Psychiatrzy biorą przykład z szamanów!

[hvp2]

Od pewnego czasu w niektórych środowiskach psychiatrycznych (np. Kraków) pojawiła się tendencja żeby zamiast pisać "chorować na schizofrenię" używać zwrotu "zdrowieć ze schizofrenii". Do tego pojawił się nowy zawód - "asystent zdrowienia", co brzmi dużo lepiej niż "asystent chorowania" czy "asystent osoby niepełnosprawnej psychicznie".

Moim zdaniem psychiatrzy wzorują się w tym przypadku na szamanach czy też innych wioskowych czarownikach którzy choroby leczą zaklęciami i gusłami. Jak od wielu lat wiadomo schizofrenia w społeczeństwach tzw. pierwotnych i innych krajach trzeciego świata lepiej rokuje co do przebiegu niż schizofrenia w bogatych krajach cywilizacji zachodniej! Zastanawiam się czy taki korzystny przebieg schizofrenii w krajach rozwijających się to tylko zasługa wspomnianych szamanów czy też np. tego, że jest tam mało psychiatrów, jest nikły dostęp do leków psychotropowych i w związku z tym psychiatrzy mają o wiele mniejsze możliwości by swoim pacjentom szkodzić!

[Catastrophique]

Bzdury chorego człowieka uprzedzonego do psychiatrii bo ta nie sprawia, ze ma szczęśliwe zycie. Od Ciebie to zalezy, nie od lekarzy.
To nie ma nic wspólnego z "szamanami". Szamanizm pasuje raczej do odklejonej antypsychiatrii.
Asystent zdrowienia przechodzi przez merytoryczne szkolenie zanim zostaje dopuszczony do chorych.
W krajach rozwiniętych ludzie sa zdrowsi bo tam jest mniej idiotów negujacych naukę, lekarzy i leki a sami chorzy maja więcej odwagi, sa bardziej wytrwali, aby cos ze swoim życiem robić.

[Catastrophique]

Czyli - przestan zwalać winę za swoje beznadziejne zycie na innych.
Tylko wtedy wypadałoby dupe ruszyc, c'nie?

[hvp2]

Czyli - przestan zwalać winę za swoje beznadziejne zycie na innych.
Tylko wtedy wypadałoby dupe ruszyc, c'nie?

Automatycznie wpisujesz ludziom ciągle to samo. Gówno wiesz o moim życiu i zaręczam że się więcej nie dowiesz!

[Dobro]

Czyli - przestan zwalać winę za swoje beznadziejne zycie na innych.
Tylko wtedy wypadałoby dupe ruszyc, c'nie?

Automatycznie wpisujesz ludziom ciągle to samo. Gówno wiesz o moim życiu i zaręczam że się więcej nie dowiesz!

Nic nowego, brak kompetencji oraz potrzeba wywyższenia się prowadzi do umniejszania wartości innych ludzi.

[Meduzola]

bo tam jest mniej idiotów negujacych naukę

A co Ty ostatnio powiedziałeś coś naukowego? Jeśli w ogóle kiedykolwiek..? Nie wyskakuj mi ze słowem bełkot w odniesieniu do mojej osoby, bo ja przynajmniej wiem, z jakich części składa się mózg. Do pozostałych: Optujmy za rozpowszechnieniem metody rTMS (repetetive Transcreniell Magnet Stimulation), by i w mniejszych miastach było finansowane przez NFZ zamiast EW (elektrowstrząsów). Bo to pierwsze jest uzasadnione, a to drugie to gra w ciemno. Psychiatria w Polsce nie ma na celu zoptymalizowanie życia chorego, jest tylko formą represji i ucisku.

