czasem to kwestia nawet miesiąca czy dwóch, nie wiem co z tikami, może być tak że też miną. Ja przeczytałam ulotkę od zwykłego magnezu w kapsułkach i też była straszna lepiej czekać na to co się będzie działo, nigdy nie można tego przewidzieć.

irish24 : Lekarz jest lekarzem i czasem trzeba mu zaufać, różne dawki mogą mieć różne działanie, sama biorę rispolept nie mając schizofrenii, byłam przerażona jak lekarz mi to przypisał ale się nie znam! ( chciałam nie brać, chciałam już do niego nie iść ale jak ktoś napisał na innym forum lekarz nie jest "wioskowym głupkiem" i to mnie przekonało, bo ja nic nie wiem!), zaczęłam brać było beznadziejnie ale czuję jego pozytywne działanie, nie uważam że ten krok mojego lekarza był jakąś paranoją. Jestem mu wdzięczna, chociaż przeklinałam kiedy umierałam na podłodze albo kiedy łapała mnie sztywność mięśni.

Jeśli nie wiesz co piszesz to proszę nie pisz.Bierzesz określony lek,czujesz się ok to proszę wypowiadaj się na temat tego co jest związane z Twoim doświadczeniem.Dziewczyna ma nerwicę wegetatywną a lekarz przepisał jej substancję,którą przy odpowiednich dawkach można zniszczyć człowieka przykład ZSRR albo mój jednodniowy horror.Z tym czy lekarz nie może być
"wioskowym głupkiem" polemizowałbym.To jest kwestia wrażliwości i świadomości.Jeśli ktoś chce niszczyć swój układ nerwowy to jego wolny wybór.Mój lekarz psychiatra,który nie jest "wioskowym głupkiem" powiedział mi,że nie przepisze mi Klozopolu bo to trucizna według niego.Haloperidol to o wiele bardziej szkodliwy lek niż Klozopol.Nie porównuj Rispoleptu do tych dwóch leków z którymi nie miałaś kontaktu.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 3:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: zbyszek »

irish24, Guzik pisze, co uważa za najlepsze. Każdy ma prawo głosu. Nie odbieraj go innym.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Kamil Kończak »

Nazywanie haloperidolu lekiem powinno być zabronione,nawet mi się pomyliło.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
niewazne
zaufany użytkownik
Posty: 1417
Rejestracja: pn sie 16, 2010 4:15 pm

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: niewazne »

Zgadzam sie z irish24. Haloperidol to dziwny, stary "lek". Powinien byc zastapiony na jakis nowszy lek, ktory nie powoduje tylu skutkow ubocznych....
Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 5:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Miś Uszatek »

Najnowsze leki też czasami nie są najlepsze - przykład serdolect. W latach 90 tych wiele osób dzięki niemu kiwnęło się na tamten świat. Dopiero teraz nauczono się go stosować w miare bezpiecznie. I sam go brałem i wogóle na mnie nie działał. Bez pozytywnego rezultatu. Haloperidolu nie brałem. Brałem za to chloropromazyne czyli nasz polski fenactil. Chloropromazyna to pierwszy neuroleptyk jaki w ogóle powstał, jeszcze z lat 50 tych. Psychicznie czułem się na nim ok nie licząc sporawej arytmi i "chodzenia po ścianach". Nie jestem lekarzem ale według mojej pani doktor wszystko zależy od tzw. profilu receptorowego. Niby jesteśmy tacy sami a jednak się różnimy. I dlatego leki na ludzi w różny sposób działają.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 8:15 pm

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Zagubiona we mgle »

.
Ostatnio zmieniony ndz sty 06, 2013 1:45 am przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
Guzik
zaufany użytkownik
Posty: 320
Rejestracja: śr sty 20, 2010 2:41 am

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Guzik »

Irish24: Wiem co piszę, nie znam się na lekach nie porównuję ripsoleptu do żadnych innych leków, moja wypowiedz miała tylko pokazać że różne leki które podaje się osobom chorym na schizofrenie mogą być również stosowane na inne choroby/zaburzenia. Nie wiem co jest szkodliwe czy nieszkodliwe, ale widzę że Ty wiesz że przepisanie haloperidolu osobie która nie jest chora na schizofrenie to paranoja, nie sądzę aby lekarz przypisał niepotrzebnie jakieś wielgaśne dawki które mogłyby powodować lawinę skutków ubocznych. Czy oceniasz haloperidol jako nie-lek z powodu swojego dobowego koszmaru? Czy z tego powodu że w odpowiednich dawkach może zabić? W odpowiednich dawkach to i pewnie witaminą C można zabić.

aga_p: W moim przypadku lek o którym dużo osób też nie najlepiej się wypowiada (można się przestraszyć po takiej lekturze!), działa na objawy somatyczne. Jeśli ten haloperidol na Ciebie nie działa albo nie chcesz go tak bardzo brać to nie bierz, możesz zapytać lekarza czemu przepisał Tobie taki lek, chociaż pewnie miał powody, i wątpię aby chciał Ciebie nim zniszczyć, pewnie miał nadzieję że pomoże na Twoje dolegliwości.
lopta
zaufany użytkownik
Posty: 461
Rejestracja: pt lip 09, 2010 6:01 pm

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: lopta »

Są osoby, które ćpają haloperidol :evil:
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Kamil Kończak »

Czy oceniasz haloperidol jako nie-lek z powodu swojego dobowego koszmaru?


