jak ująć w pięciu słowach
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Jeśli przychodzisz od razu z konkretnym pytaniem lub problemem, użyj raczej działu "Kto pomoże", lub odpowiedniego działu tematycznego w ogólnej dyskusji.
Proszę też starszych użytkowników o nie rozpoczynanie tu dłuższych dyskusji, a raczej w dziale "nasze środowisko"
Jeśli przychodzisz od razu z konkretnym pytaniem lub problemem, użyj raczej działu "Kto pomoże", lub odpowiedniego działu tematycznego w ogólnej dyskusji.
Proszę też starszych użytkowników o nie rozpoczynanie tu dłuższych dyskusji, a raczej w dziale "nasze środowisko"
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: wt lis 21, 2023 3:54 am
jak ująć w pięciu słowach
jestem osobą transseksualną. biologicznie kobieta. przechodzę tranzycję, od 6 lat jestem na terapii hormonalnej; wyglądam i zachowuję się jak facet.
w połowie września byłem na imprezie, na której przedawkowałem amfetaminę. byłem w stanie, w którym myślałem, że zaraz umrę. chciałem na siebie spojrzeć tak w całości przed śmiercią, bez ściemy. i zobaczyłem.
zobaczyłem, że moja tranzycja to mechanizm obronny w odpowiedzi na traumy z dzieciństwa. zobaczyłem, że to, w co wierzyłem przez ostatnie 6 lat to kłamstwo. zobaczyłem, że poświęciłem swoje młode lata dla trwania w impasie i izolacji od bolesnych uczuć.
nie wiem, co mam myśleć, kim jestem. po tym zdarzeniu z prawie-śmiercią słyszałem przez 2 dni myśli ludzi (którzy zapierali się, że nie mogły to być ich słowa).
chodzi o to, że od tego przedawkowania, kiedy prawie umarłem, słyszę głosy. tak jakby myśli ludzi, których mijam. w bardziej zatłoczonych miejscach więcej itd.
mówią mi jedno słowo w różnych kombinacjach. "świadoma".
nie są wyśmiewające ani krytykujące. raczej zaskoczone, zdziwione.
"ona jest świadoma", "patrz, świadoma", "wygląda jak chłopak, ale jest świadoma", "tak, na pewno świadoma", "o ja pie£dolę, świadoma!".
myślę, że to podświadomość się dobija i chce mi coś powiedzieć.
byłem u psychiatry, który zdiagnozował mi PTSD i stwierdził, że to, co przeżywam, to początki schizofrenii. przepisał Ryspolit i zalecił konsultację za 2 tygodnie, bo nie wyraziłem entuzjazmu co do hospitalizacji, którą zalecał.
dziwi mnie to, że słyszę te głosy tylko w stanie, kiedy jestem świadomy otoczenia i nie siedzę w swojej głowie (stan podobny do medytacji).
powiedziałem to psychiatrze, a on nakazał mi w ogóle się nad tym nie zastanawiać.
to mnie jakoś zaalarmowało, nie jestem w stanie określić, dlaczego.
nie jestem pewien, co robić w tej sytuacji. czy brać leki, bo to naprawdę może być poważne i zwariowałem, czy olać to i dociekać samodzielnie podejmując ryzyko.
ktoś może się wypowiedzieć odnośnie tego? szukam kropek. może ktoś miał podobnie? albo mam podać więcej informacji? albo w innym temacie? bo temat jest zaczęty, ale nie wyczerpany.
w połowie września byłem na imprezie, na której przedawkowałem amfetaminę. byłem w stanie, w którym myślałem, że zaraz umrę. chciałem na siebie spojrzeć tak w całości przed śmiercią, bez ściemy. i zobaczyłem.
zobaczyłem, że moja tranzycja to mechanizm obronny w odpowiedzi na traumy z dzieciństwa. zobaczyłem, że to, w co wierzyłem przez ostatnie 6 lat to kłamstwo. zobaczyłem, że poświęciłem swoje młode lata dla trwania w impasie i izolacji od bolesnych uczuć.
nie wiem, co mam myśleć, kim jestem. po tym zdarzeniu z prawie-śmiercią słyszałem przez 2 dni myśli ludzi (którzy zapierali się, że nie mogły to być ich słowa).
chodzi o to, że od tego przedawkowania, kiedy prawie umarłem, słyszę głosy. tak jakby myśli ludzi, których mijam. w bardziej zatłoczonych miejscach więcej itd.
mówią mi jedno słowo w różnych kombinacjach. "świadoma".
nie są wyśmiewające ani krytykujące. raczej zaskoczone, zdziwione.
"ona jest świadoma", "patrz, świadoma", "wygląda jak chłopak, ale jest świadoma", "tak, na pewno świadoma", "o ja pie£dolę, świadoma!".
myślę, że to podświadomość się dobija i chce mi coś powiedzieć.
byłem u psychiatry, który zdiagnozował mi PTSD i stwierdził, że to, co przeżywam, to początki schizofrenii. przepisał Ryspolit i zalecił konsultację za 2 tygodnie, bo nie wyraziłem entuzjazmu co do hospitalizacji, którą zalecał.
dziwi mnie to, że słyszę te głosy tylko w stanie, kiedy jestem świadomy otoczenia i nie siedzę w swojej głowie (stan podobny do medytacji).
powiedziałem to psychiatrze, a on nakazał mi w ogóle się nad tym nie zastanawiać.
to mnie jakoś zaalarmowało, nie jestem w stanie określić, dlaczego.
nie jestem pewien, co robić w tej sytuacji. czy brać leki, bo to naprawdę może być poważne i zwariowałem, czy olać to i dociekać samodzielnie podejmując ryzyko.
ktoś może się wypowiedzieć odnośnie tego? szukam kropek. może ktoś miał podobnie? albo mam podać więcej informacji? albo w innym temacie? bo temat jest zaczęty, ale nie wyczerpany.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: wt lis 21, 2023 3:54 am
Re: jak ująć w pięciu słowach
teraz się zorientowałem, że ten temat raczej kwalifikuje się do działu: "Kto pomoże".
proszę o przeniesienie, jeśli to istotna sprawa i kwestia zachowania porządku na forum.
proszę o przeniesienie, jeśli to istotna sprawa i kwestia zachowania porządku na forum.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: wt lis 21, 2023 3:54 am
Re: jak ująć w pięciu słowach
potrzebuję pogadać w sumie. z kimś, kto nie uzna moich problemów za abstrakcyjne. mam znajomych, którzy wysłuchają, ale nie rozumieją.
potrzebuję pogadać zarówno na ważne i głębokomackowe tematy, jak i o tym, czy lubisz kiełbasę białą, czy taką zwykłą.
potrzebuję pogadać zarówno na ważne i głębokomackowe tematy, jak i o tym, czy lubisz kiełbasę białą, czy taką zwykłą.
Re: jak ująć w pięciu słowach
Pomodle się za ciebie.
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Re: jak ująć w pięciu słowach
"Pomocna dłoń. - Forum - Schizofrenia" viewtopic.php?t=40740
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Re: jak ująć w pięciu słowach
Dopsz że ktoś wymyślił AI.kotokrokodyl pisze: ↑wt lis 21, 2023 4:37 am potrzebuję pogadać w sumie. z kimś, kto nie uzna moich problemów za abstrakcyjne. mam znajomych, którzy wysłuchają, ale nie rozumieją.
potrzebuję pogadać zarówno na ważne i głębokomackowe tematy, jak i o tym, czy lubisz kiełbasę białą, czy taką zwykłą.![]()
Daj spokój. Ludzie to zwierzęta.
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.