Czy to dużo leków?

[szary_wolf]

Mam pytanie do tych co biorą olanzapine i pozostałem leki. Bo ja biore 17,5 mg olanzapiny(zolafrenu), 150 mg pregabaliny, 1mg lorafenu i 2 czasami 2,5 tabletki Akinetonu dziennie. Czy to dużo leków? Ile wy bierzecie?

[amigo]

Czy to dużo leków? Ile wy bierzecie?

w miare normalnie, ja biore klozapine, pregablaine,depkaine, solian. nie bierzesz duzo tabletek . wszystko w normie.

[canngurro]

lorafenu tylko bym sie bal, ponoc benzo silnie uzaleznia

[amigo]

lorafenu tylko bym sie bal, ponoc benzo silnie uzaleznia

zgadzam sie, lorafen jedynie przez 2-3 tygodnie albo doraznie. faktycznie, silnie uzaleznia. trzeba uwazac.

[szary_wolf]

Ja do benzo jestem już przyzwyczajony bo zacząłem brać jak miałem 18 lat a teraz mam 43 lata. Nic strasznego, w szczególności 1 mg. To tyle co nic. Pozatym nie jestem uzależniony tylko przyzwyczajony bo przez te 20 pare lat biore niezmiennie ten 1 mg. Prawdziwe uzależnienie byłoby jakbym powiedzmy pobrałem 1 mg lorafenu pare lat a potem przestało by mi to wystarczać i musiałbym dołożyć np. dodatkowy 1 mg i po pewnym czasie znowu przestała by starczać dawka i trzeba by dokładać. A ja od tych 18 roku życia jade na tym 1 mg lorafenu niezmiennie.

[canngurro]

tak dobrze mowisz, to jest fakt niezaprzeczalny. nic dodac, nic ujac

[przegłosowany]

masz rację szary_wolf. To nie są duże dawki. Możesz tak brać. Pozwalam.

[szary_wolf]

masz rację szary_wolf. To nie są duże dawki. Możesz tak brać. Pozwalam.

Pozwalać to ty sobie możesz chłoptasiu...
Nic tu się nie zmieniło, dupków od groma.

[szary_wolf]

Co się stało z tym forum??? Z 15 lat temu jak miałem inne konto to dało się normalnie porozmawiać tutaj z ludzmi, podyskutować o problemach. A teraz są... Krzykacze... Niewiem, czy te 15 lat temu ludzie byli inni?? A może polski net tak spadł na psy, bo było inaczej...

[przegłosowany]

A Tobie co? Osa w dupę ugryzła? Poczucie humoru w okolicach zera absolutnego...



Rzeczywiście, masz zajebiście duży wkład (19 postów, łał) w to forum żeby móc oceniać i krytykować...

[szary_wolf]

Poczucie humoru to ja mam ale nie lubie jak ktoś szydzi ze mnie tak jak ty teraz to robisz. A co do wkładu, na obecnym koncie nie mam nic ale na poprzednim miałem pare tysięcy a założone miałem o ile mnie pamięć nie myli gdzieś w 2006 roku. Także dobrze wiem jak kiedyś było. A było inaczej.

[szary_wolf]

Miałem wtedy nick tomsoul dla twojej informacji.

[canngurro]

tomsoul kope lat ziom!
ale faktycznie zluzuj, nikt tu tobie zle nie zyczy i nie chce obrazic, zwykly zart ironiczny
czemu jestes podminowany?
jak sie masz poza tym, jak zycie, jak samopoczucie?
przeglos jest spoko, to swoj ziom, zapewne tez znasz go dobrze, mial kiedys inny nick

[szary_wolf]

OK dobrze zluzuje. Pytasz się czemu jestem podminowany? Bo mam powód. Cztery lata temu zmarła mi mama, rodzeństwa nie mam, mam tylko 84 letniego ojca, schorowanego też jedną nogą na tamtym świecie. Na rodzine nie mam co liczyć. Na całe szczęście są w koło mnie obcy mi ludzie ale dobrzy ludzie którzy mi pomagają. Należe do projektu w Towarzystwie Przyjaciół Niepełnosprawnych i mam z tamtąd asystentke która mi pomaga. Dzisiaj zawiozła mnie na zakupy do Lidla. Niestety mojemu ojcu dzis się przydarzyło rozwolnienie. Musiałem go całego myć, wszystko zmieniać. Tak wyszło że nie założyłem rękawiczek i całe ręce miałem w gównie. Takie przyjemności. No ale cóż to mój ojciec i nie dałbym aby leżał w gównie. Także za ciekawie nie jest ale żle też nie. Mnie i tacie obcy ludzie pomagają. To daje otuche na duszy.

