Jak długo macie głosy?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1640
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Jak długo macie głosy?

Post autor: Cynamon »

ja od 13 lat
i jak byłem w psychiatryku i miałem głosy od 2 lat, to psycholożka mówiła, że mnie podziwia że tyle wytrzymałem z głosami
a teraz to się zrobiło 13 lat, i trzeba z tym żyć
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: Catastrophique »

Głosy to jedna rzecz, ale że tak długo wytrzymałeś z takim biernym podejściem do życia i bycia kompletną ofiarą losu. :think:
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
milusia12
bywalec
Posty: 481
Rejestracja: sob sty 08, 2022 11:28 pm

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: milusia12 »

ja mam głos potężny
to mój głos najsilniejszy
moj rozum moja logika moje przezycia moje przekonania
To JA = mój wewnętrzny głos to cała JA.:):D
ot znam triki naukowe znam szatanistów naukowców...znam historie...
mogą sobie gadać a ja wiem i tak swoje !!!. i kto ma rozum własny niezapożyczony tez zna prawdę i od niej nie ucieka.
Awatar użytkownika
milusia12
bywalec
Posty: 481
Rejestracja: sob sty 08, 2022 11:28 pm

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: milusia12 »

milusia12 pisze: ndz cze 25, 2023 8:54 am ja mam głos potężny
to mój głos najsilniejszy
moj rozum moja logika moje przezycia moje przekonania
To JA = mój wewnętrzny głos to cała JA.:):D
ot znam triki naukowe znam szatanistów naukowców...znam historie...
mogą sobie gadać a ja wiem i tak swoje !!!. i kto ma rozum własny niezapożyczony tez zna prawdę i od niej nie ucieka.
albo niestety tu się moge mylić - ucieczka jedyne rozsądne wyjscie..??
Awatar użytkownika
Katastrofa
bywalec
Posty: 2216
Rejestracja: pn maja 08, 2023 4:43 pm

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: Katastrofa »

Z głosami nie da się żyć. Cicho musi być!
TomekTeamGłosy
bywalec
Posty: 153
Rejestracja: pn lis 07, 2022 11:24 am

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: TomekTeamGłosy »

Ja w sumie na pewno 15 lat, ale miałem 12 lat przerwy.
Przerwa zaczęła się od dnia następnego po tym jak doprowadził mnie prawie do samobójstwa następnie zaczął się śmiać i powiedział "dopełniło się".
Mój kolega ma 30 lat za to że wyganiał szatana w imieniu Jezusa. Otrzymał taką karę za karę że wyganiał Boga. Treść w obydwu przypadkach wskazuje na działanie szatana a nie Boga. Obydwie osoby religijne biorące udział w życiu kościoła. Mój kolega chrześcijanin natomiast u mnie kiedy to się zaczęło byłem na ścieżce hari krishna. W obydwu przypadkach nikt ze świata duchowego nie jest w stanie nam pomóc.
Awatar użytkownika
Dobro
zaufany użytkownik
Posty: 18395
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: Dobro »

Głosy nie są ważne .
Lepiej być samemu niż żyć z iluzją posiadania przyjaciół.
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6830
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: amigo »

Kilka lat, na poczatku choroby ich nie mialem, ale z czasem zaczely sie pojawiac i do dzisiaj mnie mecza. :?
Awatar użytkownika
RSHFunkster
zaufany użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: sob lis 11, 2023 9:30 am
Status: zdrowy
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: zbliża się do ciebie w zawrotnym tempie
Kontakt:

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: RSHFunkster »

Już kilka lat będzie, ale od olanzinu i arpixoru, już ich nie mam.
F29
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6830
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: amigo »

Ostatnio mam mało głosów. :clap:
Awatar użytkownika
silje
bywalec
Posty: 47
Rejestracja: wt gru 10, 2024 8:24 pm
Kontakt:

Re: Jak długo macie głosy?

Post autor: silje »

Jak tak teraz myślę to praktycznie od 13 lat, tylko że świadomie rejestruję je od prawie 9 lat. Miałam różne diagnozy, ale "oficjalnie" schizo stwierdzili mi w 2016 roku. Wtedy zaczęłam leczyć się stricte na schizofrenię. 10 lutego 2025 minie równo 9 lat od próby samobójczej i pierwszej silnej psychozy.
Po latach walki, doświadczenia i próbach okiełznania własnego umysłu mogę z dumą powiedzieć, że stałam się bardziej świadoma siebie i swojej choroby. Nie zawsze to działa, bo psychozy rządzą się swoimi prawami, ale te umiejętności sprawiły że potrafię wyłapać pierwsze symptomy choroby i zareagować. No i bardzo dużo w całej tej sytuacji pomaga mi mama. Praktycznie to ona widzi, że słyszę głosy (bo objawia to się różnym dziwnym zachowaniem) prędzej niż ja potrafię zaobserwować zmianę w mojej świadomości. Tak też było dwa miesiące temu. Głosy zarejestrowałam dopiero w szpitalu, które pozbawiły mnie świadomej oceny rzeczywistości.
Walczę przez 13 lat i będę walczyć kolejne 13 by żyć w końcu na własnych warunkach. Nie oddam siebie chorobie. Wiem, może w tej chwili ma ona bardziej mnie, niż ja ją ale wiem, że kolejne lata, które na mnie czekają są pełne doświadczeń, nabierania samoświadomości i wykształcenia w sobie zachowań i reakcji, które pozwolą mi żyć z tą chorobą jak najdłużej.
proszę, czy możesz uciszyć ten zgiełk, próbuję choć trochę odpocząć
od tych wszystkich głosów nienarodzonych kurczaków w mojej głowie
ODPOWIEDZ

Wróć do „głosy”