[Meduzola]

Mało tego, podczas EW, którym towarzyszą EEG i EKG, pobierane są pliki z mózgu w celu zasilenia sztucznej inteligencji, a osoby te stają się pół-ludźmi. Mnie chcieli sądowo zaciągnąć na sesję EW, choć miałam już takowe w 2019 i ich definitywnie nie chcę, a do tego nie chcą pokierować do odrębnej placówki, tzn. poza to miasto, do Łasku albo do Łodzi, bo tu w Bełchatowie nie ma chirurgii szczękowej, a konieczne jest usunięcie dwóch korzeni zębowych pod narkozą, a problem zgłaszam już trzy miesiące, przy czym oba zęby ukruszyły mi się już ponad rok temu. 3,5 miesiąca temu w prywatnym gabinecie w Piotrkowie Trybunalskim powiedziano mi (chirurg i anstestezjolog po obejrzeniu "rentgena"), że jest to skomplikowane i musi być wykonane w warunkach szpitalnych. Co musi się wydarzyć, żeby wreszcie zadziałano adekwatnie?

[Meduzola]

Więc co to się dzieje, że zdrowie i życie nie są w medycynie priorytetowe? Jakieś nieludzkie algorytmy. Mam czekać, aż mi "wysadzi" pół szczęki?

[canngurro]

Zastanawiam się czy taki korzystny przebieg schizofrenii w krajach rozwijających się to tylko zasługa wspomnianych szamanów czy też np. tego, że jest tam mało psychiatrów, jest nikły dostęp do leków psychotropowych i w związku z tym psychiatrzy mają o wiele mniejsze możliwości by swoim pacjentom szkodzić!

moze dlatego ze ludzie nie sa tam tak bardzo odcieci od zrodla jak my. nie maja tak mocno wycienczajacych wspolczesnego czlowieka wysoko rozwinietych technologii. ich ziemia woda i powietrze nie sa tak bardzo skazone jak nasze. zyja w bliskosci z natura i korzystaja z jej dobrodziejstw pelnymi garsciami. juz samo to powoduje ze sa tysiac razy bardziej zdrowsi od nas

ogolnie swietny temat i super zarysowales zagadnienie. podoba mi sie twoje podejscie. doceniam

[Meduzola]

(...)

[canngurro]

robia tylko to co moga, do czego zostali przyuczeni. Nikt glowa muru nie rozbije. Kazdy uczyl sie po to by moc potem z tego wyzywic rodzine. Nie ma czegos takiego albo wyjatkowo rzadkie przypadki i raczej nie u nas, ze ktos uczyl sie 5 lat, skonczyl medycyne w pocie czola nastepnie drugie tyle lat praktyki by nagle odwrocic sie do tego wszytskiego plecami, przkreslic i wypiac, po czym zaczac uprawiac szamanizm. przepraszam ciebie bardzo ale nawet w snach tego nie widze, kazdy by sie tylko popukal po glowie, a jego dzieci umarly by z glodu. nawet jakby pomogl setce albo dwom setkom osob, zdarzyl by sie jeden oporny albo krnabrny i srodowisko zjadlo by takiego kogos zywcem albo spalilo na stosie. nie raz w przeszlosci byly takie przypadki jak chocby slawetny dialog otwarty i prywatnje domy dla opieki pacjentow z zaburzeniami w Japonii, jeden tragiczny przypadek przekreslil wszystko. mozna poczytac o tym w slawnej ksiazce Murakamiego Norwegian Wood. nie wiem czy to dobry przyklad, troche nie taka epoka ale jeszcze fajnie moim zdaniem to obrazuja filmy znachor i freud na Netflixie.
to sa bardzo hermetyczne i skostniale srodowiska i nie toleruja jak ktos sie wylamuje. wlazles miedzy wrony to kracz jak one, to haslo urasta w tym wypadku do potegi entej

[Schibi]

"Psychiatrzy biorą przykład z szamanów!"

