Forum - Schizofrenia

Ja mam taki problem.

Mianowicie- jestem skrajnym egocentrykiem. Nienawidzę tego i chcę to zmienić, Tylko nie wiem jak.

Moje spektrum autyzmu wszystkiego nie tłumaczy ( choć ludzie w spektrum właśnie na ogół są mniej lub bardziej egocentryczni ).

Zresztą może mam taki egocentryczny charakter.

Chcę ten egocentryzm wyplenić.

A jak to jest u Was ??.

Wypisz sobie sytuacje w których zachowujesz sie egocentrycznie i zmien to na np bardziej altruistyczne zachowanie.
Podejmujesz decyzje, wez za nie odpowiedzialnośc.

Jako tako całościowe zaburzenia rozwojowe, czyli spektrum autyzmu. Nie są do wyleczenia. Jeśli komuś rozwuj mózgu kończy sie na poziomie kilkuletniego dziecka, nie ma żadnej możliwości zrobienia z tym cokolwiek. Rozwuj, o zgrozo najczęsciej sie zatrzymuje u chłopców szczególnie, w okresie kktóry przechodzi każde dziecko. Ze wszyscy wokół niego biegają, dbają, każdy w mniemaniu odbiera to, że jest najważniejszym człowiekiem na ziemi. Gdzie dochodzi to tak zwanego etapu narcystycznego rozwoju człowieka. Rolą opiekunów, jest uświadomienie dziecku, że oni również są osobami ze swoimi potrzebami, swoim zyciem, swoimi odczuciami, czasem dla sibie, potrzebnym każdemu człowiekowi. I to już naczęsciej, zrozumienie tego dla dziecka z autyzmem to zbyt wiele i większośc ludzi mimo 20, 30,40, 50, 60 lat to za dużo, dla takiego typu odbierania świata.
Jedyne co można, to budowanie u takich ludzi jakiegoś, chociażby poziomu kultury osobistej, aby dosłownie nie chcieli pochłaniać innych ludzi...

redaktor pisze: ↑czw lis 09, 2023 10:31 pm A jak to jest u Was ??.

Ja raczej nie mam egocentryzmu w tym sensie, ale wiadomo święty nikt nie jest jakby, bardziej mnie pochłania to że piekło mnie czeka po śmierci chyba i co można z tym zrobić.

Catastrophique pisze: ↑śr gru 06, 2023 3:10 pm Wypisz sobie sytuacje w których zachowujesz sie egocentrycznie i zmien to na np bardziej altruistyczne zachowanie.
Podejmujesz decyzje, wez za nie odpowiedzialnośc.

Zawsze myślałem, że egocentryzm nie jest przeciwieństwem altruizmu i jest nim egoizm...

FreshEscape pisze: ↑śr gru 06, 2023 5:40 pm Rozwuj, o zgrozo

Bycie leprzym, do diabła!

Postaw się w sytuacji, w której musisz z kimś mieszkać lub współpracować i nie możesz uciec.
Ale niektórym i to nie pomaga.

A żarówka chce się zmienić?

spróbuj być takim egocentrykiem gdzie ludzie nnie muszą cię słuchać i tym się zasłaniasz .

to raczej by cię z tego wyleczyło

jeśli zajmujesz kierownicze stanowisko to zwalanie na autyzm świadczy że jesteś raczej psychopatą...

Pamal pisze: ↑śr gru 06, 2023 11:44 pm Postaw się w sytuacji, w której musisz z kimś mieszkać lub współpracować i nie możesz uciec.
Ale niektórym i to nie pomaga.

W przypadku ludzi z osób ze spektrum autyzmu, coś takie jak współodczuwanie nie isnieje ! Tak jak mówie, są to jedyne czujące, odczuwajaće, i istniejące jednostki na ziemi, w ich odczuciu. Empatia wykształca sie znacznie pózniej i jest wypadkową nauki życia z całego okresu bycia maluszkiem i dzieckiem oraz młodym dorosłym. Wieć nie ma tu mowy o jakiejś empati, w chwili zatrzymania sie jeszcze w okresie pieluszkowym...
Natomiast tacy ludzie potrafią, jak najbardziej być w jakiś tam sposób mili czy nawet pomocni. Tylko to jest na takim poziomie jak dzieci w przedszkolu.. Postawienie im wymagań dorosłego człowieka, gdzie w zderzeniu z ich dzieciecym postrzeganiem swiata, wywołuje frustracje na poziomie bahora, dosłownie jak ze sklepu, gdy coś chce. Najchętniej, choć, nie dosłownie położył by sie na ziemie i zaczął płakac i wrzeszczeć. Kiedy jego oczekiwania nie są spełniane...

FreshEscape pisze: ↑czw gru 07, 2023 1:29 am

Pamal pisze: ↑śr gru 06, 2023 11:44 pm Postaw się w sytuacji, w której musisz z kimś mieszkać lub współpracować i nie możesz uciec.
Ale niektórym i to nie pomaga.

W przypadku ludzi z osób ze spektrum autyzmu, coś takie jak współodczuwanie nie isnieje ! Tak jak mówie, są to jedyne czujące, odczuwajaće, i istniejące jednostki na ziemi, w ich odczuciu. Empatia wykształca sie znacznie pózniej i jest wypadkową nauki życia z całego okresu bycia maluszkiem i dzieckiem oraz młodym dorosłym. Wieć nie ma tu mowy o jakiejś empati, w chwili zatrzymania sie jeszcze w okresie pieluszkowym...
Natomiast tacy ludzie potrafią, jak najbardziej być w jakiś tam sposób mili czy nawet pomocni. Tylko to jest na takim poziomie jak dzieci w przedszkolu.. Postawienie im wymagań dorosłego człowieka, gdzie w zderzeniu z ich dzieciecym postrzeganiem swiata, wywołuje frustracje na poziomie bahora, dosłownie jak ze sklepu, gdy coś chce. Najchętniej, choć, nie dosłownie położył by sie na ziemie i zaczął płakac i wrzeszczeć. Kiedy jego oczekiwania nie są spełniane...

Tak akurat wyjątkowo muszę ci przynać rację Fresh .
Spotkałem takich . Na studiach .
Studenci . Wykładowcy . Elita .

Pamal pisze: ↑śr gru 06, 2023 11:44 pm Postaw się w sytuacji, w której musisz z kimś mieszkać lub współpracować i nie możesz uciec.
Ale niektórym i to nie pomaga.

Nigdy nie musisz, zawsze jest możliwość wyprowadzenia sie i usamodzielnienia. No chyba, że Cie siła trzymają, więzią.

FreshEscape pisze: ↑czw gru 07, 2023 1:29 amPostawienie im wymagań dorosłego człowieka, gdzie w zderzeniu z ich dzieciecym postrzeganiem swiata, wywołuje frustracje na poziomie bahora, dosłownie jak ze sklepu, gdy coś chce. Najchętniej, choć, nie dosłownie położył by sie na ziemie i zaczął płakac i wrzeszczeć. Kiedy jego oczekiwania nie są spełniane...

To o czym piszesz, się nazywa "roszczeniowość".

najwazniezsze skupic sie na rodzinie i na sobie
zadbac o siebie
to dobrze ze jestes ego ze schizka wszyskim nie pomozesz

Spokojnie, jednak nie jestem już aż tak egocentryczny.

Jestem już w normie. Wyprowadziłem się WRESZCIE z powrotem niedawno z domu rodzinnego od mojej ( jeszcze bardziej niż ja ) egocentrycznej matki... i zacząłem z powrotem dostrzegać innych ludzi, a zwłaszcza KOBIETY.