Warszawa, Sobieskiego, oddział F9, F10
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji ogólnej proszę używać działu powyżej, tutaj tylko o konkretnych szpitalach, przychodniach, etc.
W dyskusji ogólnej proszę używać działu powyżej, tutaj tylko o konkretnych szpitalach, przychodniach, etc.
Warszawa, Sobieskiego, oddział F9, F10
Czy ktoś z was leżał czy przebywał na oddziale F9,lub F10 w warszawie na sobieskiego??
Ja właśnie dostałem skierowanie tam i chciałbym sie zapytać was jak tam jest.
Jakie warunki ,jacy lekarze,czy są terapie,przepustki ,czy nie aplikują tam elektrowstrząsów wszystkim,czy miły personel jest co tam mozna robić ogólnie.
pozdrawiam
Ja właśnie dostałem skierowanie tam i chciałbym sie zapytać was jak tam jest.
Jakie warunki ,jacy lekarze,czy są terapie,przepustki ,czy nie aplikują tam elektrowstrząsów wszystkim,czy miły personel jest co tam mozna robić ogólnie.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pn paź 22, 2018 8:21 pm przez misiek25, łącznie zmieniany 1 raz.
skorpion :0)
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Ja raz leżałem na F10. Było bardzo miło i sympatycznie. Było to na przełomie lat 2004-2005. Warunki socjalne są bardzo dobre. Pokoje z tego co pamiętam są zazwyczaj 4-osobowe. Każdy ma swoje WC. Dostajesz kluczyk do szuflady na swoje rzeczy, także masz większą pewność, że nikt ci nic nie ukradnie. Personel odnosi się z szacunkiem do pacjentów (nawet nie chcieli mówić do mnie na "ty"
). Jak ja tam byłem, to właśnie zakładali duże akwarium
Nie wiem, czy dalej tam jest. Jeżeli chodzi o jedzenie to jest smaczne, tylko trochę mało. Przynajmniej kiedyś tak było.
Są różne formy terapii: poprzez zajęcia z psychologiem przez muzykoterapię, psychorysunek, psychozabawę, psychoedukację, wycieczki (w czwartki; sami pacjenci wybierają, gdzie chcą iść), zajęcia ruchowe... Są nawet dla chętnych spotkania modlitewne z księdzem. I dyskoteki
Jeżeli chodzi o przepustki, to takowe istnieją, ale oczywiście tylko w dni wolne od zajęć. Dzień zaczyna się od śniadania o godz. 8.30, a zajęcia kończą się chyba przed piętnastą z przerwą na obiad, ale już nie pamiętam dokładnie. Potem masz czas wolny. Lekarz ustala, czy masz wyjścia tylko na teren szpitala, czy ewentualnie do miasta. Pierwszego dnia nie ma się żadnych wyjść. Na oddziale jest 20 kilku pacjentów.
Raczej elektrowstrząsów tam nie dostaniesz. Jak ja tam byłem, to parę osób się o nie ubiegało, ale nie za bardzo chcieli je aplikować
Każda z pielęgniarek jest jednocześnie terapeutą i jedna z nich będzie twoim, który współpracuje z lekarzem.
Nie wszystko ująłem, ale tak pokrótce to wygląda.
Życzę udanego pobytu!
Pozdrawiam.


Są różne formy terapii: poprzez zajęcia z psychologiem przez muzykoterapię, psychorysunek, psychozabawę, psychoedukację, wycieczki (w czwartki; sami pacjenci wybierają, gdzie chcą iść), zajęcia ruchowe... Są nawet dla chętnych spotkania modlitewne z księdzem. I dyskoteki

