Przed wojną też był węgiel .

[PuszkinKochajacyLayle]

Po długich tygodniach przygotowań Roksana Gac i Maria Koszucka wreszcie przyrzekły sobie miłość. Nie zważając na ograniczenia polskiego systemu prawnego szczęśliwie zakochane kobiety podjęły decyzję, że zarówno dla siebie jak i swoich najbliższych chciałyby przeżyć ślub w Polsce. Ceremonie humanistyczne naturalnie nie są wiążące w świetle naszego prawa, jednak coraz bardziej zyskują na popularności - i jak widać, mogą być równie piękne co śluby udzielane w tradycyjnych obrządkach. O szczegółach organizacji takiego przedsięwzięcia Roksana opowiedziała w rozmowie z "Co Za Tydzień".

Postanowiłyśmy, że weźmiemy ślub humanistyczny i zrobimy wesele w Polsce, żeby dzielić te chwile z bliskimi. Stresowałyśmy się obie okropnie, bo miałyśmy dwa miesiące na przygotowanie wszystkiego. W dodatku zdalnie, bo mieszkamy w Norwegii. Dużo pomogli nam przyjaciele, znajomi i rodzina, każdy załatwiał coś innego - relacjonowała Gac.