Nie chce mi się pracować. Niech pracują inni.

[redaktor]

Nie chce mi się pracować. Niech pracują inni.

Ja nigdy się nie skalam pracą zarobkową- niech pracują frajerzy. Tak, jak się nigdy nie skalałem i nie skalam, dobrym wykształceniem- dobrze wykształcony to byłbym po technikum/szkole zawodowej, a nie po LO i hobbystycznych studiach,

Ja jestem z lepszej gliny. Kto się ceni, ten się leni, Po co mi praca. Praca jest dla głupich.
To niewolnictwo. Nie chcę być niczyim niewolnikiem- tyrać na jakiegoś Janusza w Januszexie ( sprzątanie, ulotki, najprostsza ochrona itp. ). To po co zdobyłem tyle niepotrzebnej wiedzy ?. Bez sensu.

[Catastrophique]

No tak, przecież "szlachta nie pracuje" .
Wiele osób popiera Cie tu w takim myśleniu.

[swtern]

wynajmuja twoje krotkie zycie na kilka godzin dziennie i jeszcze uwazaja ze moga cie sponiewierac.precz z tym.

[redaktor]

Po co z wyższym wykształceniem ( UW ) np. rozdawać ulotki ?. To już lepiej chyba by było mieszkać pod mostem...

[jagienka]

A mi było źle jak byłam bez pracy. Czułam się taka nieprzydatna i mało wartościowa...chociaż teraz często narzekam, że mi trudno w pracy to jednak cenię sobie to, że mam ustrukturyzowany i zajęty dzień, że spotykam się z ludźmi no i że zarabiam pieniążki. No ale to indywidualna kwestia, czy ktoś chce pracować.

[redaktor]

A mi było źle jak byłam bez pracy. Czułam się taka nieprzydatna i mało wartościowa...chociaż teraz często narzekam, że mi trudno w pracy to jednak cenię sobie to, że mam ustrukturyzowany i zajęty dzień, że spotykam się z ludźmi no i że zarabiam pieniążki. No ale to indywidualna kwestia, czy ktoś chce pracować.

Przyznaję się... właśnie dlatego, że nie pracuję, mam depresję i jestem agresywny wobec rodziny.

[Catastrophique]

A mi było źle jak byłam bez pracy. Czułam się taka nieprzydatna i mało wartościowa...chociaż teraz często narzekam, że mi trudno w pracy to jednak cenię sobie to, że mam ustrukturyzowany i zajęty dzień, że spotykam się z ludźmi no i że zarabiam pieniążki. No ale to indywidualna kwestia, czy ktoś chce pracować.

Przyznaję się... właśnie dlatego, że nie pracuję, mam depresję i jestem agresywny wobec rodziny.

Skoro to wiesz, powinieneś wziąć się za siebie zamiast użalać się nad sobą na forum.

[redaktor]

Jak ?. Powiedz mi to, jako coach.

[Diskor]

Normalnie idziesz szukasz pracy jak każdy inny i zapierdalasz.
Co jak chcesz sobie bluzę kupić to pytasz się mamy czy da na bluzę albo jak piwo chcesz sobie kupić bezalkoholowe lub z alkoholem to też prosisz rodzica ?
Ja tam zmieniam teraz pracę i zapierdalalem od niedzieli do soboty i mi korona z głowy nie spadła.
To że choruje mnie nie usprawiedliwia z mojej perspektywy i chce mieć własne pieniądze jak każdy inny człowiek.

[redaktor]

Jaką pracę ?.

I jak ją zmieniłeś ?. Poszedłeś bezpośrednio z CV do szefa/kadrowca/rekrutera ?.

Wiem, że to jest lepsza droga, niż wysyłanie CV mailem, czy nawet telefonowanie do firmy/NGOsu/jednostki administracji (państwowej czy samorządowej ) .

No, to chyba trzeba będzie w końcu się poddać, wydrukować plik CV i chodzić z nimi do kadrowców.

[Diskor]

Albo wysyłasz e-mail albo zanosisz CV do kadr.
Ty się zasiedziales i teraz nie chce ci się pracować.
Prawdopodobnie dostanę pracę na poczcie.
A do niedawna robiłem na nocki w piekarni od niedzieli do soboty i zamiast brać olenzapamine na noc brałem rano przed snem i jakoś funkcjonowałem.

