Pytanie do kilku.

[Dobro]

Mam pytanie do Amann-a, handicap, kanapki, katastrofy, Piotr Piotr.

Dlaczego piszecie na forum tak jak piszecie?

[Handicap]

Ja pierwszy odpowiem, bo jestem na forum już dwa lata i mam szeroki-punkt-widzenia.
Piszę krótko i rzeczowo, z nielicznymi kreśleniami-łączeń dla kosmatych zwrotów
- Lubie mieć informacje zwrotną, żeby wiedzieć, żeby mieć pewność, że istnieje.
Nie musi być głeboki repost'. Bardzo dawno nie widzałem szczerego uśmiechu,
na twarzach bliskich. Od pre-amicji, i zastrzyków, mam drug-iedno w bani
Przyjaciół trzymała intensywnośc mojego humoru, bez humoru jak Robin W>
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
*Wymienione po logo choroby właściwie przeszedłem. Udzielam się z nudów.

[Amann]

Mam pytanie do Amann-a, handicap, kanapki, katastrofy, Piotr Piotr.

Dlaczego piszecie na forum tak jak piszecie?

Aman to gwarancja jakości w tym temacie i piszę publicznie dostępne zwroty.

[Katastrofa]

Taki mam styl pisania. Jestem 42-letnim mężczyzną. Singiel kawaler bezdzietny to jestem ja.

[Amann]

Mam pytanie do Amann-a, handicap, kanapki, katastrofy, Piotr Piotr.

Dlaczego piszecie na forum tak jak piszecie?

Sam macha ogonem to prawda ale sikać nie tylko na moment obecności

[Meduzola]

Mam pytanie do Amann-a, handicap, kanapki, katastrofy, Piotr Piotr. /// Dlaczego piszecie na forum tak jak piszecie?

@Karuna, kiedy zaruchasz jakąś pannę? Veni, vidi, vici. Uciekanie z miejsca zdarzenia nie jest sexy. Poświęć na te sprawy chociaż jeden dzień. Będzie to miało lepszy wpływ na funkcjonowanie tego forum, gdy przesuniesz swoje radary o kilka stopni. Ja wiem, zniewieściałość i może też dominujący rodzice i wredna siostra. Ale jesteś tu postacią najbardziej rozpoznawalną, a wielu z nas potrzebuje nowego bodźca do działania. Katastrofik (@Catastrophique) nie jest w stanie, on ma nas w głębokiej pogardzie, a Ty z nim sympatyzujesz. Chodzi o to, żeby dostrzec w nas potencjał, a on nas wygania do jakiejkolwiek pracy i każe się wstydzić za naszą postawę, chociaż nasze umysły, a właściwie organizmy są przeżarte przez degeneracyjne siły. Po prostu choroba nie naruszyła ogólnej sprawności jego organizmu. Może ktoś mu wpuścił przed szesnastoma laty gaz halucynogenny do mieszkania, i mu się teraz wydaje, że pokonał psychozę, mocą swojej woli i dobrze nam znanymi tabletkami, które nie odbudowują tkanki mózgowej, chociaż w pewnym stopniu działają przeciwzapalnie (chlor w Haloperidolu, siarka w kwetiapinach, fluor w Rispolepcie). Ale z drugiej strony drepcze w miejscu jak klasyczny schizofrenik...

[Dobro]

Dziękuję szanownym panom za odp

[Amann]

Tak pomagał mi również wleciał na forum wszystko mogę powiedzieć o tym co będzie dalej myślisz ze sobą prowadzi działalność i stowarzyszenia przyjaciół na całym wszechświatem

[Katastrofa]

Jestem samotnym samotnikiem!

[mateus]

Irmina tu pisała?

Przecież na oddział dzienny do krakowa jeżdżą ludzie z całej polski.

I zawsze głupie zgrywanie się na intelektualistów bo to fińska szkoła psychiatrii.

Podobno na schizofrenie choruje się przez matke.

Wszystko sami psujemy nie rozumiani że cukierki schizo są gorzkie.

Więcej mi się nie chce pisać jak pokonałem kasparowa po stracie królowej.

Albo bycie sensei.

[hvp2]

Podobno na schizofrenie choruje się przez matke.

Geneza schizofrenii jest wieloczynnikowa.

Hipoteza o schizofrenogennej matce od lat jest zarzucona!

[mateus]

Podobno na schizofrenie choruje się przez matke.

Geneza schizofrenii jest wieloczynnikowa.

Hipoteza o schizofrenogennej matce od lat jest zarzucona!

Tylko że leczyć można rozmową wzrokiem gestem prezentem.

Więc kto jest zły sekta która odciąga cię od matki czy matka jest potworem.

Jak to drugie to nie żarty tworze aim księdza żebyś miał fajne życie.

Ksiądz.@#

[hvp2]

Leczą przyjaciele i wesoła kompania ciepłych ludzi. Doświadczyłem tego, choć przed laty.

[mateus]

Leczą przyjaciele i wesoła kompania ciepłych ludzi. Doświadczyłem tego, choć przed laty.

Człowieku bo ludzie nie wolno bo to grzech spotykać się z innymi.


Papież grzeszy
Ty grzeszysz

Ja nie grzesze. Bo myślę