Zacznę od tego, że przez schizofrenię nie mam emocji - prawie wcale.
Nie czuję potrzeby, żeby mieć dziewczynę.
A we śnie wielokrotnie śni mi się, że myślę sobie, że jestem samotny i płaczę na głos, bardzo mocno.
A po obudzeniu znowu nie czuję nic i nie potrzebuję dziewczyny.
Może ciało jest dla duszy jak samochód dla kierowcy.
we śnie dusza która steruje ciałem jest obudzona i czuje smutek
Ale gdy ciało jest obudzone, nie czuje nic… przez to, że ciało jest chore na schizofrenię
Wiele razy zdarza mi się, że płaczę we śnie z samotności,
a po obudzeniu nie czuję nic.
Co o tym myślicie?
Dusza płacze ciało jest obojętne
Moderator: moderatorzy
Re: Dusza płacze ciało jest obojętne
Nie wiem co o tym konkretnie sądzić.
Ale mnie się śni, że jestem zdrowy. Wtedy rozmawiam i zachowuję się jak zdrowy człowiek; żartuję, mam celne uwagi, umiem pokierować rozmową.
Pytanie czy rzeczywiście jestem chory w realu, czy przytłamszony i przygnieciony moimi doświadczeniami choroby.
Myślę, że to problem znany od tysiącleci. Jak mówił Chuang-Tse wieki temu czy jestem Chuang Tse, który śni, że jest motylem. Czy jestem motylem, który śni, że jest Chuang-Tse.
Ale mnie się śni, że jestem zdrowy. Wtedy rozmawiam i zachowuję się jak zdrowy człowiek; żartuję, mam celne uwagi, umiem pokierować rozmową.
Pytanie czy rzeczywiście jestem chory w realu, czy przytłamszony i przygnieciony moimi doświadczeniami choroby.
Myślę, że to problem znany od tysiącleci. Jak mówił Chuang-Tse wieki temu czy jestem Chuang Tse, który śni, że jest motylem. Czy jestem motylem, który śni, że jest Chuang-Tse.
Re: Dusza płacze ciało jest obojętne
Brak emocji i obojętność seksualna to w równej mierze keestia choroby co zażywanych na nią neuroleptyków. Też tak mam. Już ponad 30 lat. Istotne okaleczenie o którym mówi się zbyt mało!!!