Dlaczego Jezus Chrystus to Antychryst, a jego podwładni to demony, według psychiatrów

[persino]

Lekarzom z Radomia powiedziałem, że wierzę w Jezusa Chrystusa w Bogu Bożym Wszechmogącym, a lekarze mi powiedzieli, że to Szatan, a Jezus to ich Antychryst, i ty myślisz magicznie, bo ja wierzę w moc nadprzyrodzoną mojego Boga, gadali, że nie ma świata pozagrobowego, i nie ma żadnej mocy, ani żadnej zdolności nadnaturalnej, opowiadali, że warto być ateistą. Czyli sami widzicie, lekarze nic nie leczą, nie wolno się ich bać, i leki to tylko kartofle, i nic więcej. Powiedzieli, że Bóg to zabobony z czasów starożytnym, a człowiek według nich powstał w wyniku ewolucji. Też mi gadali, że Jezus to potężnie chory człowiek, a nie Bóg, chory na schizofrenię katoniczną, rzekli, gdy by wtedy była psychiatria, to Jezus wylądował by w psychiatryku, i nigdy by stamtąd by nie wyszedł. Lekarze, w co wierzyłem, powiedzieli, że tego nie ma, to są twoje urojenia, to że twój Bóg istnieje i też Święta Trójca, to wszystko sobie uroiłeś. Gadali, że nic nie ma po śmierci, a wierzę w życie po życiu, a oni powiedzieli, że to jest bełkot. Gadali, że teologia, czy religia, to nauka fałszywa, stworzoną z urojeń poszczególnych pseudoświętych, a ci Święci według nich to chorzy psychicznie, Jak o tym myślicie? Czekam na wasze opinie!