Haloperidol to nie jest lek tylko trucizna.Jest hipokryzją bądź głupotą wynikająca z nieświadomości nazywanie tak szkodliwego preparatu lekiem.Nie będę się więcej rozpisywał.Etymologia słowa lek pochodzi od leczyć.Mój lekarz psychiatra,który jest certyfikowanym specjalistą uważa,że Klozopol to trucizna dla organizmu.Czy jego opinia jest bezpodstawna?Jest to lekarz,który nie przekroczył 40-ki więc jego opinia jest napewno bardziej obiektywna niż lekarzy tkwiących w starych schematach.Jeśli tak ślepo wierzysz lekarzom to Twoja sprawa.Każdy ma prawo do tkwienia w iluzji.Są sytuacje w ostrym epizodzie schizofrenii w których leki są niezbędne.Jednak granica zasadności przepisywania leków cały czas się przesuwa w niezbyt dobrym kierunku.To,że lekarze akademiccy nie potrafią leczyć nerwicy wegetatywnej nie musi prowadzić do tego,że aplikują komuś tak szkodliwą substancję.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
lopta
zaufany użytkownik
Posty: 461
Rejestracja: pt lip 09, 2010 6:01 pm

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: lopta »

Irish. A co powiesz na temat chemioterapii? Wszystkie chemioterapeutyki są SILNIE trujące i nawet lekarze się do tego przyznają. Myślę, że haloperidol chemioterapii nie dorasta do pięt. Od chemioterapii może się uszkodzić każdy narząd wewnętrzny.
Np. taki Metotrexat może powodować... zanik i martwicę wątroby.

Ja przeszedłem całą chemioterapię i na szczęście nie miałem uszkodzeń narządów.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Kamil Kończak »

Reksio pisze:Irish. A co powiesz na temat chemioterapii? Wszystkie chemioterapeutyki są SILNIE trujące i nawet lekarze się do tego przyznają. Myślę, że haloperidol chemioterapii nie dorasta do pięt. Od chemioterapii może się uszkodzić każdy narząd wewnętrzny.
Np. taki Metotrexat może powodować... zanik i martwicę wątroby.

Ja przeszedłem całą chemioterapię i na szczęście nie miałem uszkodzeń narządów.
Widzę,że nie załapałeś kontekstu wypowiedzi.Nie porównuj chorób psychicznych do raka.Choroby psychiczne mimo,że przynoszą ogromne cierpienie nie prowadzą bezpośrednio do śmierci.Chemioterapią nie niszczy się psychiki człowieka,lekami takimi jak haloperidol można zniszczyć.Na jednej szali można postawić normalnego,świadomego człowieka po chemii,którego podświadomość dąży do zdrowia,na drugiej obłąkanego człowieka,którego zniszczono lekami.Taki człowiek nigdy się nie podniesie.Jeden jest świadomy swojego życia,drugi nie.Byłem w jednym szpitalu w którym leżał człowiek,który chciał zabić swoją żonę bo podobno go zdradziła.Nie trafił do więzienia tylko do szpitala.Nie wyglądał na chorego psychicznie tylko na zniszczonego przez życie i pewnie przez leki.Potwierdzali to ludzie,którzy byli stałymi bywalcami tego szpitala.Ja nie podważam zasadności brania leków.Jednak uważam,że Haloperidolem można zniszczyć człowieka.Ze zdrowego zrobić wariata-robiono to przecież w ZSRR.Uważasz,że substancję po której wygina Ci palce,nad czym nie masz kontroli,zaciska Ci szczękę bez Twojej woli z niewyobrażalną siłą można nazwać lekiem?Chemioterapia jest szkodliwa,może uszkodzić inne organy ale nigdy nie zniszczy tego co masz najcenniejsze czyli Twojej psychiki.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
lopta
zaufany użytkownik
Posty: 461
Rejestracja: pt lip 09, 2010 6:01 pm

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: lopta »

No może bezpośrednio nie uszkadza psychiki ale jeśli uszkodzi mózg w odpowiedni sposób to mogą się pojawić jakieś zaburzenia psychiczne.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Kamil Kończak »

Reksio pisze:No może bezpośrednio nie uszkadza psychiki ale jeśli uszkodzi mózg w odpowiedni sposób to mogą się pojawić jakieś zaburzenia psychiczne.

Reksio nie przesadzaj już...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 3:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: zbyszek »

irish24 pisze:... nie niszczy się psychiki człowieka,lekami takimi jak haloperidol można zniszczyć.... uważam,że Haloperidolem można zniszczyć człowieka.Ze zdrowego zrobić wariata-robiono to przecież w ZSRR....
Jakkolwiek uciążliwy jest haloperidol nie "niszczy" on trwale psychiki, cokolwiek by to miało oznaczać. Ze znanym mi substancji tylko narkotyki niszczą psychikę. Późne dyskinezy to nie zniszczenie psychiki.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 5:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy ktoś z Was bierze haloperidol?

Post autor: Kamil Kończak »

zbyszek pisze:
irish24 pisze:... nie niszczy się psychiki człowieka,lekami takimi jak haloperidol można zniszczyć.... uważam,że Haloperidolem można zniszczyć człowieka.Ze zdrowego zrobić wariata-robiono to przecież w ZSRR....
Jakkolwiek uciążliwy jest haloperidol nie "niszczy" on trwale psychiki, cokolwiek by to miało oznaczać. Ze znanym mi substancji tylko narkotyki niszczą psychikę. Późne dyskinezy to nie zniszczenie psychiki.

Bardzo łagodne określenie "uciążliwy".Panie Zbyszku a skąd ma pan taką pewność?Poza tym ja napisałem,że może zniszczyć a nie,że niszczy psychikę.Podawałem cytat o tym,że niszczy receptory dopaminowe,powoduje objawy parkinsona.Taki lek może doprowadzić do trwałych uszkodzeń mózgu.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU

Wróć do „haloperidol”