Jeżeli chodzi o przepustki, to takowe istnieją, ale oczywiście tylko w dni wolne od zajęć. Dzień zaczyna się od śniadania o godz. 8.30, a zajęcia kończą się chyba przed piętnastą z przerwą na obiad, ale już nie pamiętam dokładnie. Potem masz czas wolny. Lekarz ustala, czy masz wyjścia tylko na teren szpitala, czy ewentualnie do miasta. Pierwszego dnia nie ma się żadnych wyjść. Na oddziale jest 20 kilku pacjentów.
Raczej elektrowstrząsów tam nie dostaniesz. Jak ja tam byłem, to parę osób się o nie ubiegało, ale nie za bardzo chcieli je aplikować
Każda z pielęgniarek jest jednocześnie terapeutą i jedna z nich będzie twoim, który współpracuje z lekarzem.
Nie wszystko ująłem, ale tak pokrótce to wygląda.
Życzę udanego pobytu!
Pozdrawiam.

-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: czw paź 01, 2009 12:08 am
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
jesm kuba lezalem na Sobieskiego 3 razy,na F7 bylem ciezko chory, elektrowstrzasy iinne wreszcie Klozapol, na temat jak mi tam bylo moga powiedziec moi rodzice co przezyli to strasznie,mama codziennie po pracy siedziala kolo mnie karmila,tata mnie kąpał,brat opiekowal sie mna,tak wiec jedynie moge zawdzieczac wszystko rodzinie, jestem w warszawy teraz lecze się prywatnie, w ubieglym roku lekki nawrot choroby na szczescie krotkotrwaly bylem w Tworkach opieka super,lekarze mili.Jezeli chcesz do mnie pisac to moj adres mateni@neostrada.pl zycze zdrowia kuba
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
X
Ostatnio zmieniony wt sie 30, 2011 6:34 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: czw paź 01, 2009 12:08 am
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
moje rozpoznanie to schizofrenia paranoidalna, brałem Risolept za pierwszym razem i było po nim dobrze dlatego zaniechałem jego brania i popadłem w tzw katatonie.Dlatego trafiłem ponownie do Insyutu, lezałem długo jak pisałem wcześniej bralem różne leczenie nie dało efeków i dlatego dostałem Klozapol bioredo dzisiaj i jest roznie tez nie wiem jak długo go brać lekarz mówi żedługo sam nie wie.
Czesć kuba
Czesć kuba
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Moj syn bieze Klozapin(Clozapin) u nas Leponex. To byl ostatni lek na rynku ktory zostal wprowadzony do leczenia dla mojego syna. On mu pomaga. Ma mniej urojen ale negatywne mysli jeszcze sie manifestuja. Jest pod scisla kontrola lekarzy . Co drugi dzien badanie krwi, codziennie mierzenie cisnienia i pulsu serca. Wiadomo jakie moga byc powiklania po tym leku dlatego taka ostroznosc. Sam producent tego wymaga. Najpierw badanie chrzaski kostnej na biale cialka krwi, to bylo podstawa zeby wprowadzic ten lek do jego leczenia. Po 18 tygodniach badania krwi co miesiac.
Powiklania po tym leku to slinienie ale tylko w nocy na poduszke. Nie przybiera narazie na wadze, ale trzyma sie zasad tz. nie je za wiele. Negatywne symptomy to towarzyszaca depresja. Codziennie bierze w sumie 16 tabletek. Sam sie dziwi ze jeszcze zyje.
Pozdrawiam
Kuni
Powiklania po tym leku to slinienie ale tylko w nocy na poduszke. Nie przybiera narazie na wadze, ale trzyma sie zasad tz. nie je za wiele. Negatywne symptomy to towarzyszaca depresja. Codziennie bierze w sumie 16 tabletek. Sam sie dziwi ze jeszcze zyje.
Pozdrawiam
Kuni
- MAdzialena
- zaufany użytkownik
- Posty: 508
- Rejestracja: pn mar 17, 2008 5:51 pm
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Jacie, czytam post Piotra6 i jestem zdziwiona. To jakiś prywatny szpital?
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: czw paź 01, 2009 12:08 am
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Kuni
Jakub po lekach podobnych też sie slinił ale to przeszło, najgorsze są dla mnie jego stany ktore opisalam.Dla Twojego syna pozdrowienia i wsparcie macie odemnie i od mojej rodziny,musimy się wspierać,teraz zobaczyłam ze nie jsteśmy sami, a co do w/wym szpitala to jest to jednostka z terapeutami dobrymi , bo kuba leczony jest przez jednego z nich prywatnie.
Jakub po lekach podobnych też sie slinił ale to przeszło, najgorsze są dla mnie jego stany ktore opisalam.Dla Twojego syna pozdrowienia i wsparcie macie odemnie i od mojej rodziny,musimy się wspierać,teraz zobaczyłam ze nie jsteśmy sami, a co do w/wym szpitala to jest to jednostka z terapeutami dobrymi , bo kuba leczony jest przez jednego z nich prywatnie.
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Jest to szpital państwowy.MAdzialena pisze:To jakiś prywatny szpital?

Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Obecnie jestem na F9. Jak masz pytania to pytaj.
Co do powyższego planu zajęć to uległ on zmianie.
Co do powyższego planu zajęć to uległ on zmianie.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 8049
- Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Fajnie, ja bym mogła mieszkać w szpitalu. 

Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Chciałem ten post wydobyć z zapomnienia, gdyż dowodzi on, że jak psychiatrzy lub/i stojący nad nimi decydenci chcą stworzyć sensowne warunki leczenia to najwyraźniej potrafią! Powyższy opis jest tego dowodem. Jednak nie wszędzie tak jest i nie rozumiem do końca dlaczego. Niby ten sam NFZ, ta sama choroba i wreszcie to samo państwo.Petruccio pisze:Pokoje z tego co pamiętam są zazwyczaj 4-osobowe. Każdy ma swoje WC. Dostajesz kluczyk do szuflady na swoje rzeczy, także masz większą pewność, że nikt ci nic nie ukradnie. Personel odnosi się z szacunkiem do pacjentów (nawet nie chcieli mówić do mnie na "ty"). Jak ja tam byłem, to właśnie zakładali duże akwarium
Nie wiem, czy dalej tam jest. Jeżeli chodzi o jedzenie to jest smaczne, tylko trochę mało.[...]
Są różne formy terapii: poprzez zajęcia z psychologiem przez muzykoterapię, psychorysunek, psychozabawę, psychoedukację, wycieczki (w czwartki; sami pacjenci wybierają, gdzie chcą iść), zajęcia ruchowe... Są nawet dla chętnych spotkania modlitewne z księdzem. I dyskoteki![]()
Jeżeli chodzi o przepustki, to takowe istnieją, ale oczywiście tylko w dni wolne od zajęć. Dzień zaczyna się od śniadania o godz. 8.30, a zajęcia kończą się chyba przed piętnastą z przerwą na obiad, ale już nie pamiętam dokładnie. Potem masz czas wolny. Lekarz ustala, czy masz wyjścia tylko na teren szpitala, czy ewentualnie do miasta. [...]
Każda z pielęgniarek jest jednocześnie terapeutą i jedna z nich będzie twoim, który współpracuje z lekarzem.
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Tak, f10 to oddział wyjątkowy. Personel tam traktuje pacjentów z szacunkiem i warunki są dobre. Bardzo miło wspominam czas, w którym tam byłam.
Natomiast byłam podczas ostatnich wakacji w tym samym szpitalu tylko, że na innym oddziale. Tzw. ogólnym, gdzie podawane są tylko leki. Było strasznie. Wredne pielęgniarki, fatalne warunki. Uciekłam stamtąd po kilku dniach.
Natomiast byłam podczas ostatnich wakacji w tym samym szpitalu tylko, że na innym oddziale. Tzw. ogólnym, gdzie podawane są tylko leki. Było strasznie. Wredne pielęgniarki, fatalne warunki. Uciekłam stamtąd po kilku dniach.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Tak, F- 10 to bardzo przyjemny oddział. Leżałem tam kiedyś i bardzo miło to wspominam. Nie paśli proszkami, piękne psycholożki...
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
byłam na tym oddziale kilka lat temu i było całkiem fajnie. Może ktoś ostatnio był na tym oddziale i napisze co tam się zmieniło?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 459
- Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Byłem 2 razy na F9.Pierwszy raz to jakies 3 lata temu.Wtedy ordynatorem była pani Chojnacka lecz juz wtedy odchodzila ze stanowiska.Za drugim razem to było jakies 2 lata temu chyba ordynatorem był na Michał Lew-Starowicz syn tego znanego seksuologa,miły gosc traktowal mnie godnie i z szacunkiem.Wogole tam traktuja pacjenta inaczej niz w normalny szpitalu psychiatrycznym maja do nas szacunek poprostu sprzataczki normalnie gadaly z pacjentami i palily z nimi papierosy.Bedac tam za pierwszym razem spotkalem ludzi bardzo inteligentnych i madrych az bylo mi nieswojo bardzo bo ja nawet matury nie mam wiec o czym tam bylo z nimi gadac
No i nie ukrywam ze nie lubilem tych zajec ktore tam byly bardzo ich nie lubilem ale za to po zajeciach bylo super bo byl czas wolny i chodzilem sobie po Warszawie na dlugie spacery co bylo dla mnie czyms niesamowitym biorac pod uwage ze w moim miejscu zamieszkania wychodze tylko ciemna noca tak sie wstydze choroby i tak nie lubie spotykac dawnych znajomych.Myslalem ostatnio nawet nad powrotem na F9 ale jednak troche mi sie nie chce brac udzialu w zajeciach albo rozmawiac godzinami z psychologiem ktory mnie meczyl tylko zebym szedl do pracy a ja nie bardzo czuje sie na siłach i meczyl mnie roznymi cwiczeniami ktore byly dla mnie duzym wysilkiem na lekach myslenie nie jest latwe a ja nigdy orlem w nauce nie bylem
.Ale wiekszosc pacjentow to byli spoko goscie i napewno warto tam byc jezeli sie juz zachorowalo na schizofrenie bo mozna zobaczyc ze ta choroba moze i nie jest az tak straszna ze mozna z nia normalnie zyc.Ale musze nadmienic ze to bylo 2 lata temu teraz znowu moze sie cos zmienilo.
POZDRAWIAM