[redaktor]

Czyli CV profilować pod kątem każdego stanowiska pracy ?. Moje CV jest dość specyficzne .

Moje CV jest niby dobre ( porządne wyższe wykształcenie ) ... ale w nim są praktycznie same wolontariaty ( tylko jeden krótki staż ) i po części nieudokumentowane ono jest ( papierków nie brałem- umów wolontariackich ) ... tak się kończy długoletnia depresja z objawami psychotycznymi... idę w przyszłym tygodniu do mojej doradczyni zawodowej ( takiej dla niby beznadziejnych przypadków ) profilować CV i spytać się jej, czy to CV jest perspektywiczne, czy nie.

A co do pracy na poczcie- będę tu aplikował- tylko chcę się nauczyć profilować CV.

[Diskor]

Wiesz nie musisz robić też niewiadomo czego.
Ważne aby pieniądz wpadał.
Głowę też czymś innym zajmujesz bo jak siedzi się w domu to tylko negatywne myśli nachodzą.
Rodzina też inaczej na ciebie patrzy bo mimo choroby coś ze sobą robisz.
Zrób CV gdzieś wyślij lub zanieś i to już jest krok bo szukasz tej pracy.
Nie koniecznie ktoś się odezwie po tygodniu mogą się odezwać i za miesiąc.
Ja mam też brata który mnie motywuję żebym nie siedział bez pracy.

[FreshEscape]

readktor, cigle wałkujesz te same tematy, piszesz ześ sie nigdy w życiu robotą nie skalał bo jest dla frajerów, potem ze chcesz isć do pracy. Ze masz dobre kwalifikacje i dobre cv, a ty koło 50-tki, nigdy nie byłeś w pracy.. Cóż w sumie taka gadka, kogoś w psychozie... a ty tak ciągle gadasz, wiec nie wiem o jakiej depresji chcesz dyskutować, bo ludzie w depresji to sie umyć nie są w stanie, chociaż chcą.. A już na pewno tak nie piepszą, jak ty... Cięzko tego słuchać !

[Digital]

Normalnie idziesz szukasz pracy jak każdy inny i zapierdalasz.
Co jak chcesz sobie bluzę kupić to pytasz się mamy czy da na bluzę albo jak piwo chcesz sobie kupić bezalkoholowe lub z alkoholem to też prosisz rodzica ?
Ja tam zmieniam teraz pracę i zapierdalalem od niedzieli do soboty i mi korona z głowy nie spadła.
To że choruje mnie nie usprawiedliwia z mojej perspektywy i chce mieć własne pieniądze jak każdy inny człowiek.

Czyli jesteś chciwy i pazerny więc nie za bardzo jest się czym tu chwalić. Wiele osób tutaj zadowala się niezbędnym minimum i nauczyli się żyć miesiąc za tak niskie pieniądze, że przeciętnemu kowalskiemu się nawet w najgorszym koszmarze nie śniło. Każdy ma prawo żyć tak jak to uważa za słuszne, pod warunkiem że nie czyni drugiemu co tobie niemiłe. Jeśli ktoś jest w stanie przeżyć za śmiesznie małe pieniądze plus dla niego, jak ktoś jest chciwy i nie lubi nosić bluzy z lumpu tylko woli mieć nową Adidasa to też jego wybór. Ani pierwszy nie powinien się obnosić ze swoją nędzą, ani drugi tym bardziej ze swoim pazerniactwem.
PS czy ja wiem czyś taki chory, bo chorzy to tak średnio są w stanie zapierda...ć od niedzieli do soboty.

[Digital]

Rodzina też inaczej na ciebie patrzy bo mimo choroby coś ze sobą robisz.
Zrób CV gdzieś wyślij lub zanieś i to już jest krok bo szukasz tej pracy.
Nie koniecznie ktoś się odezwie po tygodniu mogą się odezwać i za miesiąc.
Ja mam też brata który mnie motywuję żebym nie siedział bez pracy.

Taką rodzinę co nie rozumie twojej choroby i nie wiem jak na ciebie patrzy to ja bym miał w głębokim poważaniu. Poważnie. Brat alkoholik co jeszcze od chorego pożycza do soboty?

