Renta a objawy

[rafcik]

Na jakie konkretne objawy schizofrenii dostajecie rentę?

Jeśli nie chcecie tutaj podawać z chęcią pogadałbym poprzez wiadomości prywatne.

[piotrs]

jeśli masz f 20 stwierdzoną schizofrenię
a masz przepracowane lat to dostaniesz rente automatycznie
jeśli nie idż do do mops stopień niepełnosprawności zrobisz
i dostaniesz zasiłek stały z mops 1000 zł

[Swine]

Rentę dają na diagnozę schizofrenii 6A20, reszta zależy od czasu zachorowania (czy w trakcie nauki) lub czy po przepracowaniu lat.

[zdrowy]

W grę wchodzą tylko pozytywy. Na negatywy już nie dają renty.

[kotek]

Raczej powinno być odwrotnie - ja nie mam głosów czy innych omamów ani nawet diagnozy schizofrenii, miałem rozpoznania: całościowego zaburzenia rozwoju, zaburzeń schizotypowych i nasilonego OCD i około cztery i pół roku temu dostałem rentę socjalną na pięć lat. Być może mimo tego mam niezdiagnozowaną schizofrenię z pewnymi rodzajami urojeń. Uważam, że renty dają za rzadko, osoba "dziwaczna" i nieporadna z góry powinna mieć "dochód podstawowy", bo do przynajmniej normalnej pracy się nie nadaje (skoro jest jak dziecko), a całkowita niezdolność do pracy dotyczy pracy w normalnych warunkach, nie jakiejkolwiek pracy dla niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym i znacznym... Halucynacje (czy niezwykłe doświadczenia percepcyjne) mogą występować u niektórych tylko czasowo (w czasie ostrych epizodów) lub być w miarę "łagodne". Nigdy nie miałem problemów przez omamy. Może miałem kilkanaście razy w życiu króciutkie, pojedyncze błyski czy słowa, raz na jakiś czas, słowa głównie w nocy.

System przyznawania "bezwarunkowego dochodu" w Polsce czy USA to krzywdząca biednych, słabych ludzi patologia. Niech zaradni i bogacze z dobrego serca dzielą się z niepełnosprawnymi ludźmi, a nie "nabijają sobie kabzę"!!! Istnienie biedy samo w sobie jest patologią. To zjawisko biedy jest patologią, nie ludzie, którzy cierpią biedę.

[zdrowy]

Kotek, jak powinno być a jak jest to każdy wie. Czy dają za rzadko to nie wiem. Jedno jest pewne, że mnożą kolejne świadczenie, które dla nas chorych psychicznie nic nie wnoszą.

[Pamal]

Pracowałam w firmie z człowiekiem, który się prawdopodobnie nie mył (niby zdrowy był) i to było bardziej uciążliwe, niż jakby od czasu do czasu głosa usłyszał?
A ja takie dziwne zachowania prezentowałam w okresie okołomenopauzalnym, że moim zdaniem uniemożliwiało mi życie społeczne i miałam z tego powodu problemy w kościele, jedynym miejscu gdzie chodziłam. I w sklepie też.