[szary_wolf]

A Tobie co? Osa w dupę ugryzła? Poczucie humoru w okolicach zera absolutnego...



Rzeczywiście, masz zajebiście duży wkład (19 postów, łał) w to forum żeby móc oceniać i krytykować...

Sorki że na ciebie naskoczyłem. Mam nadzieje że wybaczysz.

[przegłosowany]

A Tobie co? Osa w dupę ugryzła? Poczucie humoru w okolicach zera absolutnego...



Rzeczywiście, masz zajebiście duży wkład (19 postów, łał) w to forum żeby móc oceniać i krytykować...

Sorki że na ciebie naskoczyłem. Mam nadzieje że wybaczysz.

Spoko. Nic się nie stało. To był taki żart. Jak zauważył cangurro, ironiczny. Żart nawet nie wymierzony w Ciebie, ale ogólny na temat procesu forumowego doradzania leków. "Pozwalam" miało znaczyć, że poczułem się jak lekarz doktór, a także to żebyś uważał i nie wierzył ślepo w rady w internecie.

I powtórzę, nie bierzesz za duzo leków. Jeśli tylko nie kusi Cię zwiększanie benzo, to nie masz się o co martwić. Co nie znaczy, że nie warto sobie zrobić badań, choćby wątroby. Ja sam zamierzam sobie zrobić badania w najbliższym czasie, gdyż biorę potwornie wysokie dawki różnych leków...

[amigo]

duzo lekow to + 15 tabletek. 5-10 to tak w normie. czesto jak pytam znajomych z dziennego ile lekow biora to gadaja wlasnie 5-10. rzadko kiedy sie spotykam, ze ktos bierze wiecej niz 10

[canngurro]

Także za ciekawie nie jest ale żle też nie. Mnie i tacie obcy ludzie pomagają. To daje otuche na duszy.

kapuje, to wiele tlumaczy i wyjasnia. ciezko masz to fakt. ojciec nie kwalifikuje sie do ZOLu? jako osoba niepelnosprawna opiekujesz sie nieplenosprawnym ojcem, grubo serio, godne podziwu
pisz wiecej i nie zlosc sie, to tylko forum i tez ludzie co nie wiedza nic o sytuacji w jakiej sie znajdujesz wiec wybaczaj
trzymaj sie i duzo sil zycze oraz wszystkiego dobrego!

[piotrs]

zolafren czyli bierzesz max dawke to 20 mg / dobe olanzapiny
podtrzymująca to 5 mg spróbuj z czasem zejść do 15 mg /d może ci wystarczy
albo nawet 10
jak nie jesteś lekkoporny i nie masz objawów pozytywnych

[szary_wolf]

Także za ciekawie nie jest ale żle też nie. Mnie i tacie obcy ludzie pomagają. To daje otuche na duszy.

kapuje, to wiele tlumaczy i wyjasnia. ciezko masz to fakt. ojciec nie kwalifikuje sie do ZOLu? jako osoba niepelnosprawna opiekujesz sie nieplenosprawnym ojcem, grubo serio, godne podziwu
pisz wiecej i nie zlosc sie, to tylko forum i tez ludzie co nie wiedza nic o sytuacji w jakiej sie znajdujesz wiec wybaczaj
trzymaj sie i duzo sil zycze oraz wszystkiego dobrego!

Wiesz narazie póki jako tako daje rade to nie oddam ojca do ZOLu, to musiałaby być bardzo ciężka sytuacja że byłbym zmuszony jak np. by mnie nie poznawał i był agresywny, ale narazie daje rade choć lekko nie jest.