[Digital]

readktor, cigle wałkujesz te same tematy, piszesz ześ sie nigdy w życiu robotą nie skalał bo jest dla frajerów, potem ze chcesz isć do pracy. Ze masz dobre kwalifikacje i dobre cv, a ty koło 50-tki, nigdy nie byłeś w pracy.. Cóż w sumie taka gadka, kogoś w psychozie... a ty tak ciągle gadasz, wiec nie wiem o jakiej depresji chcesz dyskutować, bo ludzie w depresji to sie umyć nie są w stanie, chociaż chcą.. A już na pewno tak nie piepszą, jak ty... Cięzko tego słuchać !

Tylko stół nie zmienia zdania, do tego nie potrzeba psychozy. A ty potem będziesz biadolił, że twoje wypociny krytykujemy. Tylko może najpierw spróbuj być życzliwy i budujący dla innych. Skoro tego nie potrafisz to się nie ma co dziwić, że nie jesteś tutaj zbytnio lubiany.

[FreshEscape]

Tylko stół nie zmienia zdania, do tego nie potrzeba psychozy. A ty potem będziesz biadolił, że twoje wypociny krytykujemy. Tylko może najpierw spróbuj być życzliwy i budujący dla innych. Skoro tego nie potrafisz to się nie ma co dziwić, że nie jesteś tutaj zbytnio lubiany.

Odpowiedział człowiek widmo, którego praktycznie nie ma na forum. A jak ma zaostrzenie to coś utytla... Wbrew pozorom to forum wciąż żyje, w przeciwieństwie do ciebie Digital hahahaha

[redaktor]

readktor, cigle wałkujesz te same tematy, piszesz ześ sie nigdy w życiu robotą nie skalał bo jest dla frajerów, potem ze chcesz isć do pracy. Ze masz dobre kwalifikacje i dobre cv, a ty koło 50-tki, nigdy nie byłeś w pracy.. Cóż w sumie taka gadka, kogoś w psychozie... a ty tak ciągle gadasz, wiec nie wiem o jakiej depresji chcesz dyskutować, bo ludzie w depresji to sie umyć nie są w stanie, chociaż chcą.. A już na pewno tak nie piepszą, jak ty... Cięzko tego słuchać !

Tylko stół nie zmienia zdania, do tego nie potrzeba psychozy. A ty potem będziesz biadolił, że twoje wypociny krytykujemy. Tylko może najpierw spróbuj być życzliwy i budujący dla innych. Skoro tego nie potrafisz to się nie ma co dziwić, że nie jesteś tutaj zbytnio lubiany.

Ja do Fresha:... że robota jest dla frajerów, i że kto się ceni, ten się leni, to tak mówił wielokrotnie mój kolega z ŚÐS- u, któremu alkohol z antydepresantami zniszczył mózg... z moim mózgowym porażeniem dziecięcym ( MPD ) wiele osób ( także tych z dobrym ( bo jest wiele beznadziejnych kierunków studiów ) wyższym wykształceniem ) nie pracuje... a jeżeli ktoś ma tak, jak ja, dodatkowo autyzm w pakiecie, jak ja, to już w ogóle.

... a mi się jeszcze z powodu rozwodu z żoną przyplątało tuż po studiach pogorszenie choroby psychicznej ( która mi towarzyszy od bardzo dawna ).

Spokojnie, znajdę pracę. Od czego są agencje pracy dla osób niepełnosprawnych ( nawet dla beznadziejnych przypadków ).

A jaką pracę mogę wykonywać po 23 latach od ukończenia https://historia.uw.edu.pl ??. Od samego początku, powinienem był poszukać pracy jako osoba niepełnosprawna ( moja wina, że już w LO/na pierwszych latach studiów nie wiedziałem, że jestem OzN, że mam MPD/autyzm ), w https://www.amlux.pl , https://konsalnet.pl itp. ??.

[Digital]

Odpowiedział człowiek widmo, którego praktycznie nie ma na forum. A jak ma zaostrzenie to coś utytla... Wbrew pozorom to forum wciąż żyje, w przeciwieństwie do ciebie Digital hahahaha

Nie znasz mnie i nigdy nie poznasz więc powiem ci tak, gów..o o mnie wiesz I niech tak pozostanie. Mnie akurat to pasuje, jak tobie nie, to nie mój problem.