Nie zgodzę się z tym, psychiatra przypisuje leki, aby pomóc, nie zagłębia się w psychikę człowieka od tego jest psycholog. Najlepsze połączenie psychiatra + psycholog + psychoterapeuta + własna cięzka praca = poprawa zdrowia. Życzę każdemu Pozdrawiam

[Trener]

Bzdury chorego człowieka uprzedzonego do psychiatrii bo ta nie sprawia, ze ma szczęśliwe zycie. Od Ciebie to zalezy, nie od lekarzy.
To nie ma nic wspólnego z "szamanami". Szamanizm pasuje raczej do odklejonej antypsychiatrii.
Asystent zdrowienia przechodzi przez merytoryczne szkolenie zanim zostaje dopuszczony do chorych.
W krajach rozwiniętych ludzie sa zdrowsi bo tam jest mniej idiotów negujacych naukę, lekarzy i leki a sami chorzy maja więcej odwagi, sa bardziej wytrwali, aby cos ze swoim życiem robić.

pierdólisz od rzeczy. nie rozwinę myśli bo nie chcę. ty i twój psychiatra jesteście homoseksualni. obaj/lub oboje jebnięci, travestique, głupku!

[canngurro]

"Psychiatrzy biorą przykład z szamanów!"

Nie zgodzę się z tym, psychiatra przypisuje leki, aby pomóc, nie zagłębia się w psychikę człowieka od tego jest psycholog.

oj zaglebiaja sie zaglebiaja. wystarczy klika spojrzen na pacjenta i jego odruchy niekontrolowane, krotki wywiad i juz doswiadczony psychiatra doskonale wie w jakim stanie psychicznym jest pacjent. dostaje leki wiec czemu innemu mialoby sluzyc owe zaglebianie sie w jego psychice. gdy chcemy bardziej pogrzebac w psychice to owszem udajemy sie do psychologa. tyle ze moim skromnym zdaniem bedac pod wplywem lekow takie przegrzebywanie swiadomosci przez lekarza zupelnie mija sie z celem. leki bardzo wiele rzeczy blokuja, zmieniaja myslenie i postrzeganie jaki wiec ma sens naprawianie czegos co juz dziala w calosci na czesciach zamiennych

oczywiscie, ze lekarze biora przyklad z szamanow, zazwyczaj nie zbyt swiadomie. przeciez owi szamani, kaplani i zercy to byli tacy sami lekarze jak dzis, tyle ze srodki do leczenia mieli inne. tak samo skrzetnie chronili swoich tajemnic, identycznie przez lata szkolen zdobywali wiedze od swojego mistrza. pozniej lata praktyki tak samo pod okiem doswiadczonego przewodnika po swiecie duchow i nauczyciela ze sfery leczniczych srodkow roslinnych i nie tylko. roznica polega jedynie na doborze srodkow jakie mieli wtedy na podoredziu i jakie sa wykorzystywane dzis w medycynie. nie bylo lekow chemicznych wiec umieli wykorzystywac dary natury. do tego z dziada pradziada w tym sie szkolili wiec doskonale to potrafili

a co dzisiejsze leki. przeciez kazdy jeden ma swoj odpowiednik w przyrodzie. wszystko co czlowiek tworzy jest wylacznie odwzorowaniem czegos co juz istnieje. skrzetnie to podpatrzyl i wykorzystal w swoim procesie tworzenia. jednak wszystko na czyms bazuje co juz istnialo. jest calkowicie odtworcze. owszem zostalo przeksztalcone albo mocno zmienione w celu polepszenia dzialania albo jeszcze innym przyswiecajacym wynalazcy, chcacemu ulepszyc to co jego zdaniem nie bylo doskonale ale twor ludzki nigdy nie bedzie w stanie doscignac i dorownac matce naturze oraz stworzycielowi wszechrzeczy

dzis nam bardzo skutecznie wmawiaja, ze szamanizm to czarna magia i szarlataneria, tyle ze to jest taka sama nauka co dzis. tyle ze pierwotna i bliska oraz nierozerwalna z natura, czysta i niezmieniona. nieskazona osiagnieciami wspolczesnej cywilizacji dlatego po tysiackroc lepsza i skuteczniejsza