Co z tego, ze masz mieszkanie i samochod (jezeli to w ogole prawda, juz wielokrotnie pokazywales, ze jestes mitomanem), jezeli wyraznie nie radzisz sobie psychicznie i zapijasz problemy, zycie alkoholem. Tak naprawde nie masz niczego co przedstawialo by w zyciu jakakolwiek wartosc. Rzeczy materialne nie daja zadnej radosci jesli sam ze soba nie doszedles do ładu. A co do pracy - watpie aby dawala Ci jakakolwiek satysfakcje

.
PS. Na samochod i mieszkanie mnie stac, na szkoleniach i prelekcjach zarabiam calkiem niezle, ale prawka nie mam czasu robic i sam nie chce mieszkac, wole miec przyjaciol - wspollokatorow z ktorymi mam kontakt prawie codziennie. Ty zapewne jestes sam jak palec, bo bajdurzenie, ze masz dziewczyne jest naprawde mocno naiwne

.