No i nie ukrywam ze nie lubilem tych zajec ktore tam byly bardzo ich nie lubilem ale za to po zajeciach bylo super bo byl czas wolny i chodzilem sobie po Warszawie na dlugie spacery co bylo dla mnie czyms niesamowitym biorac pod uwage ze w moim miejscu zamieszkania wychodze tylko ciemna noca tak sie wstydze choroby i tak nie lubie spotykac dawnych znajomych.Myslalem ostatnio nawet nad powrotem na F9 ale jednak troche mi sie nie chce brac udzialu w zajeciach albo rozmawiac godzinami z psychologiem ktory mnie meczyl tylko zebym szedl do pracy a ja nie bardzo czuje sie na siłach i meczyl mnie roznymi cwiczeniami ktore byly dla mnie duzym wysilkiem na lekach myslenie nie jest latwe a ja nigdy orlem w nauce nie bylem

POZDRAWIAM
- Akatosh
- zaufany użytkownik
- Posty: 813
- Rejestracja: pt lip 09, 2010 4:08 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Byłem dwukrotnie na F10. Ostatni raz w 2011r. Oba pobyty wspominam dość dobrze. Bogata oferta terapeutyczna, bardzo miłe panie terapeutki i pani doktor, warunki w pokojach na poziomie - można powiedzieć - przyzwoitym. Czułem, że jestem traktowany bardziej podmiotowo niż na przykład na oddziale zamkniętym.
Re: Warszawa,Sobieskiego ,oddział F9,F10
Był ktoś ostatnio na F10? Miał być tam remont i jestem ciekawa jak teraz ten oddział wygląda?